P.S. I Like You recenzja

Uwaga! Poziom słodkości możę spowodować cukrzycę!

Autor: @arcytwory ·1 minuta
2019-10-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Niemoc czytelnicza mnie nie opuszczała, więc stwierdziłam, że czas sięgnąć po broń ostateczną – lekką, słodką do bólu książkę romantyczną dla młodzieży. Mój wybór padł na „P. S. I like you” Kasie West.
Książka opowiada o nastoletniej Lily, która podobnie jak ja nie przepada za lekcjami. Tylko że Lily okazuje się też wandalem piszącym fragmenty piosenek na szkolnych ławkach. I okazuje się, że nie jest jedynym chuliganem w szkole, bo po jakimś czasie ktoś dopisał dalszą część piosenki. Wkrótce ławkowa wymiana wiadomości nabiera tempa. Kim okaże się bratnia dusza Lily?
Jak widać – maksymalny poziom słodkości został osiągnięty. Właśnie z tego powodu nie jest to gatunek literacki, po który często bym sięgała. Po prostu nie lubię słodko-pierdzących powieści. Tym większe było moje zdziwienie, że książka od samego początku mi się... spodobała. Naprawdę, od razu się wciągnęłam. Jak bardzo? Przeczytałam ją w dosłownie jeden dzień. To mój nowy rekord prędkości w tym roku.
Tak szybko poszło mi na pewno dla tego, że książka jest niesamowicie lekka (i nie chodzi tu o jej wagę). Autorka stosuje bardzo lekki język, używa prostego słownictwa oraz postawiła na krótkie rozdziały. Fabuła też nie jest skomplikowana, żeby nie powiedzieć, że dziecinnie prosta i niesamowicie przewidywalna. No ale na to się nastawiłam w chwili sięgania po taką, a nie inną powieść, więc nie mam co narzekać.
Co jeszcze można powiedzieć o „P. S. I like you”? Na pewno nie jest to wybitna powieść, ale stara się poruszać ważne tematy. W końcu mowa w niej o trudach rodzin wielodzietnych czy porzuceniu przez rodzica. Ale spokojnie, robi to w bardzo przystępny sposób, więc książka pod żadnym pozorem nie traci na lekkości.
Jednak ja to ja i czegoś muszę się doczepić. Co oberwie tym razem? Bohaterowie. Dokładniej relacje między nimi. Wydawały mi się one sztuczne. Szczególnie ta pod koniec między Lily a tajemniczym niszczycielem ławek. Brakowało mi tam jakiegoś spięcia.
Mimo wszystko bawiłam się całkiem dobrze przy tej książce. Nie powiem, że polecam, bo jednak jej przewidywalność aż boli, ale jeśli nie macie nic innego pod ręką to możecie sięgnąć właśnie po nią.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-08-08
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
P.S. I Like You
2 wydania
P.S. I Like You
Kasie West
7.9/10

Co robisz, gdy podczas lekcji chemii w głowie wirują ci zamiast pierwiastków fragmenty ulubionych piosenek? Lily po prostu zapisała wers z ukochanego utworu na ławce. Niczego nie oczekiwała, a jednak ...

Komentarze
P.S. I Like You
2 wydania
P.S. I Like You
Kasie West
7.9/10
Co robisz, gdy podczas lekcji chemii w głowie wirują ci zamiast pierwiastków fragmenty ulubionych piosenek? Lily po prostu zapisała wers z ukochanego utworu na ławce. Niczego nie oczekiwała, a jednak ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od kiedy odkryłam swoją pasję do czytania uwielbiałam książki o tematyce miłosnej, więc gdy tylko moja przyjaciółka pożyczyła mi książkę Kasie West byłam bardzo zadowolona. Po przeczytaniu krótkie...

@kl.grz @kl.grz

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Snajperka
recenzja
@maniek.em:

Od jakiegoś czasu zdarza mi się trafić na dobre powieści z wątkami historycznymi, choć jeszcze kilka lat temu stroniłem...

Recenzja książki Snajperka
Dawno temu w Warszawie
Niedawno temu w Warszawie
@emol:

Pisarstwo Żulczyka jest pisarstwem specyficznym. Obnaża ciemne strony funkcjonowania społeczeństwa, pokazuje środowiska...

Recenzja książki Dawno temu w Warszawie
Thanks to You
Thanks to you
@booksbyalci...:

Pierwsza część tej dylogii sprawiła, że od razu sięgnęłam po kolejną. Po prostu musiałam dowiedzieć się, co u moich now...

Recenzja książki Thanks to You
© 2007 - 2024 nakanapie.pl