Trzy słowa, jakimi mogłabym określić tę pozycję?
Niebanalna, genialna, oryginalna.
Żelazne zasady to książka, w której nie znajdziecie aranżowanego małżeństwa. Ja wiem,że książek mafijnych na Polskim rynku jest ogrom. Jedne są lepsze, drugie są gorsze. Do tej pory nie spotkałam się z książką, która będzie mogła poszczycić się na tyle oryginalną fabułą, w której to kobieta będzie kreowana na silną i zaradną, a do tego będzie mogła nie tylko cokolwiek powiedzieć, ale i w dużym stopniu zrobić. Biorąc tę pozycję w ręce, musicie przygotować się na to, że pierwsze skrzypce gra tu kobieta! . Tak, ta sama, która w innych książkach jest stłamszona, jest tłem dla mafiosa.Tu nie jest przedstawiona na pustą , rozdartą emocjonalnie kobietę. Choć jest kukiełką w nierównej grze między gangsterami ,potrafi zachować zimną krew. Trzyma gardę i nie opuszcza jej do samego końca. Tu spotkamy ją idąca ramię w ramię z Diabłem. Bohaterowie wykreowani idealnie, a postać kobieca- mistrzostwo! Zaradna, nie bała się wyrazić swojego zdania, twarda i bezwzględna. Do tego analizowała każdy swój ruch, choć była postawiona pod ścianą ,starała się wyjść z tego wszystkiego obronną ręką.
Enzo, czyli nasz Diabeł, postać równie barwna co Maila. Mafioso z krwi i kości, zimny i bezwzględny. Ceni sobie lojalność, a dobro rodzinne jest dla niego najważniejsze. Nie toleruje zniewagi i zdrady.
Książka może poszczycić się również świetnie skonstruowaną fabułą- z taką się jeszcze nie spotkałam.Autorka nie idzie utartym szlakami, a wprowadza na nasz rynek wydawniczy powiew świeżości. Wartka akcja, idealne tempo i świetne uknuta intryga — o matko i to jaka! Jestem pod wrażeniem również pióra, jakim posługuje się autorka. Jest piękne i dojrzałe.Pozycja ta jest dopracowana pod każdym względem, a zakończenie - sztos nad sztosami. Książkę czytałam z sercem tak szalejącym, że o mało co nie wyskoczyło mi z piersi. Dodatkowo podczas czytania towarzyszył mi ogrom emocji. Od współczucia i śmiechu do chęci potelepania głównymi bohaterami. Kiedy dobrnęłam do końca i myślałam, że zakończy się tak okropnie, to miałam ochotę rozszarpać główną bohaterkę ( oj leciały takie epitety, że nikt nie chciałby tego słyszeć) a tu bęc! Obrót o 180° , aż mnie zamurowało, otwierałam i zamykałam buzie i zadawałam sobie pytanie " Jak do tego doszło? ". Tak zakończenie kompletnie wbiło mnie w fotel. To było takie szokujące i nieprzewidywalne ,że naprawdę odjęło mi mowę!. Znalazłam tu naprawdę sporą dawkę napięcia, które, że strony na stronę narastało,pikantności (sceny erotyczne napisane ze smakiem i wyczuciem) brutalności ( świat mafii) i krwi.
Czytając tę książkę, nie raz przewiało mi się stwierdzenie " Trafiła kosa na kamień " , które jest adekwatne do relacji między głównymi bohaterami, ponieważ mamy tu dwie silne , dominujące osobowości. Jedno i drugie nie pozwoli sobą pomiatać i nie raz to udowodni na kartach powieści.
" Żelazne zasady opowieść o sile walki, o zaufaniu, o sile więzi rodzinnych oraz o tym, że nawet najgroźniejszy mafioso ma szansę na prawdziwą miłość.Daj się porwać i wkrocz w brutalny świat bohaterów.Odkryj to, co nieznane. Stań oko w oko z groźnym i niebezpiecznym Diabłem. Poznaj zasady jakie obowiązują w jego świecie."
Ja z czystym sercem polecam!