Głośniej niż śnieg recenzja

Terroryzm

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·1 minuta
2020-06-18
1 komentarz
10 Polubień
Bardzo się 'nastawiłam' na tę najnowszą powieść Stefana Hertmansa. Bardzo chciałam ją przeczytać. Byłam pod wielkim urokiem jego poprzedniej powieści 'Wojna i terpentyna'. Według mnie autor ten próbuje coś ważnego i całościowego powiedzieć o Europie i jej korzeniach. Tutaj, w 'Głośniej niż śnieg' spróbował zmierzyć się ze wspólnym zagrożeniem Europejczyków, z terroryzmem. Główny bohater książki, redaktor wydawnictwa, przeżywający drugą młodość mężczyzna po czterdziestce, John de Vuyst ni stąd, ni zowąd staje się ofiarą stalkingu, inwigilacji i prześladowania w sieci i realu przez dziwnych ludzi, przez sektę Chazarów, o których słyszałam jedynie z książki Littela 'Łaskawe', że taka grupa była kiedyś na świecie.
Autor zastosował bardzo ciekawą narrację, bo dziejącą się w czasie teraźniejszym. Oddaje ona po kolei zdarzenia i wrażenia bohaterów, ale jednocześnie unika komentowania. Bo nie można ocenić czegoś, czego się nie rozumie. Sam bohater lubi kobiety, ciągnie go do seksu i zmysłowości, chciałby być młodszy, uniknąć choroby, w sowich oczach usprawiedliwia skoki w bok. Jednocześnie prowadzi żywot przyzwoitego obywatela. Na pewno nie zasłużył na bycie zaplątanym w sieć dziwacznych wydarzeń. A został.
W recenzjach ludzie podkreślają maestrię książki i jej niedopowiedzenia, subtelności. Ja miałam wrażenie lekkiego niezrozumienia treści. Pomimo całego warsztatu pisarskiego, pomimo wagi tematu, trudno było mi się wciągnąć w powieść. Nie czytałam jej jednym tchem. Co więcej, gdy po odłożeniu książki wracałam do niej, zapominałam co było wcześniej. Ale o tym temacie nie da się chyba napisać spójniej. A trzeba się cieszyć, że pisarze podejmują ten temat, próbując to zrobić ambitnie. Po tej lekturze pozostaje mi wrażenie, iż Europejczycy boją się terroryzmu, który przychodzi niespodziewanie i absurdalnie. Że nagle można zniszczyć życie zwykłych ludzi. Że niebezpieczni ekstremiści, których autor celowo odłączył od religii islamskiej, a związał ze stanem umysłu szalonego i patologicznego, zagrażają spokojnemu życiu Europejczyka.
Warto jest więc, według mnie, przeczytać tę książkę, ale przygotujcie się na niezrozumienie, ucieczkę myśli itd.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-06-08
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Głośniej niż śnieg
Głośniej niż śnieg
Stefan Hertmans
4/10

Miłość w czasach terroryzmu i paranoi John De Vuyst jest redaktorem w wydawnictwie. Szczęśliwie się ożenił z piękną i inteligentną Margą. Pewnego dnia jego spokojne życie gwałtownie się kończy, gdy ...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Ja bym to porównała do wieków, gdy Biblia była na indeksie, gdyż "malutcy" mogą ją źle zrozumieć. Wyznający islam mogą czytać Koran, ale tylko w oryginale, czyli po arabsku. Ponieważ większość ich nie zna tego języka, to są skazani na przekaz imamów. Często się zdarza, że nie wyznawcy islamu lepiej znają Koran niż wyznawcy, gdyż jest on dostępny we wszystkich językach.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Strasznie dużo mają tam ograniczeń.
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Najgorzej, że większość z nich nie zna Koranu, zna tylko wyrywki lub interpretacje.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Chyba w Kairze mają szkołę koraniczną. Ale od Egiptu do afgańskiej wioski albo północnej Afryki jest szmat drogi.
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Szkoły koraniczne są na całym świecie, ale na różnym poziomie i większości uczą wyrywków z Koranu.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
No tak.
Głośniej niż śnieg
Głośniej niż śnieg
Stefan Hertmans
4/10
Miłość w czasach terroryzmu i paranoi John De Vuyst jest redaktorem w wydawnictwie. Szczęśliwie się ożenił z piękną i inteligentną Margą. Pewnego dnia jego spokojne życie gwałtownie się kończy, gdy ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr