Z ogromną przyjemnością sięgnęłam po kolejną książkę Julii Biel, świetnie bawiłam się przy pierwszym i drugim tomie z serii LoveStory, zaś tym razem zostałam pochłonięta, oczarowana i zauroczona przez “To nie jest, do diabla, love story. Skin Deep.”. Wydaje mi się, że historia została bardziej dopracowana niż jej poprzedniczki. cała historia została okraszona humorem, przez co książkę czytało mi się ogromną przyjemnością, lecz przeszłość głównych bohaterów jest tym najlepszym punktem w fabule. Bohaterowie pierwszej i drugiej części z tej serii byli bardzo ciekawymi postaciami, których polubiłam, lecz Werę i Aleksa pokochałam całym sercem. Kibicowałam im od początku i szczerze nie obraziłabym się, gdyby autorka dopisała jeszcze kilka, kilkanaście bądź i kilkadziesiąt stron więcej, ponieważ nie chciałam się z nimi żegnać. Emocje wylewają się z każdej strony a motyw tatuaży jest w moim świecie czytelniczym czymś nowym i nie ukrywam, że mnie zaintrygował. Po głowie ciągle kołacze się myśl, że bohaterowie są dojrzalsi niż poprzedni, lecz może to autorka dojrzała lub po prostu to ja dojrzałam do tej historii. Jedno jest pewne, książka w stu procentach podoba mi się bardziej niż poprzednie i kolejne książki tej autorki biorę w ciemno.
“Może z każdym pocałunkiem oddawałem jej po kawałeczku siebie, a może odbierałem jej po kawałeczku ją i teraz wreszcie dotarłem do punktu, w którym nie potrafiłem bez niej żyć? Nie chciałem bez niej żyć?”
Wera to poraniona przez życie i nie tylko, starsza siostra Jonasza, którego poznaliśmy w poprzednich tomach. Jej żal zawładnął nią, przez co jest strasznie zakompleksiona, całkowicie inna niż jej siostra bliźniaczka czy młodszy brat Jonasz. Blizny, dosłownie i w przenośni nosi również Aleks, który swoim bohaterskim czynem zapoczątkowuje przemiany w sposobie myślenia Wery. Jemu los coś odebrał a jej dał coś o co nie prosiła i co zmieniło ją. Wera przez życie przechodzi unikając jakichkolwiek konfrontacji, jest cicha i wycofana, Aleks za to jest przebojowy, ale również pełen złości, oboje nie mogliby być bardziej różni od siebie, lecz połączyły ich własne blizny.
“Bo prawda była taka, że łatwiej byłoby mi zasypać morze, zakrzyczeć burzę albo zawrócić wiatr, niż zapomnieć o Aleksie.”
Kiełkujące uczucie w sercu Wery to taka słodka młodzieńcza miłość, której losy z ogromną przyjemnością się śledzi. Motyle w brzuchu, a raczej nietoperze i kilka innych nawiązań do wirusa naszych czasów, były dodaje w bardzo barwny i ciekawy sposób. Autorka zdecydowała się nie osadzać wirusa w swojej książce, lecz kilkoma zdaniami nie pozwoliła nam o nim zapomnieć i przyznaje, że w ogóle mi to nie przeszkadzało.
Lekkie pióro autorki oraz humor w książce kupił mnie od samego początku a ciężka przeszłość bohaterów spowodowała, że przepadłam. Bohaterowie poprzednich części pojawiają się w tle, co powinno ucieszyć wielkich fanów Jonasza i Elli, lecz ja po cichu liczę na kolejną książkę i historię Jody, w której dostaniemy choć okruszek z życia Wery i Aleksa.
O okładce chyba nie muszę się za dużo rozpisywać. Po raz kolejny jestem nią zachwycona i mimo faktu, że w mojej biblioteczce stoi egzemplarz z białymi stronami, to wydanie z czarnymi brzegami tak bardzo mnie przemawia, że nie zdziwiła bym się, gdybym nie kupiła kolejnego egzemplarza do swej kolekcji. Napis na okładce Skin Deep jest lekko wypukły i przypomina mi w dotyku wypukłe blizny, nie wiem czy to zamierzony efekt, czy tylko moja psychika tak zadziałała, lecz bardzo mi się to spodobało. Podsumowując polecam Skin Deep cały sercem i wyczekuję kolejnej książki. Za egzemplarz do recenzji dziękuję bardzo autorce.
“Pierwszy pocałunek ma moc naznaczenia człowieka na całe życie. Każdy kolejny niezależnie z kim już na zawsze będzie musiał znieść porównanie z tym pierwszym.”
Kontynuacja poczytnej serii dla młodzieży To nie jest, do diabła, love story. Kolejny tom cyklu o Poznaniu, który można czytać niezależnie od poprzednich – o innej bardzo wybuchowej parze! Wera – ...
Kontynuacja poczytnej serii dla młodzieży To nie jest, do diabła, love story. Kolejny tom cyklu o Poznaniu, który można czytać niezależnie od poprzednich – o innej bardzo wybuchowej parze! Wera – ...
,,To nie jest, do diabła, love story. Skin Deep" to trzeci tom znanej i uwielbianej serii Julii Biel o tym samym tytule. ,,Człowiek ciście, oddycha pełną piersią, opracowuje plany, a życie i tak pis...
" To nie jest do diabła love story" Skin deep ~ J. Biel Czytaliście już książki autorki? Znacie Jonasza i Elle? [...] Życie składa się z przypadków ze skłonnością do upadków. [...] z każdym pocałun...
@Zaczytany.pingwinek
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Wściekłość wody
Znacie jakieś książki, w których bohaterowie władają żywiołami? Na mojej półce mam dwa cykle, jeden już zakończony, drugi na tę chwilę stoi na drugim tomie. W chwili, w ...
@ObrazekPytałam się już was o to, czy czytacie książki młodzieżowe i przyznam się, że kilka osób odpowiedziało twierdząco. Tym razem, chciałabym wiedzieć, co myślicie ...