Tartak tortur recenzja

Tartak tortur

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2023-02-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Myśleliście, że po ostatnich przygodach rodzeństwa Baudelaire szczęście w końcu się do nich uśmiechnie? Ja również. Liczyłam na to z całych sił. Autor jednak postanowił pokazać mi, jak bardzo się mylę i jeszcze bardziej uprzykrzyć życie niewinnym sierotom. No ale, nie będę uprzedzać faktów. Całą opinię możecie przeczytać poniżej.

Tym razem sieroty Baudelaire trafiają do najmroczniejszego miejsca, w jakim przyszło im przebywać. Tartak, którym zarządza ich nowy opiekun, jawi się jako istne miejsce tortur (co wcale nie mija się tak bardzo z prawdą). Co więcej, dzieci dostają nakaz pracy w tym miejscu, co jak wszyscy wiemy, nie jest za dobrym pomysłem - jednak, czy opiekun pójdzie w końcu po rozum do głowy? No i co z tym wszystkim wspólnego ma tajemnicza okulistka, która niby przypadkiem mieszka w miasteczku?

W którymś miejscu książki znalazłam słowa od autora, mówiące o tym, że Tartak tortur jest zdecydowanie najsmutniejszą częścią serii do tej pory. Teraz gdy jestem już skończeniu tego tytułu - muszę się zgodzić z tymi słowami. Coś było takiego w tej książce, co po prostu sprawiało, że czułam ogromny smutek i ciężar podczas poznawania kolejnych perypetii głównych bohaterów cyklu.

O samych bohaterach nie napiszę za wiele – tak samo, jak przy poprzednich tomach, czułam ogromne pokłady współczucia, ale i sympatii w stosunku do tej trójki. Nie da się ukryć, że Wioletka, Klaus i Słoneczko muszą znosić okropne rzeczy, a tak naprawdę w żadnym stopniu na to nie zasłużyli. Przyznaję, łamie mi to serce, ale waleczność tej trójki zdecydowanie podnosi mnie na duchu, choć to raczej oni sami powinni być wspierani... Mam nadzieję, że wiecie, co mam na myśli.

Tytułowy tartak okazał się miejscem nie tylko niebezpiecznym, ale i smutnym – tak po prostu. Nie chciałabym zdradzić tutaj za wiele, ale słowa uznania należą się również pracownikom tego miejsca, za ich wytrwałość, jednak z drugiej strony, gdybym mogła - mocno bym nimi potrząsnęła, bo tak dawać się traktować w pracy, jest dla mnie czymś nie do przejścia. Cieszę się, że autor postanowił przywołać tutaj taki wątek i mam wrażenie, że nie miało to być tylko kolejne miejsce pobytu rodzeństwa Baudelaire, ale też coś więcej - może ukazanie, jak traktowane są dzieci w takich “instytucjach”.

Czwarty tom cyklu faktycznie okazał się tym najbardziej przygnębiającym. Jak wspominałam wyżej, czytanie tej książki nie było zbyt łatwe, choć paradoksalnie pochłonęłam ten tom najszybciej z całej czwórki. Cieszę się, że nareszcie mogłam poznać Serię Niefortunnych Zdarzeń oraz głównych bohaterów tego cyklu – wiem już, że na pewno będę czytać o kolejnych przygodach Wioletki, Klausa oraz Słoneczka, a co więcej, z chęcią obejrzę serial na ich podstawie.

Jeśli potrzebujecie czegoś, co Was wciągnie i nie pozostawi obojętnym, to zdecydowanie polecam Wam sięgnąć po książki Lemony’ego Snicketa – nie pożałujecie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tartak tortur
5 wydań
Tartak tortur
Daniel Handler "Lemony Snicket"
7.8/10
Cykl: Seria niefortunnych zdarzeń, tom 4

Wiedzcie jedno – ten tom przygód nieszczęsnego rodzeństwa Baudelaire jest, jak na razie, najsmutniejszy. Wioletka, Klaus i Słoneczko nie mają czasu na psoty, nie wyjeżdżają na wakacje, a jedynym trof...

Komentarze
Tartak tortur
5 wydań
Tartak tortur
Daniel Handler "Lemony Snicket"
7.8/10
Cykl: Seria niefortunnych zdarzeń, tom 4
Wiedzcie jedno – ten tom przygód nieszczęsnego rodzeństwa Baudelaire jest, jak na razie, najsmutniejszy. Wioletka, Klaus i Słoneczko nie mają czasu na psoty, nie wyjeżdżają na wakacje, a jedynym trof...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Trzeci tom cyklu o komisarzu Bondysie w końcu doczekał się swojej wielkiej chwili — postanowiłam zabrać się za lekturę tej książki głównie ze względu na sympatię względe...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde

Nowe recenzje

Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie