Kostka Śmierci recenzja

W piekielnym świecie u boku... aniołka?

Autor: @izusr ·2 minuty
2011-08-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wiem, że nie powinnam tego pisać, ale… jak dobrze było znów znaleźć się w piekle. Diabły wiecznie latające za potępieńcami, buchające wkoło ognie piekielne, a do tego Lucyfaks, Lucyfer, Moczybroda, Ravine, Satina… Tak, tego mi brakowało. Ach tak, no i Filipa, to przecież on gra tu pierwsze skrzypce.

Filip, chłopiec którego nazwisko już wcale nie jest aż tak adekwatne do charakteru. Filip Engell, który od pół roku przebywa poza piekłem, choć nadal nie zapomniał nauk największego z Diabłów i dość umiejętnie stosuje je także w ziemskim życiu. Filip, w którego życiu zaczynają dziać się dziwne rzeczy, z wizjami tajemniczego, trójrogiego konia na czele, a który jak się okazuje znów jest potrzebny w Piekle. A może raczej powinnam napisać w zaświatach, bo tym razem nie Lucyfer potrzebuje pomocy. Tym razem to sama Śmierć ma dla Filipa zadanie, które zadecyduje o dalszych losach ludzkości.

Nie wiem, może to wynika z czystej sympatii do bohaterów, ale tą część czytało mi się nawet lepiej od poprzedniej. Niesamowicie wciągająca, z każdą stroną zaskakuje coraz bardziej i, co najważniejsze, dostarcza rozwiązań, których raczej byśmy się nie spodziewali. Przynajmniej ja byłam dość zdezorientowana, gdy doszłam do ostatnich rozdziałów i dowiedziałam się kto tę nieszczęsną Kostkę Śmierci ukradł i z jakich powodów. Obstawiałam zupełnie inne zakończenie, za co należy się wielki plus dla autora – udało mu się wyprowadzić mnie w pole.

Znów na uwagę zasługują opisy zastosowane przez Andersena, tym bardziej, że tym razem wziął na celownik Dolinę Śmierci, która jest dość osobliwym miejscem. Jeśli już bym miała wybierać zdecydowanie wolałabym trafić do Piekła niż kiedykolwiek znaleźć się w królestwie Mortimera. I raczej nie chciałabym znaleźć się w Czyśćcu.
Spodobała mi się wizja ludzkiego życia zamkniętego w klepsydrze, gdzie w górnej jej części możemy zobaczyć najważniejsze (przy czym niekoniecznie najlepsze) wspomnienia człowieka, w dolnej zaś jego śmierć.

Mimo tego że „Kostka śmierci” zdecydowanie zalicza się do nurtu literatury młodzieżowej, myślę, że spokojnie można ją polecić także starszym odbiorcom. Zwrócenie uwagi na tak ważne zagadnienie jakim jest sens naszego życia i przedstawienie tego w łatwej i przystępnej formie zasługuje na naprawdę wielkie brawa. Na jeszcze większe zasługuje to, że Andersen poruszając tematykę nieśmiertelności i wplatając w historię Filipa, swoje własne przemyślenia jakby całkiem mimochodem, także mnie zmusił do refleksji. Sprawił, że zaczęłam dostrzegać bezsens wiecznego życia, a nawet życia długiego. Bo jakkolwiek cudownie i kusząco brzmi początkowo wizja nieśmiertelności, tak okazuje się, że z dnia na dzień, im jesteśmy starsi tym bardziej ona zaczyna blednąć. A potem robi się już tylko uciążliwa i niesamowicie męcząca, co autor przedstawił na przykładzie starych diabłów.

Powoli i w dość subtelny sposób Andersen wprowadza też wątek miłosny i aż mnie skręca z ciekawości, bo chciałabym już, teraz, w tej chwili wiedzieć jak on się dalej rozwinie. Całe szczęście, że premiera trzeciego tomu już niedługo. Czekam na niego z niecierpliwością.

Kenneth B. Andersen, „Kostka śmierci”, Warszawa, Wydawnictwo Jaguar 2011.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-08-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kostka Śmierci
2 wydania
Kostka Śmierci
Kenneth Boegh Andersen
8.9/10

Filip Engell, niedoszły władca piekieł, wrócił do śmiertelnego życia. Nauka nie poszła jednak w las – nowy Filip nie jest już tak grzeczny, dobry i układny, jak wskazywałoby na to jego nazwisko. Co wi...

Komentarze
Kostka Śmierci
2 wydania
Kostka Śmierci
Kenneth Boegh Andersen
8.9/10
Filip Engell, niedoszły władca piekieł, wrócił do śmiertelnego życia. Nauka nie poszła jednak w las – nowy Filip nie jest już tak grzeczny, dobry i układny, jak wskazywałoby na to jego nazwisko. Co wi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kostka Śmierci to druga po Uczniu diabła część cyklu Wielka wojna diabłów autorstwa duńskiego pisarza Kennetha B. Andersena. Od wydarzeń z części pierwszej minęło pół roku i życie Filipa w zasadzie w...

@Edyta28 @Edyta28

Śmierć to nieodłączny element każdego istnienia. Bez niej nasze życie nie miałoby sensu. Egipcjanie wierzyli, że dusza istnieje tak długo, jak długo istnieje ciało, więc przeprowadzali proces mumifika...

@Przepowiednia @Przepowiednia

Pozostałe recenzje @izusr

Klaps
Przygnębiający obraz australijskiego społeczeństwa

To czy powinno się dziecko uderzyć wtedy, gdy na to zasłuży, czy popaść w drugą skrajność i raczej nie stosować wobec niego żadnego systemu kar, doprowadzając do tego, że...

Recenzja książki Klaps
Świat od Kuchni W Poszukiwaniu Posiłku Doskonałego.
Kto szuka ten najczęściej coś znajduje...

Mając czterdziestkę na karku i dobrze płatną, stałą pracę Anthony Bourdain dochodzi do wniosku, że czegoś mu w życiu brakuje. Postanawia więc wyruszyć, wraz ze stale mu t...

Recenzja książki Świat od Kuchni W Poszukiwaniu Posiłku Doskonałego.

Nowe recenzje

Trędowata. Tom I
Klasyk nad klasyki
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o książce, o której napisane i powiedziane zostało chyba j...

Recenzja książki Trędowata. Tom I
Twój przyjaciel Duch Święty
Szukajcie, a znajdziecie
@aniabruchal89:

„A Bóg nadziei niech was napełni wszelką radością i pokojem w wierze, abyście obfitowali w nadzieję przez moc Ducha Ś...

Recenzja książki Twój przyjaciel Duch Święty
Moc słabości
ŻEBY WZBIĆ SIĘ WYSOKO TRZEBA UPAŚĆ – NIE RAZ
@AnnaKatarzyna:

Wspaniała książka – to zbyt mało powiedziane. Zachwycająca – to niedopowiedzenie. Niezwykła – już bliżej. Niepowtarzaln...

Recenzja książki Moc słabości