Urok recenzja

"Urok"

Autor: @lucecita ·2 minuty
2016-05-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
27-letnia Eliza Olchowska jeszcze trzy lata temu była pełną pasji i marzeń studentką dziennikarstwa, jednak gdy na jej drodze stanął bogaty i zabójczo przystojny William Paterson, jej poukładany świat wywrócił się do góry nogami. Oczarowana dziewczyna nie może uwierzyć w swoje szczęście i porzuca całe swoje dotychczasowe życie, by związać się z mężczyzną, którego prawie nie zna. Początkowa sielanka szybko jednak zmienia się w koszmar, bo pod maską czułego i uwodzicielskiego kochanka William skrywa znacznie mroczniejsze i niebezpieczniejsze oblicze. By chronić siebie i swoje nienarodzone dziecko kobieta postanawia uciec i zmienić swoją tożsamość, całkowicie odcinając się od rodziny i znajomych. Jako Eliza Kamińska rozpoczyna wraz z synkiem nowe życie w małym miasteczku. William nie zamierza jednak tak łatwo z niej zrezygnować…
„Urok” Laury Kraft to książka, która przyciągnęła mnie do siebie magnetyczną okładką i ciekawym zarysem fabuły. Nie sięgam zbyt często po dzieła polskich autorów, a do debiutów podchodzę z jeszcze większą ostrożnością, ale niezwykle pochlebne recenzje ostatecznie mnie zachęciły, dlatego postanowiłam zaryzykować i dać szansę tej pozycji. Muszę przyznać, że miałam dosyć spore oczekiwania, dlatego tym większe było moje rozczarowanie, gdy tylko zagłębiłam się w lekturze. „Urok” to kolejny przykład niewykorzystanego potencjału. Laura Kraft bez wątpienia miała dobry pomysł, tylko nie został on w pełni zrealizowany. Początek był intrygujący i tajemniczy, niestety autorka, zamiast stopniowo dawkować informacje dotyczące zwłaszcza przeszłości głównej bohaterki i jej związku z Williamem, praktycznie od razu odkrywa wszystkie karty. Później było już tylko gorzej. Autorka nie pozwala się rozwijać danym wydarzeniom i zbyt szybko przeskakuje od jednej sceny do drugiej, często je streszczając. To samo tyczy się scen erotycznych, które były zbyt krótkie i słabo rozbudowane, by mogły rozpalać wyobraźnię. Kreacja bohaterów też nie powala na kolana. Eliza była tak przerysowaną i wyidealizowaną postacią, że tylko wzbudzała moją niechęć i irytację. Norbert jako bohater był znacznie ciekawszy, dlatego rozdział poświęcony jego przeszłości najbardziej mi się spodobał, podobnie jak część z rytuałem. Myślę, że gdyby autorka bardziej się skupiła na rozwijaniu tego wątku i wątku kryminalnego, zamiast na płytkim i banalnym romansie między głównymi bohaterami, ta książka wypadłaby znacznie lepiej w moich oczach. Żałuję, bo naprawdę miałam wysokie oczekiwania wobec tej pozycji i liczyłam na intrygującą, pełną tajemnic lekturę. Niestety tego nie otrzymałam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Urok
Urok
Laura Kraft
5.5/10

Eliza, studentka dziennikarstwa jest śliczna, seksowna i działa na mężczyzn jak narkotyk. Tytułowy urok, który bezwiednie rzuca na mężczyzn sprawia, że dziewczyna już jako nastolatka pada ofiarą ich ż...

Komentarze
Urok
Urok
Laura Kraft
5.5/10
Eliza, studentka dziennikarstwa jest śliczna, seksowna i działa na mężczyzn jak narkotyk. Tytułowy urok, który bezwiednie rzuca na mężczyzn sprawia, że dziewczyna już jako nastolatka pada ofiarą ich ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

William Paterson jest bogaty, wpływowy i szalenie przystojny, mógłby mieć każdą kobietę, ale on pragnie tylko jej. Eliza jest studentką dziennikarstwa, która postanowiła zarobić w czasie wakacji w Lon...

@posredniczkaa @posredniczkaa

Eliza, studentka dziennikarstwa olśniewa mężczyzn. Uroda staje się jednak jej udręką. Po krzywdzie, jakiej doznała nie potrafi nikomu zaufać. Zmienia się to, gdy poznaje błyskotliwego i przystojnego W...

@agnieszka3211 @agnieszka3211

Pozostałe recenzje @lucecita

Dance, sing, love. Miłosny układ
"Dance, sing, love. Miłosny układ"

„Dance, sing, love. Miłosny układ” to debiut pisarski polskiej autorki, Sandry Sotomskiej, kryjącej się pod pseudonimem Layla Wheldon. Historia początkowo była publikowan...

Recenzja książki Dance, sing, love. Miłosny układ
To, co nas dzieli
"To, co nas dzieli"

Eve Hayes i Lily Brennan były najlepszymi przyjaciółkami i zawsze mogły na siebie liczyć, mimo iż były swoimi kompletnymi przeciwieństwami i miały odmienne spojrzenie na ...

Recenzja książki To, co nas dzieli

Nowe recenzje

Mistrz i Małgorzata
Książka ponadczasowa, uniwersalna i wciąż nieco...
@gosiaprive:

W następstwie odświeżonej niedawno lektury "Fausta" oczywiste wydało mi się przypomnienie sobie także"Mistrza i Małgorz...

Recenzja książki Mistrz i Małgorzata
Faust
Dzieło Goethego i dzieło tłumacza.
@gosiaprive:

Jeśli nie czyta się książek w oryginałach, to jest się zdanym na pośrednika, jakim jest tłumacz. A niektórzy tłumacze m...

Recenzja książki Faust
Łempicka. Tryumf życia
Znane nazwisko, znane fakty, niewiele poza tym.
@gosiaprive:

Tamary Łempickiej nikomu chyba nie trzeba przedstawiać. Jej obrazy były wysoko cenione już za jej życia, a obecnie osią...

Recenzja książki Łempicka. Tryumf życia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl