Niewolnicy słońca recenzja

Taka Afryka już nie istnieje.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @jatymyoni ·2 minuty
2022-01-30
2 komentarze
35 Polubień
Antoni Ferdynand Ossendowski – naukowiec, nauczyciel akademicki, dziennikarz, podróżnik, a przede wszystkim świetny pisarz. W okresie międzywojennym ukazało się 77 książek pisarza, które wydano w 150 przekładach na 20 języków. Przez pewien czas należał do piątki najbardziej poczytnych autorów na świecie. Ossendowski po Henryku Sienkiewiczu był najczęściej tłumaczonym polskim pisarzem i jego rekordu nikt do dzisiaj nie pobił. Światową sławę przyniosła mu pierwsza relacja z ogarniętą rewolucją Rosji „Zwierzęta, ludzie, bogowie”, wydana w Nowym Jorku na przełomie 1920 i 1921 roku. Później napisał niezwykle ostrą krytykę rewolucji i komunizmu w fabularyzowanej biografii Lenina. Stał się największym wrogiem bolszewickiej Rosji. Do tego stopnia, że w 1945 roku, po wkroczeniu Rosjan do Warszawy NKWD rozkopało jego grób, aby upewnić się, że na pewno nie żyje. Natomiast on i jego twórczość zostały wymazane z historii literatury. Dopiero od 1989 roku możemy poznać twórczość tego niezwykłego człowieka i pisarza. Wikipedia udostępnia jego książki w formie e-booków, ale też wydawnictwa takie jak Zysk i S-ka, LTW i inne wydają jego książki.

Ossendowski z zamiłowania był podróżnikiem. Podróżował po Mandżurii, Syberii, Indiach, Japonii, Chinach, Sumatrze, Bliski Wschodzie i innych rejonach Ziemi. Ze swych podróży pisał niezwykle poczytne relacje. „Niewolnicy słońca” jest relacją z podróży autora w latach 1925- 1926 po Francuskiej Afryce Zachodniej. Odwiedził on między innymi dzisiejszy Egipt, Sudan, Senegal, Gwinea, Mali, Burkina Faso i Wybrzeże Kości Słoniowej.

Ossendowski przedstawia niezwykły reportaż, opisując swoją podróż, przeplata ją relacjami ze spotkań z ludźmi, z kolonizatorami ( władzami poszczególnych kolonii i przedsiębiorcami) jak i z rdzennymi mieszkańcami Afryki. Wspaniale opisuje przyrodę, a także miasta, które odwiedził, jak Dakar, Konakry, Bamako i inne. Jednak głównie skupia się na plemionach afrykańskich, przewidując, że coraz większa ekspansja islamu i europeizacja spowodują zanik ich tradycji i wierzeń. Dlatego odwiedza wioski rdzennych mieszkańców, przedstawiając ich życie codzienne, tradycje i wierzenia. Dzięki niemu możemy przyjrzeć się takim między innymi plemionom jak Diola, Fulami, Mossi Guro, Bambara. Stara się zgłębić ich pochodzenie, historię, tradycje i wierzenia. Ma możliwość uczestnictwa w ich tradycyjnych świętach, a jego żona stara się utrwalić ich muzykę, śpiewy i tanieć. Często te opisy przeplata poznanymi historiami poszczególnych ludzi, zarówno czarnoskórych, jak i białych mieszkańców Afryki. Taka Afryka już nie istnieje.

Mnie zachwycił wspaniały język autora, dzięki któremu poczułam się częścią tej wyprawy. Przeżyłam pełną magii podróż przez piaski, dżunglę i sawannę w skwarze słońca. Ossendowski stara się być obiektywnym obserwatorem i krytykuje politykę kolonialną. Uważa, że powinno być dostępne kształcenie dla wszystkich. Widzi też zagrożenia z nadmiernej eksploatacji ekonomicznej dla środowiska naturalnego i zwierząt. Mnie zainteresowały porównania zwyczajów tych ludów, ich religii i symboli ze zwyczajami tak nawet odległych ludów, jak żyjących na Syberii. Przykładem może być swastyka, która w Indiach jest symbolem Słońca, a symbol ten spotkał na Syberii, w naszych Tatrach i w Afryce.

Niesamowita była to przygoda, jedna z najlepszych książek podróżniczych, jakie czytałam. Na pewno sięgnę po inne jego książki. Wspaniała lektura dla wszystkich miłośników książek podróżniczych.

Książka kwalifikuje się do „Czeskiego wyzwania na rok 2022”, punkt 11. „Książka, która ma na okładce drzewo”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-26
× 35 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niewolnicy słońca
Niewolnicy słońca
Antoni Ferdynand Ossendowski
9/10
Seria: Podróże retro

Dziś takiej Afryki już nie ma. Ani takich podróżników jak Antoni Ferdynand Ossendowski… Jego wkład w światowy dorobek literacki i naukowy jest bezcenny. To drugi po Henryku Sienkiewiczu najbardziej z...

Komentarze
@Antytoksyna
@Antytoksyna · prawie 3 lata temu
Zaintrygował mnie Ossendowski. Mam już go nawet na czytniku. Chciałam się jednak też trochę pożalić - przez te wszystkie świetne recenzje ciągle znieniam swoje czytelnicze plany, listy lektur się wydłużają a czasu wcale nie przybywa. I co ja mam zrobić? Przestać Was czytać? No nie dam rady...
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 3 lata temu
Ja mam ciągle ten sam dylemat, dlatego nie tworzę list lektur. Oprócz tego chcę się pozbywać książek z domu, ale najpierw trzeba je przeczytać. W tej chwili mam zaplanowane do czytania 3 książki, dwie z biblioteki i jedną od znajomej, później zobaczę. Mam jeszcze jeden audiobook Ossendowskiego, a więc na pewno go wysłucham.
× 1
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · prawie 3 lata temu
Bardzo ładna i zachęcająca do lektury recenzja. Dzięki.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 3 lata temu
Dzięki.
× 1
Niewolnicy słońca
Niewolnicy słońca
Antoni Ferdynand Ossendowski
9/10
Seria: Podróże retro
Dziś takiej Afryki już nie ma. Ani takich podróżników jak Antoni Ferdynand Ossendowski… Jego wkład w światowy dorobek literacki i naukowy jest bezcenny. To drugi po Henryku Sienkiewiczu najbardziej z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pamięci dostojnej Doroty Tennant lady Stanley z głęboką czcią książkę tę poświęca Autor* Jeszcze kilkadziesiąt lat temu, aby książka została uznana za wartościową, jej autor musiał posługiwać się pię...

@francamaja @francamaja

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano tam komunizm. Jednak do tej pory czytałam książki n...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
Muzyka duszy
Czy może istnieć świat bez muzyki?

Ponoć muzyka łagodzi obyczaje. Na pewno nie w Świecie Dysku, gdzie pojawiła się nowa kapela składająca się z druida, trolla i krasnoluda. Stworzyli muzykę wykrokową, któ...

Recenzja książki Muzyka duszy

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Romans współczesno-historyczny – A gdyby tak ży...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest bardzo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Jenn...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie