Nieposkromiona. Slade recenzja

Kochani to jest historia, która wciąga jak huragan i jest tak samo nieprzewidywalna jak on.
Tytułowa Nieposkromiona to Victoria. Jest waleczna, ma swoje zasady i zawsze się ich trzyma. Stres, problemy a zwłaszcza te z związane z młodszym bratem bierze na klatę. Walczy w klatkach. Tak, kobieta w klatce i potrafi spuścić łomot większości facetom. Jednak jej życie zmienia się drastycznie, gdy na jej drodzę staje pewien tajemniczy przedsiębiorca Slade. Mężczyzna jest równie groźny ona, więc starcie z nim jest nieuniknione. Zwłaszcza, że on chce ją mieć w swoich szeregach. Jednak jego propozycja by w nie wejść wykracza poza skalę tradycyjnych ofert pracy. Slade proponuje jej szansę na nowe życie i wyjście z podziemia. Oferta pada tuż po tym jak ją porwał. Czy Victoria się zgodzi na jego propozycję? Co musi zrobić by zacząć żyć normalnie, mieć legalną pracę? I dlaczego w ogóle żyje właśnie tak? Oferta: małżeństwo i wniknięcie w szeregi wroga, dla zemsty.
Brzmi ciekawie? Układ i propozycja wydają się nawet uczciwą ofertą, ale Slade nie pokazuje wszystkich kart. I jest coś jeszcze… Pojawią się uczucia, z którymi muszą sobie poradzić, a biorąc pod uwagę charakter tego zadania to nie będzie proste. Mężczyzn ją porwał, zdobył jej serce i zamierza ją opuścić. Z przeciwnikiem można walczyć w klatce, ale jak walczyć z uczuciami? Jak poskromić serce i rozum?
Muszę Wam powiedzieć, że ta historia to istne tornado emocji i uczuć. Tu nic nie jest do przewidzenia, a akcja jest tak dynamiczna, że zapiera dech. Książka wciąga jak wir.
Jeśli lubicie silne bohaterki, to ta wojowniczka podbije wasze serca. Pokochacie ją za wszystko: za siłę i wolę walki o brata, który jest jej jedyną rodziną. A zwłaszcza za serce, które skrywa bardzo głęboko w sobie.
Głównym wątkiem tej historii jest relacja Victorii i Slade'a, która jest niesamowicie skomplikowana. Każde z nich ma swoją przeszłość i walczy ze swoimi demonami, a uczucia, które się między nimi rodzą - autorka mistrzowsko ukazuje tę relację, tę wewnętrzną walkę. Mogę powiedzieć, że to jest tak dobrze ukazane, że można wręcz dotknąć tych uczuć.
Poza tym nie brakuje tu humoru - starcia na treningach, potyczki słowne, są cudowne - emocje wręcz kipią. Przepięknie dała facetowi w kość! ;-) i za to jeszcze bardziej Victoria u mnie zaplusowała. Za to Slade’a niezbyt polubiłam, ale mnie intryguje i bardzo chcę odkryć, co on ukrywa. W tej postaci jest mnóstwo niewiadomych. Pomimo uczuć jakie żywi do Victorii uparcie realizuje swój plan zemsty i świeżo poślubioną małżonkę wpycha w łapy największego wroga.
Fani sztuk walki też będą zachwyceni, ponieważ mamy tu fantastycznie ujęty wątek nielegalnych walk i atmosferę z tym związaną - mnie to kręci. Czułam się, jakbym tam była i obserwowała wszystko z bliska. Terminologia, opisy walk, treningów - boskie. To dodaje tej historii niesamowitego pazura. Czuć adrenalinę na każdej stronie.
Zakończenie tego tomu to istna bomba, która sieje spustoszenie w głowie, a ty i tak chcesz więcej. Ta historia złapała mnie jak pająk muchę w sieć, po czym mnie pożarła. To istna perełka, czytajcie warto!
Ja zabieram się za tom drugi, bo mnie ciekawość zjada wręcz od środka.