Dzień gniewu recenzja

Tego jeszcze nie było

Autor: @zaczytanaangie ·2 minuty
2023-02-23
Skomentuj
5 Polubień
Są autorzy zachwycający mnie każdą kolejną książką i tacy, którzy zawsze pozostawiają mnie z uczuciem niedosytu. I jest Bartosz Szczygielski wymykający się sprytnie tym kategoriom, pasując jednocześnie do obu i do żadnej. W sumie nic dziwnego, bo skoro jego twórczość jest nieszablonowa, to i jego samego nie da się zaszufladkować.
"Dzień gniewu" to powieść, w której przepadłam. Przeczytałam ją jednym tchem, ale pod koniec zaczęłam się dusić przez to, że autor znowu kombinował. Czasami mam wrażenie, że on robi to specjalnie, żebym mogła marudzić, lecz tym razem tak długo byłam zachwycona fabuła, że odważyłam się pomyśleć, że tego już nie zepsuje. Tego nie można być jednak pewnym do ostatniej strony, choć zdaje sobie sprawę, że to, co mnie tak rozczarowało, dla większości czytelników będzie atutem, a przynajmniej tak było przy wcześniejszych powieściach autora.
Szokujących wątków i motywów w tej książce nie brakuje, a mimo to ani na moment w fabułę nie wkrada się chaos. Konstrukcja podzielona na dwie narracje była wyjątkowo równa, obie perspektywy były tak samo intrygujące i w obu dużo się działo. Warto jednak podkreślić, że sam początek jest dość zaskakujący, jakby oderwany od dalszej akcji i aż do końca byłam ciekawa, czy autor w jakiś sposób jeszcze do tego nawiąże, ale tego Wam oczywiście nie zdradzę.
Podobała mi się postać Krystiana, młodego policjanta, któremu daleko było do tych typowych dla gatunku śledczych w średnim wieku ze skomplikowanym życiem osobistym i wyniszczającymi nałogami. Krystian dopiero zaczynał zawodową drogą, wierzył jeszcze w misję, jaka powinna przyświecać jego zawodowi i potrafił podążać za własnymi dość niepewnymi przekonaniami nawet wbrew zaleceniom przełożonych. Cieszę się, że i w tej kwestii Bartosz Szczygielski postawił na niebanalną charakterystykę i zaserwował nam powiew świeżości w tym dość hermetycznym środowisku. Dodatkowo wprowadził też bardzo ciekawą bohaterkę, która towarzyszyła Krystianowi, takiej z pewnością jeszcze w literaturze nie było.
W przypadku Liliany dużo trudniej określić zarówno jej cechy, jak i to, jakie emocje wzbudza. Bardzo wiarygodnie wypada jej kreacja, biorąc pod uwagę, że po wypadku nie była pewna nawet swojego imienia. Jej osobowość rozwija się bardzo powoli i opornie, a im więcej wiemy o jej przeszłości, tym większy mętlik panował w mojej głowie, nie miałam zupełnie pojęcia jak ocenić tę bohaterkę. W jej przypadku z pewnością zakończenie podobało mi się bardziej niż przy Krystianie, myślę, że było też bardziej wiarygodne.
"Dzień gniewu" to kolejny thriller, którym Bartosz Szczygielski zaskoczy i podzieli czytelników. Moim ulubionym pozostanie "Krok trzeci", ale i ten zapamiętam na długo. Trudno się od niego oderwać przez poznaniem rozwiązania, które częściowo mnie rozczarowało, ale nie chcę oceniać jej właśnie przez pryzmat ostatnich kilku stron.
Moje 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-19
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzień gniewu
Dzień gniewu
Bartosz Szczygielski
7.7/10

Tego, co wydarzyło się w zwykły, słoneczny dzień, nie dało się przewidzieć. Rozpędzony samochód, który wjechał w sam środek centrum handlowego, był jedynie początkiem chaosu, jaki wdarł się w życie k...

Komentarze
Dzień gniewu
Dzień gniewu
Bartosz Szczygielski
7.7/10
Tego, co wydarzyło się w zwykły, słoneczny dzień, nie dało się przewidzieć. Rozpędzony samochód, który wjechał w sam środek centrum handlowego, był jedynie początkiem chaosu, jaki wdarł się w życie k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dzień gniewu" Bartosza Szczygielskiego to powieść dość zaskakująca, robiąca niesamowite wrażenie i zostawiająca w czytelniku swój ślad na długo. Już od niemal pierwszej strony akcja rusza mocno, nie...

@maciejek7 @maciejek7

Lubicie odwiedzać centra handlowe? Może Was zaskoczę, ale ja nie, bo ja w ogóle nie lubię robić zakupów. Wyjątek stanowią oczywiście książki. Piękny, słoneczny dzień. Niestety jeden z tych, w którym ...

@anka_czytanka_34 @anka_czytanka_34

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Manipulacja
Dobry debiut

Pewnie nikogo nie zaskoczy fakt, że za mną lektura kolejnego kryminalnego debiutu. Czasami mam wrażenie, że tylko po nie sięgam, ale najlepsze jest to, że wszystkie są n...

Recenzja książki Manipulacja
Człowiek, który umarł dwa razy
Do dwóch razy sztuka

Wielokrotnie przekonałam się, że to, kiedy sięgamy po daną lekturę ma ogromny wpływ na odbiór. Nie mam jednak w zwyczaju przerywać rozpoczętych książek, więc często męcz...

Recenzja książki Człowiek, który umarł dwa razy

Nowe recenzje

Gleam
Przemiana Auren
@Nastka_diy_...:

Ile dajecie szansy danej serii? Porzucajcie serię już po pierwszym tomie? Czy może czytacie kolejne, by sprawdzić, ...

Recenzja książki Gleam
Kukułcze jajo
Kukułcze jajo
@recenzja_na...:

Powrót doFjӓllbackijest jak odwiedziny u znajomych, z którymi dawno się nie widziało. Mam słabość do wykreowanych przez...

Recenzja książki Kukułcze jajo
Złote kwiaty
Kunsztowna powieść kryminalna o sile ludzkiego ...
@jagodabuch:

„Złote kwiaty” to drugi tom kryminalnej serii Śledztwa Herminy Wasylik autorstwa Magdaleny Soboty, która wciąga czyteln...

Recenzja książki Złote kwiaty
© 2007 - 2024 nakanapie.pl