Ballady Beleriandu recenzja

Tolkiena nie trzeba nikomu przedstawiać

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2023-11-18
Skomentuj
24 Polubienia
Bez niego nie byłoby ,,Władcy Pierścieni'', a bez ,,Władcy...'' nie byłoby fantastyki, jaką znamy teraz.

Dla sporej rzeszy czytelników dzieła Tolkiena są pierwszym spotkaniem z fantastyką - pierwszym spotkaniem z żywymi, magicznymi światami, które rządzą się własnymi prawami. Ze światami, które posiadają historię (dłuższą, niż królestwo A nienawidziło królestwa B i dlatego wojna między nimi), swoich bohaterów, swoją mitologię i swoje pieśni. To spotkanie z czymś wielkim, niesamowicie bogatym i pociągającym często inspiruje nas do podejmowania własnych literackich prób. Kto po przeczytaniu ,,Drużyny Pierścienia'' nie chciał napisać własnej książki niech pierwszy rzuci długopisem.

,,Ballady Beleriandu'' są trzecim tomem w cyklu Historii Śródziemia wydawanym u nas przez Zysk. I tu od razu muszę powiedzieć, że nie jest to książka skierowana dla każdego. To znaczy, że do osiągnięcia pełni zadowolenia z lektury powinniśmy posiadać już na wstępie pewną wiedzę o Śródziemiu, jego historii i bohaterach. Nie musi to być wiedza specjalistyczna, ale wypadałoby przynajmniej poznać wcześniej ,,Silmarillion''.

Drugą rzeczą jest to, że ,,Ballady...'' są omówione bardzo fachowo - w końcu Tolkien był profesorem filologii klasycznej i literatury staroangielskiej na Oxfordzie, i to w jego twórczości widać. Widać to też w omawianych przez jego syna, Christophera, zmianach, których na przestrzeni czasu dokonywał w swoich utworach Tolkien. Niesamowity ogrom pracy włożonej w te dwie historie, ilość poprawek i drobnych zmian, sama ich jakość (to, jak przesunięcie przecinka albo użycie dużej litery zmienia wydźwięk całości!) - zachwyca i przytłacza jednocześnie.
Ale przede wszystkim uświadamia nam, że praca pisarza jest faktyczną pracą. Że wymaga wysiłku, skupienia i niesamowitego zaangażowania. Że takich dzieł, jak dzieła Tolkiena, nie da się tworzyć taśmowo.


Jeśli jednak ktoś bardzo-bardzo chce (ale nie posiada fachowej wiedzy, albo nie ma ochoty zachwycać się drobną zmianą między pierwszą i drugą wersją konkretnego wersu utworu) to ,,Ballady...'' można czytać na wyrywki, skupiając się tylko na przedstawionych w książce historiach, z pominięciem części tolkienistycznej. I choć taka lektura będzie siłą rzeczy niepełna, to i tak dostarczy nam odpowiedniej ilości zachwytu i rozrywki.
A historie będziemy mieli do poznania dwie - o dzieciach Húrina i o Berenie i Luthien.

Książkę polecam tym z Was, którzy kochają ,,Silmarillion'' i opowieści w nim zawarte. Będziecie się naprawdę dobrze bawić czytając ,,Ballady...''.



*książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ballady Beleriandu
Ballady Beleriandu
J.R.R. Tolkien, Christopher Tolkien
8.8/10
Cykl: Historia Śródziemia, tom 3

Historia Śródziemia to najbardziej oczekiwany przez fanów na całym świecie (w całości ukazała się tylko po angielsku, wybrane tomy natomiast opublikowano po polsku, francusku, niemiecku, szwedzku, hi...

Komentarze
Ballady Beleriandu
Ballady Beleriandu
J.R.R. Tolkien, Christopher Tolkien
8.8/10
Cykl: Historia Śródziemia, tom 3
Historia Śródziemia to najbardziej oczekiwany przez fanów na całym świecie (w całości ukazała się tylko po angielsku, wybrane tomy natomiast opublikowano po polsku, francusku, niemiecku, szwedzku, hi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ballady Beleriandu” to trzeci tom cyklu Historii Śródziemia, byłam zaskoczona, kiedy dowiedziałam się, że liczy on aż dwanaście tomów. Polskie wydanie będzie pierwszą pełną edycją oryginału, dla fan...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Nieśmiałość koron drzew...

... jest prawdziwym zjawiskiem. Znanym już od lat 20. XX wieku, ale wciąż bez wyjaśnionej przyczyny. Ludzie z Pangi też jej nie znają. Dex i Mszaczek opuścili Dzicz i w...

Recenzja książki Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Psalm dla zbudowanych w dziczy
,,Pragnienie odejścia zaczęło się od idei cykania świerszczy.''

Książka Becky Chambers jest fantastyczna na tak wielu poziomach, że nie wiem od którego z nich zacząć. Zacznę więc od tego, że trochę bałam się ,,Psalmu dla zbudowanych ...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Debit
Konieczność jest matką wynalazków, ale też ojce...
@jorja:

„W ekstremalnych sytuacjach ważne jest poczucie, że ktoś coś robi, nawet jeśli nie wpływa to na rezultat”. Nie ...

Recenzja książki Debit
Miłość w cieniu wojny
Recenzja
@Iwona_Nocon:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Jest rok 1943. Na dwóch przeciwległych krańcach Europy dwie młode kobie...

Recenzja książki Miłość w cieniu wojny
Padeborn
Zapisane w gwiazdach.
@Malwi:

Remigiusz Mróz ponownie zaprasza czytelników do zanurzenia się w mroczny świat prawniczych zagadek w swojej książce "Pa...

Recenzja książki Padeborn
© 2007 - 2024 nakanapie.pl