Wielki Mistrz recenzja

"Wielki Mistrz" - Trudi Canavan

Autor: @Aoi98 ·2 minuty
2014-02-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Uwaga! Recenzja może zawierać spoilery z poprzednich części "Trylogii Czarnego Maga"!

Sonea, po wygranym pojedynku z Reginem, stała się nowicjuszką, do której inni uczniowie Gildii zaczęli odczuwać dość niechętny szacunek. Jeden kłopot z głowy. Dziewczyna jednak wciąż nie może zapomnieć o tym, co widziała, gdy włamała się na teren Gildii razem z Cerynim. W jej głowie ciągle znajduje się obraz Wielkiego Mistrza Akkarina, który korzysta z czarnej magii w podziemnej komnacie. W ciągu wydarzeń, Sonea zaczyna mieć wątpliwości, komu warto zaufać, a czyje zachowanie jest tylko podstępem, próbą zbliżenia się do magów. Jaką tajemnicę skrywa szanowany w Gildii Akkarin? I co tak naprawdę zagraża Gildii?

Po przeczytaniu "Nowicjuszki" trochę bałam się sięgnąć po trzecią część "Trylogii Czarnego Maga". Bałam się, że część trzecia również mnie zanudzi. Niepotrzebnie. "Wielki Mistrz" jest zdecydowanie najlepszą częścią trylogii o Sonei. Czytanie tego tomu było dla mnie raczej przyjemnością niż przymusem typu "jak nie przeczytasz, to nie dowiesz się, co będzie dalej". Owszem, nie jest to fantasy górnych lotów, jednak wciąż trzyma pewien poziom. Mimo sporej ilości mankamentów.

Akcja powieści rozwija się dość szybko. Momentami wręcz za szybko i można się pogubić. Nie jest to jednak, na szczęście, za częste. Książka porywa, aż ciężko było oderwać się i zająć innymi, ważniejszymi czynnościami. Byłam w stanie wytrzymać wiele niewygodnych pozycji do czytania, ażeby tylko sobie nie przerywać. Oznacza to, że dana książka faktycznie ma "to coś", co mnie w niej trzyma. "Wielki mistrz" nie jest jednak czymś, nad czym warto dłużej się zatrzymać i pomyśleć. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: nie ma nad czym. Wszelkie problemy bohaterów były zwykle od razu wyjaśniane lub nie warte wyjaśnienia. Ostatnia część trylogii jest czymś lżejszym, co można przeczytać pomiędzy poważniejszymi pozycjami. Czymś, przy czym można najzwyczajniej w świecie się odmóżdżyć.

Sądzę, że bohaterowie są zdecydowanie najgorszą stroną nie tylko "Wielkiego Mistrza", lecz całej trylogii. Sonea, Ceryni, nawet Akkarin czy Rothen są naprawdę słabo zarysowani. A przecież są to kluczowe postaci! Myślę, że najlepszym określeniem postaci z "Trylogii Czarnego Maga" jest "bezbarwne". Tak, wszyscy są po prostu bezbarwni. Gdyby nie wciąż powtarzane imiona czy przydomki postaci, nie wiedziałabym, o kim akurat mowa. Szkoda, że tak jest, ponieważ bohaterowie są naprawdę ważną stroną książek z gatunku fantasy właśnie.

Język autorki jest dość prosty, zrozumiały nawet dla prostych osób, które stronią od książek. Normalnie denerwuje mnie jednak ciągłe powtarzanie imion bohaterów, jednak w tym przypadku jest to zabieg konieczny. Gdyby nie to, nie wiedzielibyśmy, o kim w tej chwili jest mowa i kto właśnie się wypowiada. Książkę czyta się szybko i przyjemnie.

Polecam przeczytanie "Wielkiego Mistrza" osobom, które miały już styczność z poprzednimi częściami trylogii Trudi Canavan. Naprawdę, nie odradzam zostawiania jej nawet jeśli "Gildia Magów", czy "Nowicjuszka" się nie spodobały, gdyż to właśnie zwieńczenie cyklu jest najlepsze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-02-06
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wielki Mistrz
5 wydań
Wielki Mistrz
Trudi Canavan
8.9/10
Cykle: Trylogia Czarnego Maga, tom 3, Uniwersum Kyralii, tom 3

Sonea wiele nauczyła się w Gildii Magów. W ciągu ostatniego roku Regin dał jej spokój, a pozostali nowicjusze zaczęli traktować ją z niechętnym szacunkiem. Dziewczyna nie może jednak zapomnieć tego, ...

Komentarze
Wielki Mistrz
5 wydań
Wielki Mistrz
Trudi Canavan
8.9/10
Cykle: Trylogia Czarnego Maga, tom 3, Uniwersum Kyralii, tom 3
Sonea wiele nauczyła się w Gildii Magów. W ciągu ostatniego roku Regin dał jej spokój, a pozostali nowicjusze zaczęli traktować ją z niechętnym szacunkiem. Dziewczyna nie może jednak zapomnieć tego, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zawsze czytając książki, w pewnym momencie zastanawia mnie co i jak bardzo może się skomplikować. W wypadku "Wielkiego mistrza" pokomplikowało się aż za wiele, chociaż nikt się tego tak do końca nie ...

@werka751 @werka751

Sonea, po wielu przejściach, w końcu może w spokoju kontynuować naukę magii. Dawne prześladowania poszły w niepamięć, a wygrany pojedynek zapewnił jej szacunek nie tylko wśród nowicjuszy, ale i nauczy...

@Suza @Suza

Pozostałe recenzje @Aoi98

Świątynia Wichrów
"Światynia Wichrów" - Terry Goodkind

Niektórzy twierdzą, że "Świątynia Wichrów" to najgorsza część serii "Miecz Prawdy". Czy podzielam ich zdanie? Zdecydowanie nie. Wręcz przeciwnie. Przyznam, nie jest to mo...

Recenzja książki Świątynia Wichrów
Królowa cieni
"Królowa Cieni" - Marcus Sedgwick

"Królowa cieni" przyciągnęła moją uwagę tytułem, a także okładką. Wypatrzyłam ją pośród innych książek w mojej ulubionej księgarni poznańskiej (którą, swoją drogą, zamyka...

Recenzja książki Królowa cieni

Nowe recenzje

Pokochaj siebie
Emocje zamknięte w dzienniku
@sylwiacegiela:

Lubicie poradniki motywacyjne? Ja bardzo. Czytam sobie je dość często dla przyjemności oraz pracy nad sobą. „Pokochaj s...

Recenzja książki Pokochaj siebie
Tajemnica siódmej księgi
Oblicze niekończoności
@gala26:

𝐴 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑚𝑖𝑒ć 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜, 𝑡𝑜 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑧ż𝑒𝑟𝑎 𝑛𝑢𝑑𝑎. Izabela Szylko w rankingu moich ulubionych pisarzy zajmuje wysokie m...

Recenzja książki Tajemnica siódmej księgi
Stella. Narodziny psychopatki
Stella – recenzja
@wolinska_ilona:

Książki Adriana Bednarka biorę w ciemno. Są one dla mnie gwarancją dobrej, mocnej i emocjonującej lektury. Jak to bywa ...

Recenzja książki Stella. Narodziny psychopatki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl