Sztuka bezruchu. Przygody w podróżowaniu donikąd recenzja

Sztuka bezruchu

Autor: @w.moich.kregach ·1 minuta
2020-01-22
Skomentuj
1 Polubienie
Książki z serii TED Books cechują się tym, że możemy je przeczytać w ciągu jednego posiedzenia. Mimo ich niewielkich rozmiarów, zawsze znajdziemy w nich ciekawe i wartościowe informacje, które są podane w bardzo przystępny sposób. „Sztuka bezruchu. Przygody w podróżowaniu  donikąd” to pozycja dla osób chcących nieco zwolnić i wyciszyć się. W dobie natłoku obowiązków i napływających zewsząd informacji, trudno jest tak naprawdę odetchnąć i odpocząć. Social media nie pozwalają o sobie zapomnieć nawet na minutę. Dlatego tak ważne jest odcięcie się od tego wszystkiego, chociaż na krótką chwilę.

Książka składa się z sześciu krótkich rozdziałów, wzbogaconych o piękne i uspokajające zdjęcia. Autor tej książki, pisarz, eseista i dziennikarz, postanowił na własnej skórze przekonać się o istocie trwania w bezruchu. W tym celu spotkał się w samotni z Leonardem Cohenem, znanym na całym świecie artystą, który podróżowanie donikąd ma opanowane do perfekcji, co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Cohen udowodnił mu, że nawet tak popularny człowiek, potrzebuje wytchnienia i odpoczynku. Według Cohena bezruch jest konieczny dla wszystkich, którzy chcą odzyskać własne zmysły, przytłoczone nadmiarem bodźców. W obecnych czasach luksusem może być uwolnienie się od dostępu do informacji i możliwość trwania w bezruchu. Autor książki podczas swoich podróży spotkał też innych ludzi, którzy podążając donikąd chcą zostawić za sobą swoje codzienne życie i zaznać więcej spokoju. Takie odsunięcie się na bok może pomóc nam odnaleźć samych siebie, pozbyć się stresu, oczyścić umysł, dodać pozytywnej energii i natchnąć nowymi pomysłami. Nawet mieszkańcy Doliny Krzemowej, propagatorzy nowych technologii, co tydzień robią sobie detoks i wyłączają większość urządzeń po to, by zrobić sobie porządek w głowach. Jeśli więc czujecie się zasypani obowiązkami, problemami i innymi mniej ważnymi bzdurami, sięgnijcie po tę lekturę, a później odłóżcie wszystko na bok i cieszcie się chwilą.

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Relacja. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-12-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sztuka bezruchu. Przygody w podróżowaniu donikąd
Sztuka bezruchu. Przygody w podróżowaniu donikąd
Pico Iyer
6.4/10
Seria: TED Books

Pico Iyer, pisarz i podróżnik, który zwiedził i opisał niemal cały świat, dochodzi do zaskakującego wniosku: największą przygodą życia może być siedzenie w bezruchu w pustym pokoju. Poza chaosem, poza...

Komentarze
Sztuka bezruchu. Przygody w podróżowaniu donikąd
Sztuka bezruchu. Przygody w podróżowaniu donikąd
Pico Iyer
6.4/10
Seria: TED Books
Pico Iyer, pisarz i podróżnik, który zwiedził i opisał niemal cały świat, dochodzi do zaskakującego wniosku: największą przygodą życia może być siedzenie w bezruchu w pustym pokoju. Poza chaosem, poza...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Żyjemy w szybkich czasach, pełnych rozpraszaczy, nadmiaru, pogoni za wrażeniami. Gdziekolwiek jesteśmy, o każdej porze dostęp do nas ma nasz szef, rodzice, telemarketerzy. Mamy coraz więcej rzeczy, k...

@czytunia @czytunia

Pozostałe recenzje @w.moich.kregach

Później się tym zajmę. Dlaczego ciągle coś odwlekamy
Dlaczego ciągle coś odwlekamy?

„Później się tym zajmę” Justyny Titovej to książka, która z pewnością przyda się niejednemu z nas. Autorka poruszyła w niej temat prokrastynacji, która w ostatnim czasie...

Recenzja książki Później się tym zajmę. Dlaczego ciągle coś odwlekamy
Mamy trupa i co dalej
Od umierania do pochowania

„Mamy trupa i co dalej” to książka, która trafiła do mnie w okolicy dnia Wszystkich Świętych więc idealnie wpasowała się w panujący klimat. Lubię takie książki, które w ...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej

Nowe recenzje

Wigilijna opowieść o morderstwie
Londyn, gdzie świąteczne dzwonki mieszają się z...
@burgundowez...:

Heather Redmond w kryminale „Wigilijna opowieść o morderstwie” po raz kolejny przenosi nas do mrocznego, pełnego tajemn...

Recenzja książki Wigilijna opowieść o morderstwie
Szninkiel
Szninkielowe, mocno spoilerowe, impresje
@Bartlox:

Czy Jon Szninkiel jest everymanem? To pytanie towarzyszy mi zawsze, gdy wracam do lektury tego komiksu. Bo na pozór zda...

Recenzja książki Szninkiel
Jej portret
Bo jak się kogoś kocha, trzeba go puścić wolno.
@Anna_Szymczak:

Anna H. Niemczynow po raz kolejny udowodniła, że potrafi pisać powieści, które dotykają najczulszych strun duszy czytel...

Recenzja książki Jej portret
© 2007 - 2025 nakanapie.pl