Wilcza chata recenzja

Wilcza Chata

Autor: @deana ·1 minuta
2024-07-31
Skomentuj
3 Polubienia
Michał Śmielak udowodnił już w ,,Ucichły ptaki, przyszła śmierć" oraz ,,Osadzie", że potrafi przestraszyć. Tym razem przenosi nas wraz ze swoimi bohaterami w Bieszczady i próbuje pokazać, że niebezpieczeństwo może czaić się wszędzie a samotne wyprawy to nie jest taki dobry pomysł.

Dla Agaty to miał być zwyczajny trening biegowy jednak na jej drodze staje zamaskowana postać, która wydaje się mieć jednoznaczne zamiary. Zostaje zaatakowana i spada ze zbocza góry. Tam znajduje ją pisarz-samotnik i zabiera do swojej chaty. Nieprawdopodobny zbieg okoliczności, czyż nie? Dziewczyna powoli zaczyna dochodzić do siebie i wiedziona ciekawości odkrywa, że obecne wydarzenia zainspirowały jej gospodarza do napisania kolejnej książki, która zdecydowanie zbyt mocno przypomina rzeczywistość. Zaczyna się dziwna gra, w której bardzo mocno zacierają się granice pomiędzy fikcją literacką a rzeczywistością.

,,Wilcza Chata" to thriller bardzo kameralny. Właściwie cała intryga skupiona jest na trzech osobach - ofiara, morderca i śledczy. Od początku zdajemy sobie też sprawę, że coś w tej konfiguracji nie pasuje i nie jest tym co mogłoby się wydawać. Dodatkowo autor zagęszcza akcję mieszając urywki książki pisanej przez Piotra z główną narracją. Mamy do czynienia z książką w książce, co zaciemnia obraz i wprowadza dodatkowe napięcie. Początkowo to głównie kryminał połączony z thrillerem psychologicznym ale Śmielak nie byłby sobą gdyby w najmniej spodziewanym momencie nie zafundował nam rzeźni. Poleje się krew, szaleństwo dojdzie do głosu, wszystko wywróci się do góry nogami i właściwie nie próbujcie zgadnąć finału, bo jesteście bez szans.

,,Wilcza Chata" nie przeraziła mnie tak jak ,,Ucichły ptaki, przyszła śmierć". Właściwie czegoś mi tu brakło. Jest poprawnie. Autor sprawnie buduje akcję ale chyba brakło mi klimatu. Tutaj mniej czuło się to osaczenie i zagęszczenie zbliżającego się zagrożenia. Raczej ciekawość mnie pchała do czytania, natomiast inne emocje czy ciarki na plecach, które towarzyszyły mi poprzednio wcale się nie pojawiły. Jest szybko, jest zaskakująco, jest krwawo, jest niepewnie. Ale równocześnie brakuje czegoś co wbiłoby w fotel i sprawiło, że miałabym obawy wyjść na spacer (a po wcześniejszych książkach tak miałam, przynajmniej do pewnego momentu). Ten thriller jest tylko poprawny. Świetny pomysł jednak zabrakło w nim tego czegoś albo po prostu przyzwyczaiłam się do stylu

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-30
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wilcza chata
Wilcza chata
Michał Śmielak
7.5/10

Pełen zwrotów akcji thriller od Michała Śmielaka – autora bestsellerowej Osady. Dla Agaty trening biegowy w sercu Bieszczad kończy się tragicznie. Zostaje napadnięta przez zamaskowanego napastnika i...

Komentarze
Wilcza chata
Wilcza chata
Michał Śmielak
7.5/10
Pełen zwrotów akcji thriller od Michała Śmielaka – autora bestsellerowej Osady. Dla Agaty trening biegowy w sercu Bieszczad kończy się tragicznie. Zostaje napadnięta przez zamaskowanego napastnika i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Dobry wieczór Kochani 😉 Zapraszam Was do zapoznania się z moją recenzją na temat książki, którą przeczytałam w ramach #współpracabarterowa z wydawnictwem @skarpawarszawska. Jest to k...

@rudaczyta2022 @rudaczyta2022

"Wilcza chata" o druga powieść Michała Śmielaka, po którą sięgnęłam. Poprzednia - "Osada" - zawiodła mnie zakończeniem, które wydało mi się nieco zbyt proste, tchnące wręcz naiwnością, mimo że cała p...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Pozostałe recenzje @deana

Cienie nad stawem
Cienie nad stawem

Kolejny tom serii kryminałów z komisarzem Bondysem przenosi nas ponownie do Bydgoszczy lat 90tych. Jesień 1997 to nie najlepszy moment. Polska dochodzi powoli do siebie ...

Recenzja książki Cienie nad stawem
Ideburga. Igranie z ogniem
Ideburga. Igranie z ogniem

ato 1890, Szczecin. Ida von Flemming to młoda dama, która zupełnie nie pasuje do czasów, w których przyszło jej żyć. Zupełnie nie przypomina grzecznej panienki jaką powi...

Recenzja książki Ideburga. Igranie z ogniem

Nowe recenzje

Weranda pachnąca jaśminem
"Weranda pachnąca jaśminem"
@annaolszews...:

📖 Ta książka czekała na swoją kolej już od jakiegoś czasu. Leżała w mojej biblioteczce, aż w końcu przyszedł moment, w ...

Recenzja książki Weranda pachnąca jaśminem
Z głową w chmurach
📚Z GŁOWĄ W CHMURACH 🖋 @miroslawa_kubiak @wydawn...
@ksiazkiocza...:

Czasem trzeba zejść na wieś, żeby... wznieść się ponad wszystko. Jeśli lubicie opowieści, które pachną świeżo skoszon...

Recenzja książki Z głową w chmurach
Ideburga. Igranie z ogniem
Ideburga - "dziewczyna ogień".
@krukrenata:

Powieść wciąga od pierwszej strony i nie pozwala na odłożenie. To literacka przygoda, która pozytywnie zaskakuje, oferu...

Recenzja książki Ideburga. Igranie z ogniem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl