Rozbudzona harfa. Baśnie i legendy z całego świata recenzja

Tego jeszcze nie było... między wierzeniami, baśniami i ...

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @ziellona ·4 minuty
2024-01-28
Skomentuj
21 Polubień
Od pierwszych stron widzę, że jest to dokładnie to, czego oczekuję po baśniach i legendach. Dlaczego? - bo genialnie zapełnia lukę między dywagacjami etnograficznymi (nie dla każdego są to "strawne dywagacje"), a bajkami dla dzieci, z całkiem fajnym przesłaniem, ale z minusami - bajki są krótkie, właściwie "na jedno kopyto". No i nie wiadomo do końca, ile w tym jest bajki ludowej, a ile wyobraźni autora.
A tutaj?
A tutaj mamy kilkustronicowe opowiadania, snujące się wokół bajkowego motywu z danego kraju / regionu. Autor był oficerem wywiadowczym, także dużo podróżował, materiału zebrał tyle, że Bronisław Malinowski by się nie powstydził... Był wykształcony i inteligentny - oficer wywiadowczy z czasów II WŚ, po prostu musiał takim być.
Co więcej - te baśniowe legendy i opowiadania są naprawdę dla każdego. Nawet dla niespełnionych etnografów.

W notce od autora napisane jest wyraźnie, że są to opowiadania snute na podstawie... czyli z głowy autora.
Niefajne? Ano właśnie - fajne :P
Bo w każdym opowiadaniu jest przekazany klimat danego regionu, jakiś ponadczasowy motyw, - jest to dokładnie ta pozycja, której brakowało mim w mojej biblioteczce, w której znajduje się aż nadmiar książek z tematyki podań ludowych.

Wróćmy zatem do początku - książkę wydana przez wydawnictwo "Zysk i S-ka" słynące z ładnie wydanych i unikatowych książek. Powinnam napisać, że jest to reprint, ale... to nieprawda. A przynajmniej, prawda połowiczna. Dlaczego?
Ano, dlatego, że...
Opowiadania, zwane tutaj baśniami i legendami, napisał Stefan Majchrowski - rotmistrz z czasów II WŚ. Był oficerem wywiadowczym w czasach trudnych. W czasach, w których inteligencja i wykształcenie były w cenie. Człowiek, który później stał się "bajkopisarzem" i autorem książek, był niezwykłym człowiekiem, z unikatowym darem obserwacji i umiejętnością przekazywania tych obserwacji, co tu dużo mówić, w opowiadaniach. Tych opowiadaniach, które właśnie przede mną leżą.
Dlaczego zatem śmiem twierdzić, że nie jest to reprint?

Ano dlatego, że...
Zbiór opowiadań "układających się w szlak podróżny z krańców półkuli wschodniej, do krańców zachodniej, wytyczony śladami prastarych mitów, podań i legend"... spisanych przez Stefana Majchrowskiego, rozszerzony o Legendę o żarłocznym Lestku (inspiracją była Kronika Wielkopolska i mity związane z początkami państwa polskiego) oraz Nieznośną Ginah (oparta na afrykańskiej baśni). Obie legendy (uzupełniające zbiór) nie były nigdy publikowane (z wyj. fonograficznego zapisu) i zostały zredagowane przez syna autora - Jana Majchrowskiego.
A ten drobny fakt jest dość ważny. Dlaczego? Syn znał swojego ojca, potrafił zredagować i uzupełnić jego dzieło (zapewne na podstawie notatek, rozmów i zapisów fonograficznych). Zdecydowanie jest to "wartość dodana".
* legenda / baśń / bajka - w tej recenzji są tożsame (tak naprawdę to są opowiadania mocno oparte na tradycji i lokalnych wierzeniach. Ale... czy aby na pewno legendy i wierzenia lokalne nie są opowiadaniami? To pytanie retoryczne.

Co zatem znajdziemy w Rozbudzonej harfie? - 15 legend opowiadających o tym jak powstały gwiazdy, księżyc, żyzne pola w Liberii, skały w Skandynawii, dlaczego Nil wylewa... Piętnaście opowiadań mieszczących się na prawie 300 stronach - przyznacie chyba, ze to nie są króciutkie bajeczki "i żyli długo i szczęśliwie". To legendy pokazujące różnorodność świata i ludzi. Albo: różne oblicza tej samej ludzkości...

Dla mnie, jak i dla wielu czytelników (mam nadzieję), najważniejszą częścią jest " Od autora" - bo sam Stefan Majchrowski wyjaśnia, które lokalne wierzenia (z którego kraju / regionu) zainspirowały go do napisania danego opowiadania. (posłowie to raj dla etnografów - ilość źródeł, które autor przytacza (do każdej legendy - osobna informacja) jest kopalnią wiedzy na temat wierzeń ludowych różnych krajów i regionów. Wiem, trochę się powtarzam, ale to zapewne dlatego, że nie mam takiego daru przekazywania klimatu, jak autor. Trywializując - to nie jest informacja "zasłyszane od wujka Ziutka pod sklepem" - to jest rzetelnie podana informacja z jakich podań, zrodeł autor korzystał. I w jakim stopniu.
Sugeruję jednak najpierw przeczytać legendy, a potem dowiadywać się skąd autor zaczerpnął inspirację. Nie pozbawicie się wówczas przyjemności z czytania wierzeń i legend z całego świata...

Czytając Rozbudzoną harfę, znajdziecie ilustracje oddające klimat danego opowiadania. Jako osoba, niepotrafiąca narysować kota :) nigdy nie doceniałam ilustratorów - po prostu byli i już. Tu jest inaczej - Natalia Huć swoimi ilustracjami do tej - przepięknej, dodam - książki, spowodowała, że przed napisaniem recenzji, książkę przeczytałam prawie 3 razy... to duże wyróżnienie, ale zasłużone.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta nakanapie.pl i jestem za nią bardzo wdzięczna - świetnie uzupełnia moją różnorodną biblioteczkę i jest dowodem na to, że nie trzeba być etnografem, żeby być etnografem :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-27
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rozbudzona harfa. Baśnie i legendy z całego świata
Rozbudzona harfa. Baśnie i legendy z całego świata
Stefan Majchrowski
8/10

Odkrywanie jednego serca. Baśniowa podróż przez kontynenty i epoki. Książka dla całej rodziny. Niezwykłość legend i baśni napisanych przez Stefana Majchrowskiego, które układają się w szlak podró...

Komentarze
Rozbudzona harfa. Baśnie i legendy z całego świata
Rozbudzona harfa. Baśnie i legendy z całego świata
Stefan Majchrowski
8/10
Odkrywanie jednego serca. Baśniowa podróż przez kontynenty i epoki. Książka dla całej rodziny. Niezwykłość legend i baśni napisanych przez Stefana Majchrowskiego, które układają się w szlak podró...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Rozbudzona harfa: Baśnie i legendy z całego świata" to magiczna podróż przez piętnaście opowieści, które ukazują bogactwo mitologii i tradycji różnych kultur. Książka przenosi czytelnika w świat baś...

@beatazet @beatazet

Uwielbiam wszelakie baśnie i legendy zarówno w ich klasycznej, jak i nowoczesnej wersji. Dlatego też nie umiem przejść obojętnie obok publikacji, które nawiązują do tychże gatunków literackich. Jedna...

@NataliaTw @NataliaTw

Pozostałe recenzje @ziellona

Dziennik Włoski. Umbria i Toskania
Czy to reportaż? Czy dziennik? Czy...

Łatwo nie było... Bo jest to dziennik wybitny. Bo jest to dziennik wymagający. Bo jest to dziennik – zwyczajnie dobry, choć... ...to wcale nie jest dziennik. Ma swoje ...

Recenzja książki Dziennik Włoski. Umbria i Toskania
Dziennik zdrady
Rozpacz, tragedia i do tego grecka

Nareszcie dotarłam do końca, wydając z siebie odgłos niezgorszy niż lokomotywa UFF. Tak bardzo jak kocham Grecję, tak nie lubię współczesnej literatury greckiej. Już kie...

Recenzja książki Dziennik zdrady

Nowe recenzje

Na psa urok, ości śledzia
"Na psa urok, ości śledzia" Olga Rudnicka
@S.anna:

Chcąc nie chcąc – a zdecydowanie bardziej nie chcąc – Tekla zamieszkuje pod jednym dachem z przyszłą teściową, która, d...

Recenzja książki Na psa urok, ości śledzia
Schody do lata
Historia, której nie sposób zapomnieć
@Monika_2:

[Współpraca barterowa z @Link ] "W uśpionej głowie Meli przemknął obraz błyszczących oczu i zaszumiały słowa: masz wyb...

Recenzja książki Schody do lata
Wieczne igrzysko. Imię duszy
Intrygujący początek serii
@Monika_2:

[Współpraca barterowa z Wydawnictwem @Link ] "Rycerze, kasztelani i pozbawione imion sieroty, podobnie jak Bytom i Jaw...

Recenzja książki Wieczne igrzysko. Imię duszy