Napad. W tajnej służbie II Rzeczypospolitej recenzja

Tajny agent w służbie uczuć

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @melkart002 ·3 minuty
2022-05-17
Skomentuj
5 Polubień
Tom drugi „W tajnej służbie II Rzeczypospolitej. Napad” jest równie fascynujący jak część pierwsza, a może nawet odrobinę bardziej. I wynika to z kilku faktów. Po pierwsze Autor wprowadza do swej fabuły nowe postacie, zarówno te historyczne (na przykład osławiony Feliks Dzierżyński), jak i te fikcyjne. W świetny sposób łączy fikcję z rzeczywistością historyczną, przez co lektura książki staje się nie tylko świetną przygodą, ale i podróżą do dwudziestolecia międzywojennego.

Tym razem zadaniem głównego bohatera jest uwiedzenie pewnej młodej adeptki medycyny, Iwony Mielnik i pozyskanie jej do pracy w polskim wywiadzie. Ale to tylko część pierwsza. Musi również roztoczyć parasol ochronny nad córką szefa polskiego wywiadu, Jerzego Dobrowolskiego. O ile pamiętam, ów dama skończyła swój żywot nie wesoło, ale to już zupełnie inna historia, nie związana z fabułą tej lektury. Tak czy inaczej, obie panie, inteligentne i piękne (ach, cóż za pech!), mają dosyć mocne charaktery. Nie ułatwia to zadania młodzieńcowi, który, zgodnie z panującym ówcześnie światopoglądem, nie tylko, że nie ufa kobietom, ale i jest do nich uprzedzony. Swoją drogą podoba mi się powolna ewolucja jego światopoglądu względem niewiast. Początkowo Wiktor nie jest zachwycony „współpracą” z przedstawicielkami płci pięknej. Uważa, że są nieokrzesane, nieprzewidywalne, zwyczajnie głupie! Ale im dłużej z nimi przebywa, tym bardziej dochodzi do wniosku, że to nieprawda. Zaczyna dostrzegać ich zalety – mądrość, kreatywność, stanowczość w dążeniu do celu, twardość charakteru, a jednocześnie miękkość, grację, swobodę. Hmm, napisałbym więcej, ale swoim zwyczajem, pozostawię odrobinę niedomówień. No ok – Wiktor się zakocha. W kim? Przeczytajcie sami.

Po raz kolejny muszę pochwalić niezwykłą elastyczność, jaką posługuje się Krzysztof Goluch, pisząc o zagmatwanej historii II Rzeczypospolitej, Republiki Weimarskiej oraz Rosji Radzieckiej. Wprawdzie pewne wątki są nieco zmienione, o czym sam Autor pisze otwarcie, nie umniejsza to jednak gracji z jaką „prześlizguje” się przez kolejne ważne wydarzenia. Momentami można zarzucić, iż Autor dużo miejsca poświęca ukazaniu różnego rodzaju narad, zakulisowych zagrywek tajnych służb i rządów, nie tylko trzech wymienionych wyżej państw. Jednak jest w błędzie ten, kto nie zrozumie, iż tak właśnie „działa” historia. To, co dzieje się na górze, nie przesłania tego, co dzieje się niżej, obok. I odwrotnie – albo wątki się łączą, dopełniają, albo stanowią osobne „dzieje”, osobne światy. Historia jest plastyczna, szeroka, nieprzewidywalna w swej prostocie. Jestem zdania, że Goluch w wyśmienity sposób przeplótł losy rzeczywistych postaci historycznych (np. Wieniawy-Dobrowolskiego) z postaciami fikcyjnymi (Wiktor Adamczewski). Całość jest spójna, logiczna.

Wielką zaletą powieści jest fakt, iż bezustannie mamy do czynienia z wartką akcją, powoli podnoszącą napięcie. Chociaż nie, raczej napisałbym, że mamy tu do czynienia z pewnym fluktuacjami. Niemniej, czyta się świetnie, naprawdę ciężko jest oderwać się od lektury. Już nie mogę się doczekać kolejnej części przygód naszego międzywojennego Jamesa Bonda. Swoją drogą, zastanawiam się, kto był pierwowzorem Adamczewskiego? Chyba będę musiał trochę poszukać w swoich książkach o II Rzeczypospolitej i jej służbach. Dziękuję – lubię takie dochodzenia.

Kolejnym plusem mogą być opisy miejsc (np. Krakowa czy Wielkopolski). Autor świetnie oddał również charakterystykę charakterów ludzi tamtej epoki, nie mówiąc już o doskonałych opisach noszonych ówcześnie strojów, najważniejszych wydarzeń towarzyskich. Słowem – łatwo można odnaleźć się w dwudziestoleciu międzywojennym. Momentami czułem się, jakbym cofnął się w machinie czasu do opisywanych przez Golucha czasów. To coś naprawdę świetnego! Chciałbym móc się do czegoś przyczepić, ale nie ma czego. Jestem zdania, że to jedna z lepszych książek tego roku w Polsce. I czekam na kolejne części!

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Napad. W tajnej służbie II Rzeczypospolitej
Napad. W tajnej służbie II Rzeczypospolitej
Krzysztof Goluch
8/10
Cykl: W tajnej służbie II Rzeczypospolitej, tom 2

Gdy wpadniesz w tryby machiny zwanej historią, twoje życie już nigdy nie będzie takie samo Czy w świecie naznaczonym wojenną destrukcją jest miejsce na prawdziwe uczucie? Dla młodego agenta wywiadu,...

Komentarze
Napad. W tajnej służbie II Rzeczypospolitej
Napad. W tajnej służbie II Rzeczypospolitej
Krzysztof Goluch
8/10
Cykl: W tajnej służbie II Rzeczypospolitej, tom 2
Gdy wpadniesz w tryby machiny zwanej historią, twoje życie już nigdy nie będzie takie samo Czy w świecie naznaczonym wojenną destrukcją jest miejsce na prawdziwe uczucie? Dla młodego agenta wywiadu,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwsza część cyklu pan Krzysztofa Golucha przypadła mi do gustu, mimo że nie do końca jest to thriller historyczny. Jednak autor książki zainteresował mnie bogatą wiedzą historyczną, której nie do ...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Wielkopolska walczy o odseparowanie od reszty kraju, pokonane Niemcy dalej ostrzą kły na Polskę a Dmowski i Paderewski walczą o względy prezydenta Ameryki oraz marszałka Francji. Napad w porównaniu ...

@bukszelf @bukszelf

Pozostałe recenzje @melkart002

Breviarium Kanonu Kultury
Kultura głupcze

Paweł Milcarek, Breviarium kanonu kultury Decorum Czym jest Breviarium? To pochodna łacińskiej nazwy brewiarza. Terminem tym opisać można księgę liturgiczną sł...

Recenzja książki Breviarium Kanonu Kultury
Poczwarka
Nie wszystko w oczy kole

Są takie powieści, które wciągają już od pierwszego przeczytanego zdania. Jest ich mało, a często okazują się niewypałem. Jednak w przypadki powieści Uli Gudel pod tytuł...

Recenzja książki Poczwarka

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie