Bogobójczyni recenzja

Wędrówka do miasta bogów

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2024-01-08
Skomentuj
26 Polubień
Nie jestem może zbytnią fanką literatury fantazy, lecz z miłą chęcią przeczytałam debiutancki thriller z tego gatunku. "Bogoójczyni" tak mnie wciągnęła w swoją fabułę, że aż szkoda było mi odłożyć ją na półkę. Lecz nie leży już na niej, moje nastoletnie wnuki dorwały się do lektury i żałują, że brakuje im czasu na czytanie, a do ferii jeszcze dwa tygodnie...

Nie ma tu wielu głównych bohaterów, poznajemy młoda kobietę Kissen, której ojciec zakochał się w morskim bogu, a później cała rodzina została zabita przez fanatyków bogini ognia, jej udało się uniknąć spalenia, lecz odniosła wiele ran i jest niepełnosprawną osobą. Kissen została bogobójczynią, bo w jej królestwie walczy się z bogami chcącymi panować.

"Kissen nie wyczuwała tego, co bogowie: strachu, nadziei, rozpaczy - emocji, którymi lubili się bawić, ale o które nie dbali. Wiedziała jednak, co ich porusza, czego pragną."

Nieco inną, chociaż łudząco podobną historię ma Inara, która jest dziedziczką roku Craier, dziewczynka straciła w pożarze matkę i cały dwór, uratował ją przed wejściem w płonące ruiny mały bóg Skediceth, który nie posiadając swojej świątyni i nie wiedząc nic o swoim pochodzeniu, jest ciągle przy dziewczynce i jest z nią niejako związany. Skedi to bóg małych kłamstw, nie tylko potrafi je rozpoznać, lecz także wmówić innym kłamstwo.

"Nie odbiegła daleko, zanim Skedi nie poczuł mocnego szarpnięcia za serce. Inara wydała stłumiony okrzyk i upadła, gdy niewidzialny łańcuch, który ich spajał, naprężył się."

Elogast natomiast jest weteranem wojny z boginią ognia i przyjacielem króla, lecz porzucił swój rycerski stan i chce zapomnieć o koszmarze wojny i żyć spokojnie. Został więc piekarzem, niestety, jego plany spokojnego życia nie do końca wypaliły.

Co może połączyć małą dziewczynkę, która została sama na świecie, za towarzysza mając tylko małego boga kłamstewek z waleczną bogobójczynią oraz z emerytowanym rycerzem?
Wiadomo, że każdy z nich ma swoje skryte tajemnice oraz wiele wspomnień z przeszłości, często dość bolesnych i trudno się ich pozbyć, lecz równie trudno o nich mówić.
W każdym razie, cała trójka podąża do Blenraden, miasta bogów, chcąc uzyskać odpowiedzi na swoje pytania. Każdy z nich jest zupełnie inny, ale razem tworzą swego rodzaju drużynę, bo łatwiej w grupie wędrować i odpierać ewentualne niebezpieczeństwa. Czy uda im się dotrzeć do miasta? Co, lub kto czeka ich w podróży?

Z każdą stroną dowiadujemy się coraz więcej o panujących w królestwie zasadach, poznajemy nowych bogów i ich wielbicieli. Poznajemy również wiele pobocznych postaci, które pośrednio również mają wpływ na całą fabułę. Motyw wędrówki przewija się przez całą książkę. A nie jest to łatwa podróż, gdyż trudno zaufać komuś ledwo poznanemu, z którym na dodatek więcej nas dzieli niż łączy. A każdy z nich ma inna misję do wykonania...

Na plus tej książki do mnie przemawia oczywiście piękna okładka. Jako okładkowa sroka jestem niepoprawna, lecz nie można przejść obojętnie od tej oprawy, dopracowana niemal w każdym calu...
Zakończenie wskazuje od razu na kontynuację a czytelnik zostaje sam z wieloma pytaniami. Czekam więc na dalszą część i mam nadzieję, że będzie to krótki czas.


Książkę przeczytałam dzięki Pani Marcie Kucharz oraz Wydawnictwu Jaguar, za co bardzo dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-05
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bogobójczyni
Bogobójczyni
Hannah Kaner
7.3/10
Cykl: Upadli bogowie, tom 1

W krainie, w której król zabronił oddawania czci bogom i nakazał wyplenienie wszelkich bóstw, bogobójcy mają pełne ręce roboty. Nie wszystkim podoba się taki stan rzeczy. Elogast, weteran wielkiej bi...

Komentarze
Bogobójczyni
Bogobójczyni
Hannah Kaner
7.3/10
Cykl: Upadli bogowie, tom 1
W krainie, w której król zabronił oddawania czci bogom i nakazał wyplenienie wszelkich bóstw, bogobójcy mają pełne ręce roboty. Nie wszystkim podoba się taki stan rzeczy. Elogast, weteran wielkiej bi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy człowiek zawsze musi wierzyć w jakiegoś boga? Sama wiele razy zastanawiam się nad tym i nie umiem znaleźć odpowiedzi. Za to świetnie mi się czytało o bóstwach w "Bogobójczyni" autorstwa Hannah K...

@chomiczek71 @chomiczek71

"Istoty mocy, duchy obdarzone życiem i wolą za sprawą ludzkiej miłości i strachu, emocji na tyle silnych, by z nich czerpać. Ludzie byli głupi, a bogowie - okrutni." " - Zemsta zajmuje całe życie - ...

BA
@anianiezgodka

Pozostałe recenzje @maciejek7

Szczęście ma smak szarlotki
Czy szczęście ma smak szarlotki???

“Szczęście ma smak szarlotki” to ciepła i lekka opowieść obyczajowo-romansowa. Książka napisana jest prostym językiem, to jakby pamiętnik, który główna bohaterka zaczęła...

Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki
Juno
Zachwycające jezioro

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego ok...

Recenzja książki Juno

Nowe recenzje

Opowieść o dwóch morderstwach
Opowieść o dwóch morderstwach
@Aga_M_B:

Miłośniczka Charlesa Dickensa zainspirowana biografią mistrza, Heather Redmond popełniła „Opowieść o dwóch morderstwach...

Recenzja książki Opowieść o dwóch morderstwach
Pół na pół
Pół na pół
@emol:

Steve Cavanagh jest z wykształcenia prawnikiem i widać to w pisanych przez niego thrillerach prawniczych. Świetnie odda...

Recenzja książki Pół na pół
Adwokat diabła
Najlepszy adwokat powraca
@mariola1995.95:

Steve Cavanagh jest irlandzkim prawnikiem i nagradzanym pisarzem thrillerów prawniczych. Zadebiutował serią o charyzmat...

Recenzja książki Adwokat diabła
© 2007 - 2024 nakanapie.pl