Dziedzictwo Hawthorne'ów recenzja

Tajemniczej rozgrywki ciąg dalszy..

Autor: @maitiri_books_2 ·3 minuty
2022-12-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jennifer Lynn Barnes to amerykańska autorka młodego pokolenia. Studiowała psychologię, psychiatrię i kognitywistykę. W 2012 roku uzyskała tytuł doktora Yale University. Jej powieści nie schodzą z pierwszych miejsc listy „New York Timesa”.

Po perturbacjach, jakie poczynił w życiu Avery Grambs testament Tobiasa Hawthorne’a, nastolatka powoli przyzwyczaja się do zmian. Życie na świeczniku nadal jej przeszkadza, ale stara się dostosować i pokazywać światu z jak najlepszej strony, jak radzi jej prawniczka. Czasem jej się to udaje, czasem wychodzi trochę gorzej. Dziewczyna nadal stara się dowiedzieć, dlaczego to ona, niespokrewniona z Hawthorne’ami, odziedziczyła bajeczną fortunę. Odkrywa kolejne wskazówki i rozwiązuje kolejne zagadki zostawione przez seniora. Za wszelką cenę chce znaleźć odpowiedź na pytanie, które najbardziej ją nurtuje. Co odkryje? Czy faktycznie nie jest związana z rodziną Hawthore’nów? A może łączy ją z tą rodziną więcej niż mogłaby sądzić? Czas goni, dziewczynie grozi coraz więcej niebezpieczeństw, bo nie wszyscy zdołali pogodzić się z utratą spadku. Czy Avery uda się poznać prawdę o sobie i rodzinie Hawthorne’ów, zanim będzie za późno?

„Dziedzictwo Hawthorne’ów” to już drugi tom młodzieżowej trylogii, która zachwyci też bardziej zaawansowanych wiekiem czytelników, jeśli lubią w książkach tajemnice, zagadki, nad których rozwiązaniem można pogłówkować razem z bohaterami, szybką akcję i liczne plot twisty. W moim odczuciu ta część jest lepsza od poprzedniej. Avery trochę lepiej odnajduje się w nowych dla siebie warunkach, stała się bardziej pewna siebie i jej stosunki z wnukami seniora się poprawiły. Zagadki stały się bardziej wyrafinowane, a stopień ich skomplikowania wszedł na wyższy poziom. Dzięki czemu można się naprawdę świetnie bawić, próbując przed bohaterami rozwiązać część z nich. Co wcale do najłatwiejszych zadań nie należy. Bo zagadki są skomplikowane, inteligentne, przemyślane i przede wszystkim różnorodne.

Cieszy fakt, że bohaterowie, chociaż bardzo młodzi, są tak dojrzali i inteligentni. Czasem może się wydawać, że są nawet zbyt dojrzali jak na swój wiek, jednak trzeba wziąć poprawkę na to, w jakim domu i przez kogo zostali wychowani. Znów najwięcej jest w powieści Jamesona, który towarzyszy Avery prawie cały czas. Chłopak jest tak samo porywczy, wyluzowany i zwariowany jak wcześniej, jednak wydaje się, że z biegiem czasu trochę dojrzał. To z nim nastolatka ma najlepszy kontakt. Odpowiedzialny, nieco zarozumiały Grayson nieco spokorniał po wydarzeniach, które stały się jego i jego matki udziałem. Stara się pomagać Avery, chociaż tak do końca nie wiadomo, jakie są jego intencje. Więcej jest w tym tomie najmłodszego z braci. Xander powoli odkrywa swoje tajemnice i bardziej angażuje się w poszukiwania prowadzone przez braci i Avery. Nadal jednak pozostaje jedną wielką zagadką. A sama Avery? Jest taka jak wcześniej. Bogactwo nadal nie uderza jej do głowy. Jest tak samo skromna, poukładana i odpowiedzialna. Może nawet bardziej, bo wie, że cały świat na nią patrzy i nie może sobie pozwolić na żadne potknięcie. Mimo to zdarzają jej się wpadki. Głównie z powodu buzujących w niej młodzieńczych hormonów.

Jeśli czekaliście na wątek romantyczny w powieści, mogę Was uspokoić. Jest i to nawet ciekawie poprowadzony. Jak już można było się zorientować w pierwszym tomie, o względy Avery rywalizuje aż dwóch młodzieńców. Jeden trochę usuwa się w cień, jednak nie oznacza to, że zrezygnował. Nie za bardzo przepadam za trójkątami miłosnymi w powieściach, a to dlatego, że bohaterka zazwyczaj wybiera nie tego mężczyznę, którego chciałabym, aby wybrała. Jednak tutaj nic nie jest oczywiste, również relacje między trójką bohaterów takie nie są. Tak naprawdę ciężko przewidzieć, co się stanie i jak rozwiną się poszczególne relacje, dlatego rozwój wydarzeń, również jeśli chodzi o wątek romantyczny obserwuje się z rosnącym zainteresowaniem. Tym bardziej, że między bohaterami jest wyraźne napięcie, które udziela się czytelnikowi. Akcja powieści jest szybka, a dynamiczności nadają je jeszcze bardziej wyjątkowo krótkie rozdziały. Dzięki temu przez książkę dosłownie się płynie.

Drugi tom cyklu dostarcza czytelnikowi dużo więcej elementów układanki niż pierwszy i może wydawać się, że znamy już rozwiązanie zagadki. Ponieważ jednak przed nami jeszcze jeden tom, śmiem sądzić, że to, co otrzymaliśmy do tej pory, to jedynie preludium do tego, co autorka ma zamiar zrzucić na nas w trzecim tomie. Czekam z niecierpliwością, a Was zachęcam do poznania tego oryginalnego, mocno wciągającego, pełnego tajemnic cyklu.

We współpracy z Must Read.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziedzictwo Hawthorne'ów
2 wydania
Dziedzictwo Hawthorne'ów
Jennifer Lynn Barnes
8.3/10
Cykl: The Inheritance Games, tom 2

Drugi tom bestsellerowej trylogii jest równie ekscytujący jak pierwszy, tajemnica goni tajemnicę, a fabuła się zagęszcza. Na Avery Grambs na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo, a Grayson i Jameson...

Komentarze
Dziedzictwo Hawthorne'ów
2 wydania
Dziedzictwo Hawthorne'ów
Jennifer Lynn Barnes
8.3/10
Cykl: The Inheritance Games, tom 2
Drugi tom bestsellerowej trylogii jest równie ekscytujący jak pierwszy, tajemnica goni tajemnicę, a fabuła się zagęszcza. Na Avery Grambs na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo, a Grayson i Jameson...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziedzictwo Hawthorne'ów to drugi tom serii The Inheritance Games. Kilka miesięcy temu miałam okazję przeczytać pierwszą część, która zaintrygowała mnie ciekawymi zagadkami, dlatego nie wahałam się p...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

The Name Drop
Zamiana miejsc i co z niej wyszło

„The Name Drop” to opowieść o przypadkowej zamianie ról dwójki młodych ludzi, Elijaha i Jessici, którzy trafiają na staż w Nowym Jorku. Ich historie zaczynają się zupełn...

Recenzja książki The Name Drop
Dama
O walce ze smokiem i nie tylko..

„Dama” Evelyn Skye to przede wszystkim świetna, czytająca się właściwie sama, rozrywka. Ale nie tylko. Bo „Dama” to również powieść, która przywołuje zarówno klasyczne b...

Recenzja książki Dama

Nowe recenzje

Sierociniec
Fantasy o PRL-u
@matren:

Bardzo ryzykowne jest pisanie o czasach, w których się nie żyło. Jeszcze bardziej ryzykowne to jest, dopóki żyją lud...

Recenzja książki Sierociniec
Twierdza Chiny
Mocarstwo u bram
@atypowy:

Różne mamy powody by sięgać po książki. Często by znaleźć tam chwilę wytchnienia. By cieszyć się pięknym językiem. By o...

Recenzja książki Twierdza Chiny
Nocna runda
Reacher - żandarmski pitbull
@Meszuge:

Pisząc o kolejnej przeczytanej książce tego autora, czuję się jak ktoś, kto w towarzystwie opowiada siedemnasty raz ten...

Recenzja książki Nocna runda
© 2007 - 2024 nakanapie.pl