„Czuję się jak inna kobieta, uwolniona zpoczwarki, staję się wyraźniej sobą, silną ipodnieconą, napinającą muskuły, gotową do działania.“
„Znam ból iprzetrwałam go. Pozostało mi tylko oddać mu głos, podzielić się nim, by mógł się stać użyteczny, żeby się nie zmarnował.”
„Skoro zaakceptowałam umieranie jako część życiowego procesu, któż miałby mieć nade mną władzę?"
„Moja praca polega na tym, by zamieszkać wciszach, którymi żyłam, iwypełnić je sobą, aż wydobędę znich dźwięki najjaśniejszego dnia inajgłośniejszego grzmotu. Iwtedy nie będzie już we mnie miejsca na to, co było, zwyjątkiem wspomnienia słodyczy podkreślającego to, co może ipowinno być."
Moja ocena:
Intymny, przejmujący zapis doświadczenia Audre Lorde z rakiem piersi i mastektomią. Intelektualna, a zarazem poetycka perspektywa queerowej, czarnej, amerykańskiej aktywistki i autorki. Literacki dzi...
Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...
Recenzja książki Bitwa o AmerykęŻebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...
Recenzja książki SlendermanJeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...
Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiecJakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....
Recenzja książki Noc spadających gwiazdJakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...
Recenzja książki Wzgórze psów