Poradnik zabójców wampirów klubu książki z południa recenzja

WAMPIR Z PRZEDMIEŚCIA

Autor: @mrocznestrony ·4 minuty
2022-01-08
Skomentuj
2 Polubienia
Opowieści o wampirach są pewnie tak stare jak literatura grozy. Wśród tych najsłynniejszych wymienić można Draculę Brama Stokera, Miasteczko Salem Stephena Kinga czy Wywiad z wampirem Anne Rice. Osobiście nie przepadam za historiami o krwiopijcach, bo lwia część to kalkomanie wcześniejszych dzieł, a i też nie widzę nic przerażającego w tych osobliwych stworach. Po powieści o wampirach sięgam więc sporadycznie i tylko wtedy, gdy spełniają określony warunek - mianowicie zostały napisane przez Autora, którego lubię, i którego twórczość cenię. Czasem nawet jestem mile zaskoczony, ot jak chociażby w przypadku NOS4A2 Joe Hilla. Syn legendarnego króla horroru stworzył coś naprawdę wyjątkowego i świetnie napisanego. Ze wspomnianym wcześniej Miasteczkiem Salem, też mam raczej same dobre wspomnienia, ale King to przede wszystkim świetny opowiadacz historii, więc nie ma co się dziwić.

Po powieść Poradnik zabójców wampirów klubu książki z południa też sięgnąłem ze względu na jej Autora. Grady Hendrix był moim literackim odkryciem 2020 roku. Jego Sprzedaliśmy dusze to była naprawdę mocna rzecz, która zrobiła na mnie niemałe wrażenie. Z nieco mniejszym entuzjazmem, ale wciąż pozytywnie odebrałem także jego wcześniejszą książkę - Moja przyjaciółka opętana. Sami więc rozumiecie, że miałem spore oczekiwania względem najnowszej propozycji Hendrixa.

Zapowiadało się całkiem nieźle: niewielkie miasteczko i jeszcze mniejsza i bardzo hermetyczna społeczność zaprzyjaźnionych sąsiadów, sielskie uliczki, lata '90 i nieznajomy, który wprowadza się do jednego z okolicznych domów. Właściwie od początku nie mamy wątpliwości, co to za typ, Autor również nie pozostawia złudzeń co do intencji nowego mieszkańca przedmieść Charlestown. Wkrótce, w zupełnie innej - znacznie biedniejszej - części miasta zwanej Six Mile, czarnoskóre dzieci zaczynają popełniać samobójstwa. Na dzielnicę pada blady strach, a opowieści mieszkańców mówią o tym, że dzieci, które targnęły się na własne życie, miały wcześniej styczność z tajemniczym białym mężczyzną, widywanym na skraju okolicznego lasu.

Brzmi ciekawie? I słusznie, bo wątek z porwaniami i samobójstwami dzieci, jest zarówno mroczny, jak i ciekawy. Hendrix skupia się jednak na zupełnie czymś innym, a do tego mianuje główną bohaterką swej opowieści Patricię Campbell - jedną z najnudniejszych postaci, z jaką w ostatnim czasie zetknąłem się w książkach. Zarówno ona, jak i inne członkinie nieformalnego klubu książki, to typowe amerykańskie kury domowe, które nie mają większych ambicji, oczekiwań, ani potrzeb. Są trochę infantylne, na pewno naiwne, ale przede wszystkim przesiąknięte hipokryzją. Tę hipokryzję Autor mocno uwypuklił i sprawił, że ta mało chwalebna cecha, stała się niejako znakiem rozpoznawczym klasy średniej z amerykańskich przedmieść. Zresztą, mam takie wrażenie, że hipokryzja wciąż nam towarzyszy i ma się lepiej niż kiedykolwiek, a zatem pod tym względem Poradnik wydaje się być powieścią wciąż aktualną i dość trafnie charakteryzującą ludzi z tzw. "dobrych domów".

Przyznam szczerze, że ta powieść wywołuje u mnie dysonans. Z jednej strony Hendrix sporządził ciekawy portret małej społeczności "tych, którym się udało", z drugiej zaś zafundował całą plejadę nijakich bohaterek, które rozmawiają właściwie wyłącznie o książkach, zakupach, sprzątaniu i dzieciach; dla których największym wyzwaniem jest zorganizowanie sobotniej imprezki dla sąsiadów i wybór lektury na kolejny miesiąc. Główny wątek, czyli obecność w sąsiedztwie wampira i próby jego zdemaskowania czy walki z nim, to właściwie odgrzewane kotlety. Mięso już wprawnie lekko "waniajet", ale co tam, nadal można zjeść. Hendrix nie wykorzystał też czasu, w jakim osadził swoją historię. Lata '90 są tu mało eksponowane, nie czuje się bynajmniej klimatu tamtych lat. Czyżby w Autorze odezwał się stary dobry Leniuszek? Przecież w powieści Moja przyjaciółka opętana doskonale potrafił oddać popkulturowy klimat lat '80. A tutaj? Gdzieś tam, owszem, walają się kasety wideo, nastolatce trzeba założyć drugą linię telefoniczną, żeby swobodnie mogła rozmawiać z psiapsiółkami, a numery telefonów drukują w książkach telefonicznych, poza tym jednak ciężko znaleźć tu atmosferę tamtych lat i poza pojedynczymi elementami, które jednoznacznie kojarzą się z czasami sprzed "rewolucji technicznej", akcja mogłaby się rozgrywać w dowolnym czasie.

Poradnik zabójców wampirów klubu książki z południa jest powieścią schematyczną i przewidywalną, z mało atrakcyjnymi bohaterami (czy raczej bohaterkami). Nie jest to jednak książka całkowicie zła. Gdybym tak napisał, byłbym nieuczciwy. Na uwagę zasługuje na pewno język - Hendrix po prostu świetnie pisze i akurat to w Poradniku się nie zmienia. Ciekawe są też wątki poboczne i bohaterki drugoplanowe. Wspomniałem już o samobójstwach dzieciaków - z tym wątkiem niezaprzeczalnie kojarzy się pani Greene - czarnoskóra pomoc domowa, która mieszka w Six Mile i stara się chronić nie tylko swoje dzieci, ale i społeczność, w której żyje. Wątek z panną Mary - teściową naszej głównej bohaterki Patricii również zasługuje na uwagę. Paradoksalnie, to najlepiej - w mojej ocenie - napisana postać. Starsza pani, choć w zaawansowanym stadium demencji, jako pierwsza dekonspiruje naszego wampira, a poza tym - i tu kolejny paradoks (można nawet powiedzieć, że taki paradoks w paradoksie) - ma znacznie więcej do powiedzenia niż wszyscy inni...

Podsumowując: Poradnik zabójców wampirów klubu książki z południa, to - w mojej ocenie - powieść najsłabsza, w dotychczasowym dorobku Grady'ego Hendrixa. Nie jest jednak zupełnie kiepska, co starałem się wykazać niniejszą recenzją. Słowo, które cały czas kołacze mi w łepetynie, to przymiotnik "średni". Tak, ta powieść jest po prostu średnia, co w przypadku tego konkretnego Autora było rozczarowujące. Mam jednak nadzieję, że to wypadek przy pracy i kolejne książki Hendrixa znowu zwalą mnie z nóg.

© by MROCZNE STRONY | 2022

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-08
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Poradnik zabójców wampirów klubu książki z południa
Poradnik zabójców wampirów klubu książki z południa
Grady Hendrix
7.8/10

Bohaterką powieści, dziejącej się na przełomie lat 80. i 90. XX wieku na przedmieściach Charlestown, jest Patricia Campbell – niczym niewyróżniająca się kura domowa, której jedynym urozmaiceniem w nu...

Komentarze
Poradnik zabójców wampirów klubu książki z południa
Poradnik zabójców wampirów klubu książki z południa
Grady Hendrix
7.8/10
Bohaterką powieści, dziejącej się na przełomie lat 80. i 90. XX wieku na przedmieściach Charlestown, jest Patricia Campbell – niczym niewyróżniająca się kura domowa, której jedynym urozmaiceniem w nu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Poradnik zabójców wampirów klubu książki z południa"... Skoro wszystko jest jasne, dziękuję za uwagę i życzę miłej lektury. Ale jak? Już? Oczywiście, bo Grady Hendrix samym tytułem zaspoilerował w t...

@MichalL @MichalL

Czytanie książek do ucieczka od rzeczywistości i od obowiązków, a spotkania klubu książki to jedna z niewielu przyjemności, jaka trafia się w życiu. Któż z nas nie zna takich scenariuszy życiowych? W...

@posrodkwiatowicieni @posrodkwiatowicieni

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, albo zapomniane. Taką właśnie powieścią - nieznaną...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
Bogowie w mroku
KOLEJNA LEGENDA POWRACA

Po trzydziestu latach, z niebytu zostaje wyłowiony Kane - niemalże mityczny, nieśmiertelny wojownik, który stworzony w latach '70 XX wieku przez Karla Edwarda Wagnera st...

Recenzja książki Bogowie w mroku

Nowe recenzje

Spotkasz mnie nad jeziorem
Piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga n...
@burgundowez...:

“Spotkasz mnie nad jeziorem” autorstwa Carley Fortune to piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga nas w wir emocji...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Tlen
Nowe wyzwania
@jatymyoni:

Książki z serii „Uczta wyobraźni” wydawnictwa MAG zazwyczaj mają wysokie oceny, natomiast ta książka otrzymuje skrajne ...

Recenzja książki Tlen
Dziury w ziemi
Niebo jest tam, gdzie jesteśmy szczęśliwi
@mikakeMonika:

„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdas-Żylińskiego to pierwsza i na razie jedyna książka autora. O samym autorze nic mi się ...

Recenzja książki Dziury w ziemi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl