Paranormalność. Dlaczego widzimy to czego nie ma. recenzja

Uwierzyć to znaczy zobaczyć

Autor: @KazikLec ·1 minuta
2020-04-26
Skomentuj
1 Polubienie
Jak wykazuje szybka przebieżka po forach gromadzących racjonalistów, nierzadko za maską sceptyka kryje się zwykły buc, który lubi odmieniać przez wszytkie przypadki takie słowa jak "ciemnogród" czy "barany". Richard Wiseman, ex-iluzjonista i psycholog badający zjawiska paranormalne, na szczęście do tej kategorii ludzi nie należy. Co więcej, bardziej od pytania "w co ludzie wierzą" zajmuje go "dlaczego ludzie wierzą".

Dzięki temu jest w stanie pokazać czytelnikowi, jak chociażby dzięki praktykom spiritualistycznym udało się odkryć ważne zjawiska psychologiczne i zadać kilka świetnych pytań na temat działania ludzkiego mózgu. Dlaczego w ogóle ewolucja dopuściła do doszukiwania się zjawisk paranormalnych? Kiedy nasz precyzyjny mózg okazuje się niedorzecznie tępy? By poznać odpowiedzi na te pytania, przyjrzymy się relacjom ludzi opuszczających swoje ciała, sektom, liczącym koniom, wróżbitom, duchom komunikującym się przez tańczące stolki i proroczym snom. Wybór tematów jest dość szeroki, ale nierozbiegający się na wszystkie strony, a same zjawiska są przekonująco opisane. Nie próbują też psuć zabawy, a raczej pokazać, że prawdziwe wytłumaczenia mogą być równie ciekawe, co te fantastyczne.

"Paranormalność" z tym całym psychologizmem, naukowaniem i medytowaniem "czy tak naprawdę to my kontrolujemy nasze ciała?" brzmi poważnie, ale to lekka pozycja pełna entuzjazmu oraz przystępnych przykładów. Ciekawe jest wplecenie w treść kodów QR, pozwalających przenieść się na stronę internetową z dodatkowymi filmikami, wywiadami i opisami eksperymentów. Nie brakuje także bardziej tradycyjnych dodatków, tj. instrukcji uczących prostych sztuczek magicznych w sam raz na obiad ze znajomymi.

Bywa, że "Paranormalność" nie trafia z humorem albo zabawia nas ciekawą historyjką, która końcem końców zmierza niestety donikąd. Jednak mimo tych niewielkich wad to wciąż sympatyczna pozycja, której bardziej zależy na analizie zdumiewającego świata, niż płytkiego nabijania się z "I want to believe".

[Recenzja została po raz pierwszy (17.09.2018) opublikowana na LubimyCzytać pod pseudonimem Kazik.]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-09-12
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Paranormalność. Dlaczego widzimy to czego nie ma.
2 wydania
Paranormalność. Dlaczego widzimy to czego nie ma.
Richard Wiseman
7.4/10

Jak przesuwać przedmioty siłą woli? Na czym polega kontrolowanie cudzego umysłu? Czy przedmioty faktycznie mogą przynosić szczęście? Czy można zobaczyć przyszłość w snach i czemu niektórzy ludzie twie...

Komentarze
Paranormalność. Dlaczego widzimy to czego nie ma.
2 wydania
Paranormalność. Dlaczego widzimy to czego nie ma.
Richard Wiseman
7.4/10
Jak przesuwać przedmioty siłą woli? Na czym polega kontrolowanie cudzego umysłu? Czy przedmioty faktycznie mogą przynosić szczęście? Czy można zobaczyć przyszłość w snach i czemu niektórzy ludzie twie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @KazikLec

The Inugami Curse
Chryzantema, cytra, topór

To, że klan Inugami to banda serdecznie nienawidzących się nawzajem palantów, nie jest żadną nowością. Równie dobrze znanym w okolicy faktem jest ich źle skrywane wyczek...

Recenzja książki The Inugami Curse
The Honjin Murders
Och, spadł śnieg - jak niespodziewanie

1937, prowincja, cała okolica żyje ślubem lokalnego panicza i nauczycielki. I będzie jeszcze bardziej żyła morderstwem, które wydarzy się w noc po ceremonii, gdy rodzinę...

Recenzja książki The Honjin Murders

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości