Obrońca nocy recenzja

W najciemniejszych zakamarkach duszy rodzą się najgłębsze uczucia

Autor: @agatrzes ·3 minuty
2013-11-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nocny Łowca, samozwańczy obrońca mieszkańców Miasta Aniołów i najlepsza dziennikarka śledcza - pachniało Supermenem, a w środku porywająca historia przyprawiona miłością i namiętnością. Moja pierwsza „podróż” z autorką zakończyła się nokautem emocjonalnym. Sięgając po „Obrońcę nocy” wiedziałam, że to spotkanie będzie inne, ale byłam pewna, że znów „popłynę” na falach książki.

Agnieszka Lingas – Łoniewska, autorka popularnych powieści, m.in: „Łatwopalni”, „Bez przebaczenia”, „Zakład o miłość”, „W szpilkach od Manolo” oraz trylogii „Zakręty losu”. Propaguje polską prozę i tworzy w internecie stronę „Czytajmy Polskich Autorów”. Miłośniczka zwierząt i ostrych dźwięków. Proces twórczy wspomaga muzyką, a listę utworów towarzyszących Jej podczas pisania publikuje na końcu książki w formie playlisty.


Melisa Mallory jest dziennikarką śledczą w „L.A. Night” zajmującą się tematem ToxicCristal – najbardziej uzależniającego narkotyku, jaki kiedykolwiek wyprodukowano. W tym celu podejmuje ryzykowne działania i wkracza na niebezpieczne ścieżki. Pewnego dnia z opresji ratuje ją Nocny Łowca - samozwańczy obrońca Los Angeles, który pojawia się zawsze tam, gdzie dochodzi do przestępstwa. Ukochany przez mieszkańców i znienawidzony przez policję. Kobieta jest nim zafascynowana, ale nie ma czasu skupić myśli na bohaterze, ponieważ w redakcji nadchodzą poważne zmiany. Nowy właściciel odbiera jej temat, ale czy słowo Jamesa Maserattiego jest w stanie powstrzymać dziennikarkę pokroju Melisy przed doprowadzeniem sprawy do końca?

Autorka zabiera czytelnika w fantastyczną podróż, gdzie nadprzyrodzone moce nabierają całkiem realnego wymiaru i wpływają na życie bohaterów. Do miejsca, w którym dobro i zło toczy nieustaną walkę, a pieniądze mają większą wartość niż ludzkie życie. Stworzyła superbohatera pojawiającego się zawsze w odpowiednim miejscu i czasie, ale nie zapomniała naznaczyć go piętnem i dodać mu aury tajemniczości. Postawiła na jego drodze niepokorną dziennikarkę z bagażem doświadczeń, której stosunki z nowym szefem przypominają zetknięcie kosy z kamieniem i połączyła całą trójkę skomplikowaną, burzliwą relacją.

Uwielbiam bohaterów z charakterem, a w tej powieści takich nie brakuje. Melisa nie jest typem kobiety mdlejącej przy pierwszym pocałunku. Wie czego chce i nie boi się po to sięgać. Uparta, błyskotliwa, pewna siebie, czasem złośliwa. Specjalistka od ciętych ripost i śmiałych fantazji na temat tych, którzy nadepnęli jej na odcisk. Nocny Łowca - obrońca słabszych i bezbronnych, wykonuje swoją misję z zaangażowaniem. Nie wdaje się w zbędne dyskusje i znika równie szybko, co się pojawił. Tajemniczy, nieustraszony i niebezpieczny. James Maseratti - przystojny milioner, ucieleśnienie kobiecych marzeń i częsty temat kronik towarzyskich. Człowiek, który zawsze dostaje, to czego pragnie i nie uznający sprzeciwu. Do tego inteligentny, spostrzegawczy, przebiegły i umiejący zrobić wrażenie na słabej płci.

Powieść nasycona jest namiętnością, mrocznymi sekretami i uczuciami, które budzą się do życia już od pierwszych stron. Nie brakuje też mrożących krew w żyłach akcji, rozlewu krwi i łamania prawa. Emocje towarzyszące bohaterom są tak namacalne, że wylewają się wprost na odbiorcę i nie sposób zachować objętności. Postaciami targają różnorodne odczucia od miłości, zachwytu przez niepewność strach po ból. Autorka nie potrzebuje wielu słów, żeby wprowadzić czytelnika w odpowiedni nastrój i wywołać w nim określone reakcje.

„Obrońca nocy” to powieść sensacyjna z domieszką fantastyki, romansu i dramatu, w której wszystkie elementy są bardzo dobrze wyważone i idealnie ze sobą współgrają tworząc mieszankę bardzo wybuchową. Fabuła nie jest skomplikowana i w niektórych aspektach przewidywalna, ale to nie przeszkadza w odbiorze książki. Zabrakło mi trochę samego Los Angeles, wycieczki ulicami i klimatu tego wspaniałego miasta. Mam trochę żalu do autorki, że ciągała mnie po ciemnych zaułkach. szemranych klubach i pięknych rezydencjach nie pozwalając mi choćby musnąć luksusu Rodeo Drive. Z drugiej jednak strony bohaterowie mieli inne sprawy na głowie, niż zakupy i podziwianie sklepowych wystaw.

Mimo drobnych minusów „Obrońca nocy” to bardzo dobra powieść, dostarczająca różnorodnych wrażeń i emocji. Pozwalająca na obcowanie z nieprzeciętnymi bohaterami i ciekawą przygodą w Mieście Aniołów. Idealna na miły relaks po ciężkim dniu i długie jesienne wieczory.- Polecam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Obrońca nocy
3 wydania
Obrońca nocy
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.6/10

Melisa, James i Nocny Łowca. Historia jak z komiksu o walce ze złem, walce z własnymi słabościami, demonami przeszłości i oczywiście o wielkiej miłości. Ona jedna, ich dwóch, Miasto Aniołów i zagrożen...

Komentarze
Obrońca nocy
3 wydania
Obrońca nocy
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.6/10
Melisa, James i Nocny Łowca. Historia jak z komiksu o walce ze złem, walce z własnymi słabościami, demonami przeszłości i oczywiście o wielkiej miłości. Ona jedna, ich dwóch, Miasto Aniołów i zagrożen...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od czasu do czasu lubię sięgać po książki autorów, którzy cieszą się dużą popularnością. Chcę niejako zbadać, co tak bardzo przyciąga czytelników. Tak było w przypadku kilku powieści Joanny Jax, tak ...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

To kolejna książka autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, jaką miałam przyjemność przeczytać. Cieszyłam się z tego, że wyszło jej wznowienie, dlatego mogła zagościć w moich dłoniach i mediach społec...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @agatrzes

Bezczelna
Królowa bezczelności

Eurypides twierdził, że bezczelność jest najgorszą z chorób ludzkich i niewątpliwie tkwi w tym dużo prawdy. Osoby bezczelne charakteryzują się zbytnią pewnością siebie, ...

Recenzja książki Bezczelna
Ostatnia Spowiedź. Tom III
My love

Nie będę ukrywać, że Nina Reichter oczarowała mnie nasyconą emocjami historią Brada i Ally i z niecierpliwością czekałam na ostatni tom serii. A kiedy już miałam powieść...

Recenzja książki Ostatnia Spowiedź. Tom III

Nowe recenzje

Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało
In your arms
In your arms
@iza.81:

Motywem przewodnim książki "In your arms" są tajemnice i sekrety. Aneta Sołopa postawiła swoich bohaterów w sytuacji, w...

Recenzja książki In your arms