,,The Atlas Six" Olivie Blake to pierwsza część planowanej trylogii, którą początkowo autorka wydała w formule sef-publishing przez Kindle Digital Publishing. Powieść zyskała popularność i stała się takim fenomenem, że zainteresowały się nią tradycyjne wydawnictwa w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Dwa tygodnie temu została wydana w Polsce, a od zeszłego roku trwają prace nad jej adaptacją.
Raz na 10 lat wybierana zostaje szóstka wyjątkowych osób, którzy dostają szanse dołączenia do Towarzystwa Aleksandryjskiego. Przez rok mają dostęp do ukrytej przed światem biblioteki, a zarazem skrywanej w niej wiedzy, która jest im udostępniana stopniowo. Razem rozwijają swoje zdolności i prowadzą badania nad czasem, przestrzenią oraz życiem i śmiercią. Po roku zgodnie ze wstępnymi ustaleniami w wyniku eliminacji ma odpaść jedna osoba. Kuszono ich władzą, siłą i bogactwem, ale nie ostrzeżono co będą musieli poświęcić, by to osiągnąć.
Olivie Blake stworzyła świetną książkę w klimacie Dark Academia, która wciąga od pierwszych stron, choć tempo prowadzenie fabuły jest nieśpieszne. Uwielbiam koncepcje biblioteki, a przede wszystkim w to w jaki sposób przedstawiła system magiczny. W ,,The Atlas Six" wyróżnia kilka grup Medejów, których magiczne zdolności opierają się na fizyce, iluzji, naturze oraz psychice. Ponadto przedstawia różne gatunki funkcjonujące w tym świecie. Niestety praktycznie nic nie wiemy o świecie, w którym żyją bohaterowie. Jakie obowiązują w nim zasady. Autorka bardzo pobieżnie przedstawiła world- bulding, nad czym bardzo ubolewam.
Autorka podjęła się trudnego zadania skupienia się na sześciu głównych bohaterów, którym poświęca tyle samo uwagi. Postacie są bardzo różnorodne i wyraziste. Blake kreacje bohaterów tworzy tak, byśmy nie wszystkich darzyli sympatią, ale po pierwszym tomie wierzę, że każdy z nich ma ukryte motywacje i ambicje. W ciekawym sposób nakreśliła relacje między bohaterami, a także ich stosunek do własnych zdolności.
,,The Atlas Six" nie ma zapierającej dech w piersi fabuły, ale powoli wciąga czytelnika swoimi licznymi intrygami i sojuszami. Samej magii jest w niej nie wiele, ale gdy zostaje zaprezentowana i wykorzystana robi wrażenia. Zwłaszcza starcie w umysłach bohaterów zapadają w pamięci. Książka Blake jest pełna różnorodnych, barwnych i szczegółowych opisów oraz rozważań natury: filozoficznej, moralnej i politycznej.
Historia opowiada jest z kilku różnych perspektyw w narracji trzeciosobowej. Na uwagę zasługuje także styk i język autorki oraz tłumaczenie w wykonaniu Stanisława Bończyka. Blake używa miejscami wyszukiwanego słownictwa, które pasuje do omawianych przez bohaterów tematów i wpisuje się w akademicki klimat. Książka jest również napisana językiem potocznym.
Nie spodziewałam się, że aż tak dobrze będę się bawić czytając ,,The Atlas Six" Olivie Blake i już nie mogę doczekać się kontynuacji. Ma wady, o których pisałam powyżej, ale jestem wstanie przymknąć na to oko w przypadku tej pozycji, ponieważ nie odbierają one przyjemności z czytania. Czytajcie, bo to bardzo dobra powieść.