Wenecki szkicownik recenzja

"Wenecki szkicownik"

Autor: @bookstagramowe.love ·1 minuta
2022-04-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zanim zabrałam się za recenzję książki "Wenecki szkicownik" autorstwa Rhys Bowen, jak zwykle przejrzałam najpierw opinie innych osób i jak zazwyczaj się z nimi zgadzam, tak tutaj, czytając same zachwyty na temat bohaterów, stylu autorki i samej fabuły, zdałam sobie sprawę, że mi tak naprawdę niewiele się w tej powieści podobało.
"Wenecki szkicownik" zawiera dwie historie, które są ze sobą powiązane. Historia Julii - młodej dziewczyny, która w czasach wojny wyjeżdża na krótkie wakacje z ciotką do Wenecji i zakochuje się w pewnym młodzeńcu, przeplata się z losami Caroline, która jest jej cioteczną wnuczką i także zmaga się z wieloma nieprzyjemnymi rzeczami w życiu. Wydarzenia z obu części dzieli zatem kilkadziesiąt lat, więc znajdą tu coś dla siebie miłośnicy historii jak i romansów współczesnych.
Sięgnęłam po tę książkę właśnie ze względu na intrygującą fabułę, ale wydaje mi się, że liczyłam na coś zupełnie innego. Męczyłam tę historię miesiąc i w pewnym momencie myślałam już, że nie dam rady jej dokończyć. No cóż, zupełnie się nie polubiłyśmy i jakoś nie wkręciłam się w losy żadnej z bohaterek.
Sam styl autorki może i jest przyjemny, ale całość niemiłosiernie mi się dłużyła i wcale nie uważam, żeby czytało się szybko. Nie dostrzegam w tej pozycji nic, oprócz miliona niepotrzebnych jak dla mnie opisów jedzenia, budynków i miejsc, które niczego konkretnego do fabuły nie wnoszą. Może są osoby lubiące tego typu opisy, ale ja najchętniej wszystkie bym je pomijała, bo po prostu mnie nudził.
W same historie miłosne zawarte w książce też nie bardzo mogłam uwierzyć i wydawały mi się one po prostu nierealne, choć już bliżej mi było do Caroline, niż do Julii. Myślę nawet, że losy Caroline są tą mocniejszą częścią powieści i śledziłam je z większą przyjemnością.
Książka porusza także niewątpliwe bardzo ważne tematy jak wojna czy ataki terrorystyczne, więc nie jest ona tak przyjemna i łatwa w odbiorze jak mogłoby się wydawać, ale całość zbyt mocno mnie przytłoczyła.
Myślę, że po prostu trzeba lubić pewne rzeczy, żeby pozytywnie odebrać tę historię. Ja niestety nie znalazłam w niej elementów, które mogłyby skraść moje serce. Jednak osobom interesującym się czasami II wojny światowej ta historia może przypaść do gustu.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wenecki szkicownik
Wenecki szkicownik
"Rhys Bowen"
8.1/10

Ukochana babcia Caroline Grant przekazuje jej na łożu śmierci trzy rzeczy: stary szkicownik, trzy klucze i wyszeptaną słabnącym głosem wskazówkę: Wenecja… Podpowiedzi jest niewiele, lecz Caroline m...

Komentarze
Wenecki szkicownik
Wenecki szkicownik
"Rhys Bowen"
8.1/10
Ukochana babcia Caroline Grant przekazuje jej na łożu śmierci trzy rzeczy: stary szkicownik, trzy klucze i wyszeptaną słabnącym głosem wskazówkę: Wenecja… Podpowiedzi jest niewiele, lecz Caroline m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Wenecki szkicownik” to powieść, po którą raczej bym nie sięgnęła gdyby nie pewne polecenie na stronie znajomej blogerki. Szczerze powiedziawszy powieści historyczne to raczej nie mój konik, ale gdy ...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Lubicie historie osadzone w różnych przestrzeniach czasowych, które się przeplatają? Ostatnio coraz częściej na taki zabieg trafiam w czytanych powieściach i muszę przyznać, że bardzo to polubiłam! ...

@deni.wybr @deni.wybr

Pozostałe recenzje @bookstagramowe.love

Powiedz, żebym został
"Powiedz, żebym został"

Do sięgnięcia po „Powiedz, żebym został” Hannah Bonam-Young skusił mnie przede wszystkim ciekawy opis i motywy, które uwielbiam. Mamy tu bowiem: - delikatne od niechęci...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Gniew Halnego
"Gniew halnego"

"Gniew halnego" to debiut Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, który skusił mnie przede wszystkim ciekawym opisem. Liczyłam na emocjonującą lekturę, od której nie będę mogła się ...

Recenzja książki Gniew Halnego

Nowe recenzje

Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca