Maria Skłodowska-Curie. Światło w ciemności recenzja

O Marii Składowskiej- Curie słyszał chyba każdy dorosły, jednak wśród dzieci nie jest to zbyt znana postać.
Myślę, że warto poznać jej historię już jako małolat, zwłaszcza, że jest Polką, która zmieniła historię świata.

Publikacja "Maria Składowska- Curie Światło w ciemności" to cudownie opracowana powieść graficzna, ukazująca całe życie tej niezwykłej kobiety. Autorki książki, dzieląc ją na kilka rozdziałów, we wzruszający sposób przedstawiły życie małej Marysi, a następnie historię młodej, ubogiej dziewczyny pragnącej wybrać się na studia do Paryża, zawziętej studentki i na koniec pewnej siebie kobiety, która w karierze naukowej prześcignęła zapatrzonych w swoje umiejętności mężczyzn.
Jak przystało na powieść graficzną, tekstu nie ma zbyt wiele. Główną rolę odgrywają tu piękne i przemyślane grafiki polskiej ilustratorki Anny Błaszczyk. Całość przenosi czytelnika w trudne czasy i pozwala idealnie wczuć się w tamten tak inny i odległy świat.

Chociaż życie Marii było zupełnie odmienne od dzieciństwa i okresu dorastania współczesnych młodych ludzi, to jej przykład, oraz samozaparcie, samorozwój, realizacja celów i marzeń, są wspaniałym świadectwem na to, że ciężką pracą i wiarą w swoje możliwości, można dokonać w życiu rzeczy, które wydają się niemal niemożliwe.

Sama dość dobrze znam historię Marii, ale czytając tę książkę odkryłam jej postać na nowo. Historia opowiedziana przez Frances Andreasen Osterfelt i Anję C. Andersen, jest kierowana do młodszego czytelnika, ale uważam, że tak naprawdę to propozycja dla każdego, w każdym wieku.

"Światło w ciemności" to publikacja, która dla miłośnika książek będzie perełką w kolekcji, wisienką na torcie i czymś, do czego z chęcią będzie wracać, natomiast dla osób, które za czytaniem nie przepadają, może być wspaniałym początkiem nowej, zaczytanej, wciągającej przygody.

Ja nie mogłam się oderwać, a po przeczytaniu całości, kilka razy wracałam do początku i przyglądałam się emocjom ukrytym w artystycznych, nietuzinkowych ilustracjach.
Z początku książkę chciałam podarować na święta mojej chrześnicy, jednak mojego egzemplarza nie oddam nikomu!