Antologia "Tylko Ciebie... Chcę" podobała mi się bardzo. Każda z historii miała coś w sobie, czy to ciekawy pomysł, bohaterów, albo całą fabułę. Większość zostawiła mnie ze sporym niedosytem, ponieważ w momencie gdy akcja nabierała tempa, wszystko już było cudownie, przekładałam kartkę, a tu koniec. Liczę na to, że chociaż kilka opowiadań będzie miało swoją kontynuację. Poznałam pióra nowych Autorek, które zrobiły na mnie spore wrażenie. Na pewno będę wyczekiwać ich przyszłych powieści. Wszystkie mi się podobały, jednak tym razem mam swoich ulubieńców.
Chłopak do wynajęcia - od mojej kochanej @a.p_mist
Twoja historia wzruszyła mnie i rozśmieszyła nie jeden raz, zresztą już to wiesz. Przyjemnie mi się ją czytało i z coraz większym zainteresowaniem śledziłam relacje bohaterów. Trzymałam kciuki za Martę i Eryka, wierząc, że pomimo takiej, a nie innej sytuacji, coś między nimi zaiskrzy. Wyczekiwałam tych momentów z zaciśniętymi pięściami. A scenki seksu wywoływały wypieki na moich policzkach. Ponadto stresowałam się niezmiernie, w momencie gdy Marta spotkała Michała. Cieszę się ogromnie, że dałaś zakończenie, które uspokoiło moje nerwy po Twoich wiadomościach, żebym nie krzyczała. Tym krótkim opowiadaniem sprawiłaś, że jeszcze bardziej pragnę przeczytać książki Twojego autorstwa, które niedługo będą miały premierę. Wiedziałam, że mi się spodobają, a teraz jestem tego jeszcze bardziej pewna. Także czekam na nie z coraz większą niecierpliwością!
"Miłosny puch" od Małgorzaty Smolec
Bardzo ciekawa historia, przy której świetnie się bawiłam. Z bohaterami polubiłam się od razu, wyczekując wiadomego momentu. To jaki Michał był opiekuńczy w stosunku do Leny, koiło moje serce. Z każdą kolejną stroną byłam coraz bardziej ciekawa, w jakim kierunku pójdzie ich historia. Ucieszyło mnie również miejsce, w którym odbywała się cała fabuła. Gdy byłam w podstawówce, pojechałam na wycieczkę i miałam okazję wejść na Śnieżkę, więc wróciły mi wspomnienia związane z tą przygodą. Po tym opowiadaniu na pewno sięgnę po kolejne książki Autorki.
"Czerwona nić przeznaczenia" od Patrycji Cygan-Jeż, jest ostatnim opowiadaniem z moich ulubionych. Świetna fabuła, która kusi poznaniem od samego początku. Bardzo ciekawił mnie tytuł względem treści, więc po przeczytaniu byłam zadowolona, z takiego obrotu spraw. Historia ta pokazuje nam, czym jest przeznaczenie i że nie można od niego tak łatwo uciec. Osoba, której jesteśmy pisani, zawsze do nas wróci i sprawi, że odnajdziemy upragnione szczęście. To było w tym opowiadaniu najpiękniejsze. Odnajdywanie utraconej miłości, odpychanie od siebie innych, by po tak długim czasie zrozumieć, że popełniło się błąd. Jestem zadowolona, że mogłam przeczytać historię bohaterów, z którymi polubiłam się od razu. Nie rozumiałam za bardzo postępowania Amelii, nie wiem, co nią kierowało, że odepchnęła od siebie osobę, którą tak bardzo kochała. Przecież zawsze można znaleźć wyjście z tak trudnych sytuacji, trzeba tylko chcieć... Po tym opowiadaniu z pewnością przeczytam kiedyś coś od Autorki.
Książkę wygrałam w rozdaniu u @a.p_mist. Dziękuję Ci kochana! Ta antologia wprawiła mnie w walentynkowy nastrój i bawiłam się przy niej cudownie. Polecam ją bardzo! Na pewno nie będziecie się przy niej nudzić!