Tajemnice Malinowego Wzgórza recenzja

"Tajemnice Malinowego Wzgórza" Iwona Mejza - opinia

Autor: @Katarzyna_Wasowicz ·1 minuta
2024-09-11
Skomentuj
2 Polubienia
Pomysł na fabułę przypadł mi do gustu. I to bardzo. Kto by nie chciał odziedziczyć majątku i starego, choć podupadłego dworu? Gosia i jej rodzina (mąż, rodzice oraz babcia) dostąpili tego zaszczytu. Zupełnie niespodziewanie okazało się, że brat babci zostawił im w spadku masę pieniędzy oraz Malinowe Wzgórze. Postawił jednak przed rodziną pewien warunek: aby uzyskać pełny dostęp do spadku muszą wszyscy mieszkać w posiadłości przez rok oraz należycie dbać o dom i obejście.

*

Oczekujecie rodzinnych scysji, nieporozumień, komedii pomyłek? Osobiście na to liczyłam, ale okazało się, że nie trafiłam do bramki. Czyta się lekko, to fakt i jest to duży plus. Akcja jednak toczy się bardzo spokojnie, momentami aż za bardzo, przez co, między innymi brakowało mi motywacji, żeby sięgnąć po książkę, gdy robiłam przerwę w czytaniu.
Mamy tu intrygę oraz niejasne motywacje kilku kluczowych postaci i jak dla mnie zapowiadało się to naprawdę fajnie. Zapowiadało… Dość szybko moje początkowe zaciekawienie mocno zmalało, ale do samego końca tliła się we mnie iskierka nadziei na ciekawy finał.

*

„Tajemnice Malinowego Wzgórza” Iwony Mejzy to lekka lektura do wypełnienia paru godzin, ze świetnym pomysłem na fabułę i sympatycznymi bohaterami. Mnie zabrakło w niej dynamiki, akcja niby jakaś jest, coś się dzieje, czasem nawet jest intrygująco, ale moje odczuwanie emocji i napięcia tych scen było bardzo niskie.
*
Bohaterowie byli fajni. Sympatyczni. Dawali się lubić. Nie wszyscy oczywiście, ale nawet ci wredni czy mniej fajni całkiem charakterystycznie zostali przedstawieni i na przykład takiego konserwatora Łącznego to mogłoby być zdecydowanie więcej.

Podsumowując, nie porwała mnie ta książka. Miała potencjał na coś fajnego, może nawet zabawnego i tajemniczego. Była jednak lekka i czytała się migiem, jeśli już się za nią zabrałam. Dobra do poczytania w letnie, leniwe, gorące popołudnie.

Fanką autorki nie zostanę, choć miałam dobre chęci, niemniej „Tajemnice Malinowego Wzgórza” spełniły swoje zadanie i podobały mi się bardziej niż „Sprawy rodzinne”.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tajemnice Malinowego Wzgórza
Tajemnice Malinowego Wzgórza
Iwona Mejza
7.7/10

Ekscentryczna babcia Eleonora, ugodowy tata Stanisław, temperamentna mama Alicja i prawie były mąż Mateusz – zwariowana rodzina Małgorzaty nie ułatwia jej życia. Kobieta właśnie została wyrzucona z p...

Komentarze
Tajemnice Malinowego Wzgórza
Tajemnice Malinowego Wzgórza
Iwona Mejza
7.7/10
Ekscentryczna babcia Eleonora, ugodowy tata Stanisław, temperamentna mama Alicja i prawie były mąż Mateusz – zwariowana rodzina Małgorzaty nie ułatwia jej życia. Kobieta właśnie została wyrzucona z p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest to kolejna książkach w ramach book tour czytam dla przyjemności. Pierwsze na co wróciłam uwagę zgłaszając się był tytuł i piękna okładka. Słowo "tajemnica" odegrało największą rolę. Miałam okazj...

@agaczarujee @agaczarujee

Tajemnica Malinowego Wzgórza autorstwa Iwony Mejzy to powieść w której bohaterowie rodziny Milewskich : ekscentryczna babcia Eleonora, ugodowy tata Stanisław, temperamentna mama Alicja i prawie były ...

@Nubeska @Nubeska

Pozostałe recenzje @Katarzyna_Wasowicz

Piąty akt
"Piąty akt" Wojciech Wójcik - opinia

Wojciech Wójcik zabiera nas do aktorskiego świata, jego niuansów, skomplikowanych relacji, zależności i mrocznych stron. Dodatkowo wybieramy się w podróż w czasie, do ok...

Recenzja książki Piąty akt
Final Girls. Ostatnie ocalałe
"Final girls. Ostatnie ocalałe" Grady Hendrix - opinia

„Final girls to dziewczyna, która jako jedyna pozostaje przy życiu, gdy pojawiają się końcowe napisy w horrorze. Zakrwawiona bohaterka, której udało się ocalić siebie, p...

Recenzja książki Final Girls. Ostatnie ocalałe

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka