Ares recenzja

Tak albo nie

Autor: @Oliwia_Antonina_Zalewska ·3 minuty
2022-10-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ares - Magdalena Szponar

Książka już samym tytułem przykuła moją uwagę, bo przecież wiadomo - mitologia. Jest ona częstym elementem nauki, która przewija się poprzez szkolne lata. Ares - Bóg Wojny, a więc niezbyt sympatyczny koleś i taką też reputację ma nasz główny bohater.
Całość fabuły opowiada o klubie motocyklowym, przeszłości i miłości. Miłości, która będzie musiała pokonać przeszkody, aby zaznać szczęścia i spokoju. Tajemniczy biker. Dziewczyna, która tak łatwo się nie poddaje. Historia tej dwójki pokazuje, że prawda zawsze, mimo upływu lat wychodzi na jaw.
"Czas nie za­wsze dzia­ła na naszą ko­rzyść. Cza­sa­mi po­wo­du­je, że nie­któ­re mury rosną wciąż wyżej i wyżej, a kiedy nagle chce­my je prze­sko­czyć, staje się to już zu­peł­nie nie­moż­li­we."
Gatunek MC, ale akcja głównie skupia się na porachunkach i tajemnicach. Świetnie podejście do tematu gangu motocyklowego. Rzetelne nakreślenie hierarchi panującej w tymże środowisku. Członkowie grupy nie byli cukierkowi i mieliśmy okazję poznać chociaż trochę ich charaktery. Dostaliśmy więc bandę przystojnych, niebezpiecznych, ale i nieco złośliwych harleyowców. Dużo ciekawych postaci o których mam nadzieję dowiedzieć się więcej w innych częściach. Do takich osób należą m.in. Falkon czy też Gadżet.
Polubiłam tych bohaterów – dodatkowo smaczku dodaje to, jak uroczo się droczyli. Niektóre ich dialogi bardzo mnie rozbawiły.
Powieść czyta się szybko, ale według mnie mało jest tam szczegółów, które mogłyby wzbogacić i wyjaśnić niektóre nieścisłości.
Sytuacja o którą głównie chodzi, to fakt, że jak oni się pojawiają, to ludzie pałają do nich nienawiścią oraz czują strach. Tylko dlaczego tak ich ta wieś nie toleruję?
Właśnie tego tak do końca nie wiadomo. Możemy tylko snuć domysły, bo każdy człowiek może przecież mieć inną hipotezę .
"Ludzie zazwyczaj boją się wszystkiego, czego nie znają."

Całokształt w dużej mierze skupia się na istocie bólu.
Mometami odnosiłam wrażenie, że zbyt dużo rzeczy wydarzyło się w zbyt krótkim czasie. Jednak to nie bezpośrednio dotyczy relacji między nimi, tylko ogólnie całej przedstawionej historii w tej książce.
Nienawiść matki. Tajemnica, która okazała się wcale nie być taka mroczna i intrygująca na jaką ją kreowano. Pięknie jest tu przedstawiona relacja przyjaźni. Podobała mi się akcja, która miała tu miejsce,a dotyczy pokoleń. Grzechy przeszłości rodziców powinny ponosić osoby odpowiedzialne za nie, a nie dzieci które nie są niczemu winne. Samo zakończenie sprawia, że z chęcią zagłębiłabym się w losy innych bohaterów, których z przyjemnością poznałam.
Sam wątek z wrogim klubem MC pozostawiony został w dziwnym punkcie, no i główni bohaterzy, którzy nie umieją ze sobą rozmawiać.
Pomysł Aresa na załatwienie sprawy z przeszłości jest dość banalny, wręcz można by rzec - pomysły jak u nastolatka. Zachowanie obojga bohaterów nie jest adekwatne do ich wieku.
Trzydziestoletni Ares traktuje dwudziestoletnią Sarę jak małolatę i nawet nazywa ją dzieciakiem, po czym klei się do niej na kanapie i pragnie posiąść...

„ – Wprowadzasz mnie do szału, Rusałko. – Dreszcze przebiegły po mojej skórze,
a serce zabiło mi mocniej. Byłam ciekawa, czy wiedział, jak na mnie działa.
– A ja nie należę do cierpliwych osób. Więc albo pojedziesz ze mną po dobroci, albo cię do tego zmuszę. Wybór jest twój”.

Zwróciłam też uwagę na parę kwestii, które odrazu mi się nasunęły mi się na myśl. Ciekawa jestem, czy autorka zrobiła to celowo czy też wyszło tak przypadkiem?!
Pierwsza kwestia - to ich przekonanie " Niech Weles zaprowadzi nas do Nawii. Bo nasze drogi prowadzą właśnie tam."
Od razu światełko... "O, Avatar...", przecież prawie każdy zna tę Oscarową produkcję .
Druga kwestia - ksywka wroga - Czarny, która często jest używana, ale teraz ta postać kojarzy mi się nie tylko z "Dzielnicą Strachu" (Serial kryminalny)
Dużo mogłabym napisać o innych moich spostrzeżeniach, ale... Sami dokonajcie też swoich. Udanej lektury.
Zapraszam do lektury.

Moja ocena 8/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ares
Ares
Magdalena Szponar
8.1/10
Cykl: Weles MC Poland, tom 1

Nowa polska seria motocyklowa! Sara Kochan od dziecka fascynuje się klubem motocyklowym, który co roku przyjeżdża do jej rodzinnej kaszubskiej wsi. Największą uwagę dziewczyny przykuwa syn prezesa...

Komentarze
Ares
Ares
Magdalena Szponar
8.1/10
Cykl: Weles MC Poland, tom 1
Nowa polska seria motocyklowa! Sara Kochan od dziecka fascynuje się klubem motocyklowym, który co roku przyjeżdża do jej rodzinnej kaszubskiej wsi. Największą uwagę dziewczyny przykuwa syn prezesa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Recenzja […] Miłość. To ona zaprowadziła mnie tu, gdzie teraz jestem. Uważałem, że to najpotężniejsze uczucie ze wszystkich. Potrafiło niszczyć, pozostawiało po sobie zgliszcza w ludzkich sercach...

@kasia.rosiek88 @kasia.rosiek88

‘Ares’ jest to pierwszym tom cyklu ‘Weles MC Poland’ autorstwa Magdaleny Szponar. Bardzo czekałam na tę książkę, gdyż porusza wątek klubu motocyklowego. Wątek, który od jakiegoś czasu bardzo mnie int...

@ksiazkowy_mruczek @ksiazkowy_mruczek

Pozostałe recenzje @Oliwia_Antonina_...

Psy gończe
"Z prochów wróży się tylko odrobinę lepiej niż z fusów"

@Obrazek#współpracarecenzecka Psy gończe - Joanna Ufnalska Dziękuję wydawnictwu PulpBooks za możliwość poznania tej książki. @ufnalska.opowiesci @pulpbooksmedia Od...

Recenzja książki Psy gończe
Hołd ruski
Historia lubi się powtarzać

@Obrazek[materiałreklamowy] Maryna Polka na carskim tronie 2 - Paulina Sarnowska - Hołd ruski - Dziękuję wydawnictwo Videograf za możliwość przeczytania kontynuacji h...

Recenzja książki Hołd ruski

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie