Villa Mirabella recenzja

Villa Mirabella

Autor: @gudrun ·1 minuta
2011-03-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Villa Mirabella” - gdybym miała tę książkę określić jednym słowem, to użyłabym słowa życiowa. Czytając ją, czułam się jakbym poznawała historię dobrego znajomego, z którym nie widziałam się przez jakiś czas.

Autorem tego „swojskiego” dzieła jest Peter Pezzelli. Spod jego pióra wyszły m.in. „Kuchnia Franceski” czy „Dom w Italii” - przetłumaczone na kilkanaście języków, zyskały sobie fanów na całym świecie. W swoich książkach Pezzelli przemyca wątki biograficzne, a na miejsca wydarzeń najczęściej wybiera rodzinne strony - Rhode Island bądź bliskie sercu Włochy (pochodzi z rodziny o włoskich korzeniach) . Tak jest i w przypadku „Villi Mirabelli”.

Na ponad trzystu stronach powieści poznajemy losy Jasona Mirabelli, który po skończeniu studiów wyjeżdża na podbój Los Angeles. Tam dość szybko osiąga zawodowy sukces, uznanie, kobiety się za nim uganiają, a pieniędzmi szasta na prawo i lewo. Wszystko to do czasu… Jedna błędna decyzja sprawia, że całe jego życie zamienia się w ruinę. Bez pieniędzy, bez przyjaciół, jakiekolwiek pomocy –zmuszony jest by wrócić do rodzinnego miasteczka. Miejsca, z którego uciekł, popularnie rzecz ujmując „wyrwał się”, gdyż nie widział tam dla siebie przyszłości. Przyjdzie mu teraz na nowo zaprzyjaźnić się z rodzinnym domem, w którym czekają najbliżsi, a także z zabytkowym pensjonatem –miejscem pracy całej rodziny. Czy Jasonowi uda się zacząć wszystko od nowa…?

W powieści autor stawia nacisk na wartości takie jak: dom, rodzina, miłość, przyjaźń, wiara. Pokazuje, że nawet najgorsze przeciwności losu można pokonać, gdy jest ktoś, kto wspiera, służy dobrym słowem i pomocną dłonią. To po trosze próba udowodnienia czytelnikowi, że z familią nie tylko na zdjęciu wychodzi się dobrze…

Pomimo, iż narracja w książce jest trzecioosobowa, momentami czułam się, jakbym czytała rodzinny pamiętnik. Z kolejnych stronic emanowały wprost do mojego pokoju aromat kawy, zapach deszczu, czy duszność hotelowego schowka – wszystko to bowiem tak sugestywnie zostało opisane. Mogłabym wręcz powiedzieć, że byłam w Villi Mirabelli i razem z Jasonem i jego bliskimi witałam nowo przybyłych gości.

Jeżeli inne książki tego pisarza przypominają urokliwą „Villę Mirabellę”, to z chęcią po nie sięgnę. Już nie mogę się doczekać kolejnej przyjemnej lektury sygnowanej nazwiskiem Pezzelli.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Villa Mirabella
Villa Mirabella
Peter Pezzelli
8.1/10

Młody, znakomicie zapowiadający się specjalista od marketingu za namową szefa łamie prawo. Kara za grzechy jest bolesna ? nasz bohater traci nie tylko pracę, ale także przyjaciół i szansę na związek z...

Komentarze
Villa Mirabella
Villa Mirabella
Peter Pezzelli
8.1/10
Młody, znakomicie zapowiadający się specjalista od marketingu za namową szefa łamie prawo. Kara za grzechy jest bolesna ? nasz bohater traci nie tylko pracę, ale także przyjaciół i szansę na związek z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przed Państwem jedna z najładniejszych okładek książek, jakie kiedykolwiek widziałam na oczy. To właśnie dzięki niej postanowiłam sięgnąć po ,,Villę Mirabellę" Petera Pezzeliego. Co prawda zapowiedź f...

@francamaja @francamaja

Po kolejną powieść Petera Pezzellego „Villa Mirabella” sięgnęłam gdyż zauroczyła mnie „Kuchnia Franceski” tego autora (moja recenzja @Link ). Nie rozczarowałam się. Ta książka co prawda nie dorównuje...

@diunam @diunam

Pozostałe recenzje @gudrun

Złomiarz
ZŁOMIARZ - uczta wyobraźni

Czytelnicy i czytelniczki, zapraszam was w niezwykłą czytelniczą podróż. Na pokład słownego okrętu należy zabrać trochę czasu oraz wyobraźni, po czym jak najprędzej otwor...

Recenzja książki Złomiarz
Osobliwy dom pani Peregrine
Przedziwna czytelnicza podróż...

Sięgając po „Osobliwy dom pani Peregrine" obawiałam się tylko jednego, że książka nie dotrzyma kroku tym wszystkim intrygującym zapowiedziom obiecującym niesamowitą i wci...

Recenzja książki Osobliwy dom pani Peregrine

Nowe recenzje

Billy Summers
Wciągająca i wielowarstwowa opowieść o Billy'm ...
@burgundowez...:

Moją majówkę rozpoczęłam od książki „Billy Summers” autorstwa Stephena Kinga, która z miejsca przyciągnęła moją uwagę. ...

Recenzja książki Billy Summers
Debit
Konieczność jest matką wynalazków, ale też ojce...
@jorja:

„W ekstremalnych sytuacjach ważne jest poczucie, że ktoś coś robi, nawet jeśli nie wpływa to na rezultat”. Nie ...

Recenzja książki Debit
Miłość w cieniu wojny
Recenzja
@Iwona_Nocon:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Jest rok 1943. Na dwóch przeciwległych krańcach Europy dwie młode kobie...

Recenzja książki Miłość w cieniu wojny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl