Uważaj, o co prosisz Mikołaja recenzja

Uważaj, o co prosisz Mikołaja

Autor: @iza.81 ·1 minuta
2022-11-12
Skomentuj
2 Polubienia
Książka rozpoczyna się bardzo schematycznie. To, w jakich okolicznościach Carla i William się poznają jest często spotykanym motywem w romansach biurowych. Jednak nie będę za dużo w tym aspekcie zdradzała.

Nana Bekher stworzyła bohaterów, którzy byli jacyś. Jednak Carla wywołała we mnie sprzeczne uczucia. W firmie nie zajmowała jednego z ważniejszych stanowisk, a moim zdaniem pozwalała sobie na zbyt wiele w kwestii ozdób świątecznych w miejscu pracy. Trzeba liczyć się z tym, że nie wszyscy mogą z takim entuzjazmem oczekiwać na święta. Jednak z drugiej strony trzeba docenić jej upór i wytrwałość w tym, by William w końcu wyluzował, by zaczął cieszyć się świąteczną magią. Z kolei mężczyzna miał w sobie coś takiego, tę tajemniczość, że chciałam poznawać go dalej. On zaś walczył sam ze sobą i swoimi zasadami.

"Odnosiłem wrażenie, że Carla poddawała mnie jakiemuś testowi, a ja ze wszystkich sił starałem się go nie oblać."

Autorka idealnie wyważyła proporcje między poważniejszymi a tymi lżejszymi tematami. Motyw rodzinnych tajemnic sprawił, że z dużym zainteresowaniem śledziłam poczynania bohaterów. Byłam ciekawa jak wszystko się potoczy. Towarzyszyłam postaciom w ich smutku, trudnych przeżyciach, chwilach radości czy w świątecznych przygotowaniach.

"Zmierzyłam go wzrokiem, a on się do mnie uśmiechnął. To był jeden z tych uśmiechów, które kradły moje serce. Czekało mnie jeszcze sporo pracy, by nauczyć się jakiejś obojętności wobec niego. By traktować go jak szefa, z którym łączą mnie przyjazne stosunki i nic więcej."

Dzięki tej historii przekonujemy się, że zawsze warto rozejrzeć się wokół i sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje naszej pomocy. Być może są wśród nas osoby, które nie wiedzą jak poprosić o pomoc albo zwyczajnie się tego wstydzą.

Lekki styl, błyskotliwe, pełne przekomarzanek dialogi oraz rozpalające wyobraźnię i smaczne sceny erotyczne tworzą lekturę, z którą można spędzić miły czas.

"Uważaj, o co prosisz Mikołaja" to ciepła, z wyczuwalnym klimatem świąt powieść ostracie, wartości rodziny, o tym, że warto walczyć o to, czego pragniemy oraz że każdy zasługuje na drugą szansę. Polecam gorąco!


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-12
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uważaj, o co prosisz Mikołaja
Uważaj, o co prosisz Mikołaja
Nana Bekher
8.6/10
Seria: Love Book

Uważaj, o co prosisz Mikołaja i… szefa! Carla jest entuzjastką świąt Bożego Narodzenia. William to samotnik i pracoholik. Dziewczyna pracuje w firmie Williama i planuje na dwa tygodnie przed święt...

Komentarze
Uważaj, o co prosisz Mikołaja
Uważaj, o co prosisz Mikołaja
Nana Bekher
8.6/10
Seria: Love Book
Uważaj, o co prosisz Mikołaja i… szefa! Carla jest entuzjastką świąt Bożego Narodzenia. William to samotnik i pracoholik. Dziewczyna pracuje w firmie Williama i planuje na dwa tygodnie przed święt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnia w tym roku recenzja zamykająca rok czytelniczy. Tym razem zostałam w klimacie świat i mam za sobą książkę "Uważaj, c co prosisz Mikołaja". Książka w ciepłym świątecznym klimacie połączonym z...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Cudowna historia, pełna ciepła i świątecznego klimatu. Napisana w taki sposób, że nie idzie się od niej oderwać. Od pierwszych stron zachwyca i sprawia, że łzy niejednokrotnie wypływają na wierzch, a...

@Zagubiona_w_swiecie_marze @Zagubiona_w_swiecie_marze

Pozostałe recenzje @iza.81

Miłość niczyja
Miłość niczyja

Joanna i Andrei to ludzie po przejściach. Ona po rozwodzie ucieka do Rumunii, by podjąć pracę w szpitalu pediatrycznym w ramach międzynarodowej pomocy humanitarnej. Z ko...

Recenzja książki Miłość niczyja
Przecież mamy siebie
Przecież mamy siebie

Maria wraz z Szymonem to szczęśliwe małżeństwo, kóre oczekuje narodzin dziecka. Jednak sprawy się komplikują i kobieta umiera. Świat mężczyzny w jednej chwili się wali. ...

Recenzja książki Przecież mamy siebie

Nowe recenzje

Wybranka boga słońca
Wybranka boga słońca
@snieznooka:

Ewelina Kasiuba w swojej powieści „Wybranka boga słońca” zabiera nas w podróż do świata słowiańskich wierzeń, świata pe...

Recenzja książki Wybranka boga słońca
Ukojenie
Ukojenie
@snieznooka:

Książki wydawane przez wydawnictwo Uroboros zaczynają się niepozornie, jakby nieśmiało, a z każdą kolejną częścią stają...

Recenzja książki Ukojenie
Między wrony
Między wrony
@snieznooka:

Są książki, które czyta się jak opowieści przy ognisku, nie do końca wiadomo, skąd przyszły, dokąd zmierzają, ale coś w...

Recenzja książki Między wrony
© 2007 - 2025 nakanapie.pl