Czarny bóg recenzja

Wijde dli swiaty Pagor, Wolos

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Chassefierre ·1 minuta
2020-11-18
Skomentuj
20 Polubień
Rok 1947, Ziemie Odzyskane, powiat słupski, gmina Smołdzino. Porucznik Adam Keller przejmuje dowodzenie nad posterunkiem Milicji Obywatelskiej w Smołdzinie - zabitej dechami dziurze na końcu świata. Jego poprzednik stracił życie w dość dziwnych okolicznościach, a nowi podwładni patrzą na niego wilkiem.

Kulturowy tygiel, jakim jest Smołdzino, nie sprzyja zachowywaniu porządku. W dodatku po okolicznych lasach otaczających Rewekol mają pałętać się niedobitki Werwolfu, których zawzięcie szuka sierżant Ława, członek UB. I jest coś jeszcze, coś nienazwanego, czającego się tuż za progiem, za granicą widzenia, za plecami. Coś, co sprawia, że wsiowe baby sypią sól na progach swoich domów. Mówią, że kiedy mgła schodzi ze zboczy Rewekolu, to oznacza, że stanie się coś złego.
Bardzo złego.

Noffke, były stajenny w pałacyku Hansteinów, mógłby coś wiedzieć na ten temat. Nie da się z nim jednak porozmawiać. Noffke jest człowiekiem skrytym, tajemniczym i takim, który zdążył narazić się praktycznie wszystkim w okolicy. W dodatku pilnują go czerwonoarmijcy.

Ale porucznik Keller jest naprawdę zdeterminowany.

,,Jak tu się włazi między drzewa, trzeba mieć na baczeniu, że Las większy jest niż na mapach. To, że na papierze macie dróżki i granice ładnie obrysowane, nie znaczy, że tak jest naprawdę. W wiosce, skąd jestem, to mieliśmy taki las niedaleko. Mówiło się, że jest trędowaty. Połykał ludzi.''


,,Czarny bóg'' jest powoli rozwijającą się powieścią grozy. Autor nie spieszy się rozwijając akcję, a zabieg ten ma zarówno swoje plusy, jak i minusy. Na plus należy zaliczyć to, że dzięki temu możemy lepiej wczuć się w sytuację Adama Kellera, w dziwną, gęstą atmosferę Smołdzina. Na minus - to, że w pewnym momencie powolne tempo powieści zaczyna nas nużyć. Skąd przyszliśmy, po co tu jesteśmy, dlaczego kręcimy się w kółko między pałacem Hansteinów i okolicznymi wsiami?

Jeśli jednak przebrniemy przez ten fragment ,,Czarnego boga'' (znajdujący się gdzieś w połowie powieści, co trzeba dodać), to nasza cierpliwość zdecydowanie zostanie nagrodzona. Nie napiszę nic więcej, żeby przypadkiem nie naprowadzić Was na trop zakończenia.

Dodam tylko, że jeśli kręcą Was słowiańskie klimaty, pomorski folklor i ciężka atmosfera, to powieść Wrońskiego powinna się Wam spodobać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-17
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarny bóg
2 wydania
Czarny bóg
Krzysztof Wroński
7/10

Smołdzino w pierwszych latach po wojnie. Niewielka miejscowość leżąca u stóp Rewekolu złowieszczego wzgórza, wokół którego narosło wiele ponurych legend. Na tych terenach mieszkają Polacy, Słowińcy, N...

Komentarze
Czarny bóg
2 wydania
Czarny bóg
Krzysztof Wroński
7/10
Smołdzino w pierwszych latach po wojnie. Niewielka miejscowość leżąca u stóp Rewekolu złowieszczego wzgórza, wokół którego narosło wiele ponurych legend. Na tych terenach mieszkają Polacy, Słowińcy, N...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Restauracja na końcu wszechświata
,,Na początku stworzono wszechświat.

Zezłościło to mnóstwo ludzi i zostało powszechnie uznane za błąd.'' ,,Restauracja na końcu wszechświata'' nie podobała mi się tak bardzo, jak ,,Autostopem przez galakty...

Recenzja książki Restauracja na końcu wszechświata
Kornik
Chrobot

Kornik. Chrząszcz z rodziny ryjkowcowatych. Szkodnik wtórny, bo zasiedla zazwyczaj drzewa już chore i osłabione. Kornik. Albo jeden z aniołów, które widuje babka? ...

Recenzja książki Kornik

Nowe recenzje

Krew snajperów
O tych, o których mówi się mało.
@MichalL:

Świetna opowieść o tych, o których mówi się mało. Zwykle są niewidoczni i mocno oddaleni od celu. Jednak są i dla oddzi...

Recenzja książki Krew snajperów
Dream Lake
Pasja ponad wszystko
@paulina0944:

Margo bierze udział w obozie musicalowym, zaś Tobi na obozie komputerowym. Obydwa odbywają się nad jednym jeziorem. Dla...

Recenzja książki Dream Lake
Mister Hockey
Przyjemna odskocznia
@paulina0944:

Na początku poznajemy Jeda, który właśnie ma udzielić wywiadu dziennikarce. Jest popularnym i lubianym hokeistą. Tylko ...

Recenzja książki Mister Hockey
© 2007 - 2024 nakanapie.pl