Tego nie mogę ci powiedzieć recenzja

akiś czas temu udało się przeczytać najnowszą powieść młodzieżową a mianowicie „Tego nie mogę ci powiedzieć”. Szczerze przyznam, że ostatnie czasy ten gatunek odsunęłam na dalszy plan, bo po prostu przestał mnie kręcić jak dawniej, ale w tej książce moje zainteresowanie kupiła zarówno okładka jak i opis, no i się skusiłam, czy żałuje? Sami się przekonajcie.

Lektura powieści zajęła mi niespełna dwa słoneczne dni. Po wyczerpującym powrocie do szkoły, brałam książkę w rękę, wychodziłam na dwór i spędzałam trochę czasu na leżaku wtapiając się w lekturę. Jako, że pozycja idealnie wpasowałam się w panujący we mnie nastrój i emocje, cała historia mi się spodobała, pomimo że nie jest to pozycja bez rażących minusów. Zacznijmy od bohaterów, którymi jest dwójka nastolatków: Karolina i Kuba. Dziewczyna pochodzi z bogatego domu, w którym nie pierwszy rzut oka niczego nie brakuje, jednak dziewczyna skrywa przed światem tajemnice, której nie potrafi nikomu wyjawić. Karolina jest chyba moją ulubioną bohaterką tej książki, cala jej postać jest owiana tajemnicą, której za szybko nie poznamy. Kuba to na ogół zwyczajny nastolatek, jednak są rzeczy, o których wie tylko nieznajoma Karolina, poznana na jednym z portali społecznościowych. Powiem tak, charakterystyka bohaterów moim zdaniem wykonana jest dobrze, jedynie do czego mogłabym się przyczepić, to denerwujące zachowanie chłopaka, pojawiające się w niektórych wydarzeniach. Przejdźmy do samej akcji, która właściwie sama nie wiem jak ją określić. Z jednej strony były bardzo dobrze zrobione opisy psychiki bohaterów, ale z drugiej akcja czasami była zwyczajnie nudna i ciągnąca się, a cala historia ewidentnie nie jest napisana na jednym poziomie. Co do samego zakończenia, trochę mnie rozczarowało, liczyłam na coś z większym efektem wow, a otrzymałam średniaka. Podczas lektury, siedziałam miło czas, raz czytałam z wielkim entuzjazmem, który niedługo później mnie opuszczał. Planujecie przeczytać tą książkę, a może już lektura za wami? Podzielcie se w komentarzu