Klątwa utopców recenzja

Tajemnicza wieś

Autor: @zanetagutowska1984 ·2 minuty
2023-09-08
Skomentuj
4 Polubienia
Która kobieta już jako mała dziewczynka nie wyobraża sobie siebie jako panny młodej, swojego przyszłego męża (często księcia na białym koniu, który nigdy nie istniał) no i oczywiście ślubu i wesela. Może nie wszystkie (np. ja) ale większość. Dagmara wkrótce ma wyjść za mąż za Filipa (o zgrozo) i zamiast przygotowywać się do tego wydarzenia, jej matka wysyła ją z odsieczą i pomocą dla dziadka. Dagmara bardzo niechętnie wyjeżdża wraz z przyjaciółką Kingą na wieś. Przedstawiona przez matkę sprawa nie wygląda tak jak ją opisywała a dziadek wkrótce zostaje porwany. Poszukiwanie dziadka, nocowanie w dawnym szpitalu psychiatrycznym, w dodatku trup (albo i dwa) i mamy komedię kryminalną jaką lubię.

Miejscowość Utopce i jej mieszkańcy skradli moje serce. Cała akcja i fabuła: „dwa trupy, agencja detektywistyczna, zdrada własnej matki i małżeństwo dziadka z potworem z Loch Wyżnica... Sama (Dagmara) nie wiedziała, co było straszniejsze” zapewniły mi świetną rozrywkę.

Świetna groteska ślubów i związków dwojga ludzi. Chęć bycia z kimś mimo wszystko, różowe okulary i ślepa strzała Amora aż odbiera rozum i logiczne myślenie. „Dagmary to nie obchodziło. Filip był plastrem na złamane serce i w stolicy doskonale się sprawdzał. Co prawda wydawało jej się, ze to chyba jednak plaster na odciski, ale kiedy serce boli i rozpada się na kawałki, człowiek najczęściej łapie to, co ma pod ręką”. Zakochanie to stan permanentnego haju narkotyczno-alkoholowego i Iwona Banach świetnie to pokazała. Aż szkoda mi było Dagmary, taka zakochana w Filipie, niedojrzałym Piotrusiu Panie a prawdziwy mężczyzna zakochany w niej po uszy tuż obok zupełne niewidoczny... Przypominała mi kilka koleżanek, zresztą już rozwiedzionych. Bycie z drugim człowiekiem, ślub to ogromna odpowiedzialność. Ludzie są niedojrzali, zagubieni w sobie, bez miłości własnej do siebie i niestety nie zdają sobie wciąż sprawy, że miłość nie wszystko załatwi, wybaczy, „przymknie oko”. A gdy jeszcze dochodzi spadek, który druga strona ma odziedziczyć... zaczyna się zabawa. Bogactwo finansowe, przypieczętowanie „posiadania” żony i męża to przepis na sukces. Bycie samemu do tego biednym, to już katastrofa. Oczywiście całkiem żartem i całkiem serio. Identyfikuję się z tą groteską, o ile wierzę w miłość prawdziwą, nieskończoną, czystą w intencjach tak instytucja ślubu mimo moich 39 lat mnie nie przekonuje. Niemniej jednak w „Klątwie utopców” i śluby będą, bardzo urocze ;)

Bardzo lubię styl Iwony Banach (tak wiem, powtarzam się :)) i Wam polecam :)

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Dragon.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-07
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klątwa utopców
3 wydania
Klątwa utopców
Iwona Banach
6.7/10

Najważniejszym wydarzeniem w życiu Dagmary ma być jej zbliżający się ślub. Plany przyszłej panny młodej krzyżuje jednak matka, która wysyła ją z pomocą do dziadka. Staruszek to dość specyficzna posta...

Komentarze
Klątwa utopców
3 wydania
Klątwa utopców
Iwona Banach
6.7/10
Najważniejszym wydarzeniem w życiu Dagmary ma być jej zbliżający się ślub. Plany przyszłej panny młodej krzyżuje jednak matka, która wysyła ją z pomocą do dziadka. Staruszek to dość specyficzna posta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Klątwa utopców" Iwony Banach od wydawnictwa Wydawnictwo Dragon to nowa odsłona tego samego tytułu z 2015 roku, więc niektórzy mogą już kojarzyć przygodę Dagmary w Utopcach. Czy mi się podobała ta ko...

@stos_ksiazek @stos_ksiazek

Z komediami Iwony Banach nie sposób się nudzić. Tutaj wszystko jest możliwe! Parodia współczesnego społeczeństwa przeplata się z fikcją w tak spektakularny sposób, że trudno powstrzymać się od śmiech...

@anettaros.74 @anettaros.74

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

To coś w śniegu
„Inteligencja nie uwalnia od okrucieństwa”

Zimno, przeraźliwie zimno. Cztery osoby nadzorujące obiekt – Instytut Północny. Zamknięci, odcięci od świata. Ze względu na tajemniczy wirus nie mogą opuścić budynku. He...

Recenzja książki To coś w śniegu
Jej wszystkie życia
Miłość siostrzana

Deven dowiaduje się, że jej siostra Kennedy popełniła samobójstwo. Na okazaniu ciała przez policję Deven jednak jej nie rozpoznaje… Wszystkie kolejne odkrywane przez słu...

Recenzja książki Jej wszystkie życia

Nowe recenzje

Spotkasz mnie nad jeziorem
Plaster z miłości i łez
@podrugiejst...:

Wierzycie w bratniość dusz i przeznaczenie? W książce "spotkasz mnie nad jeziorem" ten motyw jest świetnie rozwinięty, ...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Słomianie
Słomian i brak wyznawców
@guzemilia2:

Q: zdarza wam się przeczytać książkę, o której totalnie nie wiecie, co później napisać/ powiedzieć? Reklama - wydaw...

Recenzja książki Słomianie
Opactwo Northanger
Kiedy naiwność jest cnotą
@Estera:

"Opactwo Northanger" czytałam ostatnio w liceum i pamiętam tylko tyle, że denerwowała mnie główna bohaterka. Jak się ok...

Recenzja książki Opactwo Northanger
© 2007 - 2024 nakanapie.pl