Pustynny książę. Księga II recenzja

W mrocznych czasach

Autor: @Elfik_Book ·3 minuty
2022-02-07
Skomentuj
4 Polubienia
Gdy jesteśmy dosłownie w tej chwili – ja piszę recenzję, Wy ją pewnie już czytacie, to nie mamy pojęcia, co nas spotka choćby jutro. Możemy mieć swoje plany, przypuszczenia, może jakąś rutynę. Nawet jest duże prawdopodobieństwo, że nasz jutrzejszy dzień będzie wyglądać tak, jak przewidzieliśmy, lecz nigdy nie możemy mieć do końca pewności. A to tylko jutrzejszy dzień. Co będzie kolejnego? I jeszcze następnego? Myślę, że jak sięgniecie pamięcią, to przypomnicie sobie, jak jeszcze jakiś czas temu wyobrażaliście sobie pewne aspekty Waszego przyszłego życia w odmienny sposób i teraz jesteście zadziwieni, jak doszliście do tego miejsca. Macie czasami takie odczucia?

Olive nadal walczy podczas Nowiu. Mimo tego że została uprowadzona daleko od swojej ojczyzny i potraktowana brutalnie, to jest gotowa oddać swoje życie, by obronić zwykłych mieszkańców miasta. Bitewny szał daje jej siłę, energię i wolę walki. Tymczasem Darin i Selen próbują zrobić wszystko, by uratować Olive. Ich plany nie są pełne, ale brną do przodu – nawet po tym, co zobaczyli na polanie, gdzie nie pozostawiono żywych istot. Czy uda im się uratować Olive? Czy w ogóle Olive przeżyje w Labiryncie? Przyszłość potrafi być zaskakująca.

To jest moja drugie spotkanie z twórczością autora i jestem nim bardzo podekscytowana. Po pierwszym tomie w ogóle nie wiedziałam, czego się spodziewać, co dało mi w rezultacie bardzo miłą niespodziankę i pozwoliło poznać niesamowite uniwersum. Co dał mi drugi? Wiele emocji i różnorodną perspektywę na wydarzenia przedstawione w książce.

Styl pisarza sprawił, że momentalnie udało mi się wciągnąć w fabułę i nawet nie zauważyłam, jak szybko przez nią brnę i to w atmosferze zafascynowania. To pokaz umiejętności pisarskich, które da się również zaobserwować poprzez lekkie pióro autora zachwycające naturalnością. Zarazem utrzymana jest odpowiednia doza powagi, która cechuje high fantasy. Nie jest to styl trudny, patetyczny, czy zbyt poważny, niemniej dzięki temu jest unikatowy. Połączenie lekkości z dopracowaniem. Choć przyznam się, że jeszcze nie do końca przywiązałam się do języka, jakim posługuje się Brett, ale jestem pewna, że to jeszcze przede mną.

Wydarzenia, które przedstawione są w tym tomie, są niezmiernie zaskakujące. Mam wrażenie, jakby działo się tak niesamowicie dużo, ale zarazem też mało. Dość nietypowe odczucie w kontekście literatury, choć bez wątpienia bardzo ciekawe, ponieważ zostały spełnione moje oczekiwania co do odpowiedniej szybkości akcji, ale też nie czułam się nią nadmiernie przytłoczona. Dużą zaletą jest dwutorowość. Ten zabieg bardzo pasuje do fabuły i jest też czymś, co doceniam, gdyż można wtedy lepiej dojrzeć umiejętności pisarza. O wiele bardziej lubię ścieżkę historii przedstawioną przez Darina, zresztą tak samo jego postać najbardziej lubię. "Pustynny Książę" mimo że przyniósł ze sobą tak wiele ekscytujących zdarzeń i zwrotów akcji, to myślę, że jest dopiero zapowiedzią czegoś większego.

Jakbym miała szukać wad, to bym ich szukała w kreacji bohaterów, ponieważ każdy z nich na swój sposób jest unikatowy i wyróżniający się na tle reszty, ale ten efekt zawdzięczamy wyłącznie pojedynczym, dominującym cechom. Brakuje tej głębi w ich charakterach. Do samej Olive zaczynam się przyzwyczajać, ponieważ początkowo nie przepadałam za nią ze względu na jej nadmiernie emocjonalne reakcje w momentach, gdzie nie do końca było to uzasadnione. Natomiast tam, gdzie wydaje mi się, że jednak powinna zareagować trochę bardziej intensywniej, była jak kamień. Na szczęście jestem w stanie przymknąć na to oko, bo prawie cała moja uwaga skupiała się na Darinie. To nie jest stereotypowy bohater, ale rozsądny człowiek o głębokim wnętrzu. Przemawiają przez niego refleksje i odmienne postrzeganie świata.

"Pustynny Książę" ukazuje, że czasami dochodzi się do momentu, gdzie tak naprawdę nie ma dobrego wyjścia i trzeba podjąć decyzję, które z możliwych rozwiązań prowadzi do mniejszych szkód. Okrutność tego oraz olbrzymia odpowiedzialność za swoje decyzje pogłębiają jeszcze bardziej obawy. Dlatego nie powinno się oceniać bezpodstawnie, bo nigdy do końca nie wiemy przed jakimi wyborami został postawiony konkretny człowiek. Po prostu nie możemy znać całościowego kontekstu. W powieści można też zaobserwować, jak uprzedzenia oraz nieelastyczność w kultywowaniu tradycji otwierają drzwi prowadzące do całościowego upadku.

Nie czytałam poprzednich cyklów, których akcja działa się w tym samym uniwersum, więc nie jestem pewna, ile po drodze tracę przez brak swojej wiedzy. Osobiście bardzo mi to nie przeszkadzało, ale w najbliższym czasie planuję nadrobić zaległości i wreszcie odnajdywać się w tym świecie. Tym bardziej że jestem niesamowicie ciekawa, jak dalej potoczą się losy bohaterów "Cyklu Zmroku".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-07
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pustynny książę. Księga II
2 wydania
Pustynny książę. Księga II
Peter V. Brett
8.2/10

„Połączona krew książąt położy kres burzy“ Zwycięstwo w Otchłani okazało się tylko wygraną bitwą. Wojna wciąż trwa, a dzieci zwycięzców muszą stanąć do kolejnego starcia. Przepowiednia kości popchn...

Komentarze
Pustynny książę. Księga II
2 wydania
Pustynny książę. Księga II
Peter V. Brett
8.2/10
„Połączona krew książąt położy kres burzy“ Zwycięstwo w Otchłani okazało się tylko wygraną bitwą. Wojna wciąż trwa, a dzieci zwycięzców muszą stanąć do kolejnego starcia. Przepowiednia kości popchn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dobrze, że poczekałam aż ukażą się dwa tomy i przeczytałam po kolei, bo ta niewiedza po pierwszym tomie i czekanie na następny doprowadziły by mnie chyba do mniejszego cieszenia się tą historią. ...

@M_d_books @M_d_books

Ile ja czekałam na tę część to tylko ja wiem. Dziś kochani spotykamy się przy drugiej księdze Cyklu Zmroku, czyli losy dzieci naszych bohaterów z Cyklu Demonicznego. Trochę to zakręcone, ale idzie og...

@book_matula @book_matula

Pozostałe recenzje @Elfik_Book

Lulu i Drapek
W krainie... Właśnie, w jakiej krainie?

Czasami wytłumaczenie dzieciom niektórych rzeczy jest... dość skomplikowane. Jest multum spraw, które nam dorosłym wydaję się logiczne i w ogóle ciężko zrozumieć, co moz...

Recenzja książki Lulu i Drapek
Wielkie polowanie
Świat, który istnieje?

Światy fantasy wydaje się być odpowiedzią na wiele trudności w naszym świecie. Skąd takie stwierdzenie? Ponieważ choć przez krótką chwilę pozwalają człowiekowi oderwać s...

Recenzja książki Wielkie polowanie

Nowe recenzje

Szepty przeszłości
Szepty przeszłości.
@Malwi:

"Szepty przeszłości" autorstwa Sandry Nikoniuk to książka, która przenosi nas w głąb polskiego społeczeństwa drugiej po...

Recenzja książki Szepty przeszłości
Zero
Zero - thriller naukowy.
@nowika1:

Liczby nie są moimi przyjaciółmi, nigdy nie były. Dzielenie przez zero nie mieści się w mojej głowie, ale za to powieśc...

Recenzja książki Zero
Zima w Jodłowym Zagajniku
Prawdziwie zimowa książka świąteczna,
@monikajazurek:

Czy marzyliście o własnym pensjonacie lub hotelu? Inga zmaga się z perfekcjonizmem oraz nadmierną potrzebą kontroli...

Recenzja książki Zima w Jodłowym Zagajniku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl