Sięgając po książkę byłam pewna, że wiem co mnie czeka. Przeczytałam w końcu dwa poprzednie tomy serii Green Creek, a "Pieśń serca" miała być historią związku Kelly'ego i Robbiego. Miała być poruszająca, ale niejako powielać schemat swoich poprzedniczek. Tego oczekiwałam. Tylko o moich oczekiwaniach nikt nie wspomniał TJ Klune. A on mnie zaskoczył i to w sposób, którego nigdy bym się nie spodziewała, nawet znając zakończenie poprzedniego tomu.
W powieści poznajemy więcej szczegółów z życia Robbiego, dowiadujemy się np. kim byli jego rodzice czy dlaczego nosi on okulary. Ale wraz z kolejnymi wydarzeniami rzeczywistość staje się coraz bardziej zagmatwana, jest przerażająca i pełna mroku. Sny Robbiego przybierają coraz dziwniejszą formę, a my zaczynamy wątpić w to czego dowiedzieliśmy się wcześniej. A potem Autor zdradza swój zamysł na tę historię i tak po prostu łamie mi serce. Ale nawet to robi w sposób podstępny, bo w trakcie lektury odczuwałam głównie zaskoczenie i niedowierzanie, a dopiero odłożenie na chwilę książki spowodowało, że moje serce zamarło. Wszystkie uczucia siedziały gdzieś głęboko w środku i dopiero z czasem wycisnęły mi łzy z oczu.
"Krucza pieśń" złamała mi serce na milion sposobów i byłam przekonana, że już nic mną tak nie wstrząśnie jak historia Gordo, a jednak to co spotkało Robbiego, choć w zupełnie inny sposób również mnie złamało.
Podtrzymuję to, co pisałam wcześniej. Kocham sposób w jaki pisze Klune. To jak opowiada o pozornie błahych sprawach i jak dodaje do nich niesamowitą opowieść o sile miłości i przyjaźni i tworzy arcydzieło. Kocham to w jaki sposób za pomocą słów wpływa na mnie, jak głęboko potrafi mnie przeniknąć jego historia i jak leczy moje serce pomimo tego, że dosłownie przed chwilą je złamał.
Zawsze twierdziłam, że nie lubię płakać podczas czytania. Przy serii Green Creek wylałam morze łez, a i tak nie mam dość i czekam na więcej. Będę polecać każdemu kto lubi mocne i poruszające powieści. Nie patrzcie na to, że to fantastyka, że mowa o wilkołakach. Spójrzcie na to, że to przepiękna opowieść o sile przyjaźni, miłości i walce o przetrwanie.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Muza.