Kołyski Rzeszy recenzja

Trzy różne historie

Autor: @M_d_books ·2 minuty
2023-08-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Trzy różne kobiety, trzy różne oblicza, trzy różne systemy myślenia. Jedna idea, ludzie, którzy ją stworzyli, zapoczątkowali i kierowali nią do samego końca. Chęć przetrwania, wola walki, a w tym wszystkim dzieci. Te bezbronne, małe istotki, które zmieniały tożsamość nie będąc tego świadome.
Przed rozpoczęciem książki z nazewnictwem programu Lebensbornu zetknęłam się przy okazji oglądania kilku filmów dokumentalnych na temat zbrodniczych i niemoralnych praktyk nazistów, więc mniej więcej wiedziałam czego się spodziewać, a przynajmniej nie byłam zaskoczona, utwierdziłam się w pewnych przekonaniach, a przy okazji poszerzyłam trochę swoją wiedzę psychologiczną na temat różnic charakterów ludzkich.
Autorka stworzyła trzy odrębne kobiety: Gundi, Hilde i Irme. Dwie pierwsze trafiają do programu będąc w ciąży, trzecia jest pielęgniarką ściągniętą do programu przez koleżankę z pierwszej wojny. Wszystkie są Niemkami, lecz w różnym stopniu postrzegają politykę Hitlera. Gundi jest antynazistowska; neguje działania antysemickie, a jej ukochanym jest Żyd. Dodatkowo jest przykładem typowej aryjki: piękna blondynka o niebieskich oczach z nieskalanym pochodzeniem. Hilde jest typową nazistowską kobietą. Poglądy polityczne i to, żeby przysłużyć się dla Rzeszy jest jej największym marzenie, wierzy w tą ideę, kieruje się nią i robi wszystko, aby zostać dostrzeżona. Irma natomiast jest totalnym przeciwieństwem oby dwóch: kobieta nie może już rodzić dzieci, ma nijaki stosunek do polityki i nie za bardzo interesują ją praktyki czynione w Heim Hochland, bo jest ich obserwatorką nie uczestniczką. Autorka ukazała różnice, obawy oraz różne pragnienia. Jest kobieta, która boi się, że zabiją jej dziecko przez wzgląd na pochodzenie, druga płacze za utraconym dzieckiem i zaczyna przywiązywać się do dzieci, z którymi spędza czas, trzecia natomiast ma obsesyjną chęć wykazania się i dostrzeżenia jej osoby.
Pod kątem psychologicznym autorka stworzyła obrazy bazując na przeszłości, wychowaniu i rodziny, w których wychowywały się dziewczyny, poza Irmą, która była dorosłą kobietą, to jednak jej przeszłość również rzucała światło na jej obecne zachowania.
Po kątem historycznym jak sama autorka powiedziała postacie są wymyślone to jednak Ci, którzy pociągali za sznurki istnieli naprawdę, nawet edukacja dziecięca czy kobieca w tamtych czasach była w jakimś stopniu scharakteryzowana taka jak była, wiemy, że nie są to cytaty, czy zdarzenia, które miały miejsce to obraz w moim odczuciu był zachowany aż za dobrze.
Historia z tych co nie można powiedzieć o nich, że się świetnie. Jedynie, że są naprawdę dobrze napisane. Jest dramat, cierpienie i to jak bardzo realne jest to wszystko. Wyszło autorce pokazanie i drastyczne przesłanie książki. Wplotła w to trzy niesamowite historie. Dodatkowo ukazała jak wielki to był burdel i jak bardzo ludzie mieli klapki na oczach, w dodatku nie przejmując się cierpieniem tych najmłodszych.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kołyski Rzeszy
Kołyski Rzeszy
Jennifer Coburn
7.8/10

Inspirowana faktami powieść o trzech niemieckich kobietach, które spotkały się w bawarskim domu reprodukcyjnym. Gundi Shiller, blond piękność, desperacko próbuje ukryć żydowskie pochodzenie swojego n...

Komentarze
Kołyski Rzeszy
Kołyski Rzeszy
Jennifer Coburn
7.8/10
Inspirowana faktami powieść o trzech niemieckich kobietach, które spotkały się w bawarskim domu reprodukcyjnym. Gundi Shiller, blond piękność, desperacko próbuje ukryć żydowskie pochodzenie swojego n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Kołyski rzeszy” autorstwa Jennifer Coburn to opowieść o trzech kobietach, które w czasie II wojny światowej miały wziąć udział w produkcji dzieci rasy aryjskiej. Historia zawarta na kartach powieści...

@ksiazka_w_kwiatach @ksiazka_w_kwiatach

Czy warto sięgnąć po książki wojenne? To pytanie, które często rodzi kontrowersje. Książki tego gatunku mogą nas przenieść w czasie i zmusić nas do głębokiej refleksji nad przeszłością i ludzkimi...

@tomzynskak @tomzynskak

Pozostałe recenzje @M_d_books

Wszystko, czym jesteśmy razem
Różne oblicza miłości

Miłość to nie życie z drugą osobą. To patrzenie jak się rozwija, uśmiecha, jest szczęśliwy. To bolesny proces akceptowania siebie poprzez aspekt drugiego człowieka. Wid...

Recenzja książki Wszystko, czym jesteśmy razem
Srebro w kościach
Srebro przeplatane krwią

Legenda, która staję się prawdą. Urzeczywistnia się: spowita mgłą, krwią i mroczną magią. Przeszłość, która może doprowadzić do zguby. Sekret, który trzeba trzymać głęb...

Recenzja książki Srebro w kościach

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie