Wilcze ślady recenzja

Wilcze Ślady

Autor: @unholy.confess ·1 minuta
2024-03-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
“Kto­kol­wiek ją skrzyw­dził, le­piej niech uważa, bo za­mie­rzam go zna­leźć. A wtedy po­ża­łu­je, że kie­dy­kol­wiek pod­niósł na nią rękę”.

[ współpraca reklamowa z @wydawnictwopapieroweserca]

Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.

"Wilcze Ślady" to prawdziwy majstersztyk w gatunku fantastyki, który zdołał wzbudzić we mnie emocje, o jakich nawet nie śniłam. Jestem relatywnie nową odkrywczynią tego gatunku, ale mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ta książka całkowicie mnie oczarowała. Dotychczas myślałam, że moje zainteresowania koncentrują się wyłącznie wokół wilkołaków i demonów, ale autorka udowodniła mi, że czarownice również mają w sobie coś niezwykłego.

Wraz z Neve Cavendish, detektywką o silnym charakterze, wyruszamy w pełną magii i tajemnic podróż po Nowym Orleanie. Gdy otrzymuje wiadomość o ataku na swoją siostrę, Neve nie waha się ani chwili i powraca do rodzinnej miejscowości. Tam, w obliczu czarów i mrocznych sekretów, podejmuje się rozwiązania zagadki ataku na Faye.

Czytając tę książkę, przechodziłam przez całą gamę emocji. Chwilami śmiałam się jak szalona, innym razem wzdrygałam się ze strachu. Zwroty akcji przyprawiały mnie o ból głowy, a tajemnice, jakie skrywała historia, nie dawały mi spokoju. Już na samym początku wciągnęłam się w losy bohaterów, a potem nie mogłam się oderwać od lektury.

Fabularny podkład książki jest równie intrygujący, co emocjonalny. Całe śledztwo w sprawie ataku na siostrę Neve jest jak uwikłanie w magiczną sieć, której rozwiązanie wydaje się być niemożliwe. Nie mogłam doczekać się poznania sprawcy, a kiedy wreszcie wszystko wyszło na jaw, byłam zaskoczona i zachwycona jednocześnie.

Mimo, że nieco dłużej zajęło mi przyswojenie początkowych rozdziałów, szybko odkryłam, że to jedna z tych historii, które trzymają w napięciu do samego końca. A zakończenie? Pozostawiło mnie z głodem kolejnej części i niecierpliwą nadzieją na to, co przyniesie przyszłość dla bohaterów w świecie nieludzi, który stworzyła Ludka.

Jeśli szukasz książki, która pochłonie Cię od pierwszej strony i nie pozwoli oderwać się od lektury, "Wilcze Ślady" to pozycja obowiązkowa. Ludka Skrzydlewska stworzyła coś naprawdę wyjątkowego, co zapadnie w pamięć na długo. A ja, osobiście, nie mogę się doczekać kontynuacji.


Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wilcze ślady
Wilcze ślady
Ludka Skrzydlewska
8.1/10
Cykl: W mrokach Luizjany, tom 1

Magia, miłość i śledztwo – wybierz się w fascynującą wędrówkę po Nowym Orleanie zamieszkiwanym przez wiedźmy, wilkołaki i demony! Prywatna detektywka Neve Cavendish otrzymuje wiadomość o ataku na...

Komentarze
Wilcze ślady
Wilcze ślady
Ludka Skrzydlewska
8.1/10
Cykl: W mrokach Luizjany, tom 1
Magia, miłość i śledztwo – wybierz się w fascynującą wędrówkę po Nowym Orleanie zamieszkiwanym przez wiedźmy, wilkołaki i demony! Prywatna detektywka Neve Cavendish otrzymuje wiadomość o ataku na...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Polska nowość z gatunku romantasy, rozpoczynająca serię "W mrokach Luizjany". Jeśli jeszcze nie znacie "Wilczych śladów", to odpowiedni czas na nabycie tego cudeńka, obiecuję, że przepadniecie! "– A...

@Lettoaletto @Lettoaletto

Macie tak czasem, że książka bardzo wam się podoba, dobrze się na niej bawicie, a później widzicie same negatywne opinie tej pozycji? Ja mam tam dosyć często i książka, o której dzisiaj wam opowiem,...

@guzemilia2 @guzemilia2

Pozostałe recenzje @unholy.confess

Highway to Freedom
Highway to Freedom

“Gryzę się w język, żeby nie powiedzieć, że od takich „drobnych nieporozumień” wszystko się zaczyna”. [ współpraca reklamowa: @wydawnictwokreatywne ] Zwykle ksią...

Recenzja książki Highway to Freedom
Kiedy zajdzie słońce
Kiedy zajdzie słońce

“Poszedłem. Do baru. Awanturować się. A dokładniej: poszedłem pobić się o kobietę”. [ współpraca reklamowa: @wydawnictwoniezwykle ] „Kiedy zajdzie słońce” to ksi...

Recenzja książki Kiedy zajdzie słońce

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało