Malowane henną recenzja

Wspomnienie Indii

Autor: @czyleciznamipilotka ·1 minuta
2021-05-14
Skomentuj
6 Polubień
Po paru ciężkich lekturach „Malowane henną” była jak świeży powiew orzeźwiającego wiatru. Niech Was nie zwiedzie okładka, że to jakiś tani romans. Natomiast podpowiedź, że książkę poleca Reese Whiterspoon, jak najbardziej należy traktować serio.
W Indiach byłam bardzo dawno temu, kiedy jeszcze miałam odwagę przemierzać ten kraj pociągiem, rikszą, samolotem i autostopem, z zarzuconym na siebie plecakiem, nocując w przybytkach za 1 $/noc i kłódką na drzwiach. Dziś pewnie już nie zdobyłabym się na to. Ten subkontynent zwabia kolorem, zapachem i smakiem ale jest też niebezpieczny, szczególnie dla kobiet.
I o kobietach właśnie jest ta książka. Indie lat 50-tych XX wieku nie były najłatwiejszym miejscem dla kobiet, które chciały od życia czegoś więcej niż zaaranżowanego małżeństwa, życia w ubóstwie i przemocy ze strony męża. A jednak ciężki los może być nie tylko smutną koniecznością ale też bodźcem popychającym do zmiany.
Autorka rysuje postać Lakszmi, głównej bohaterki, w sposób empatyczny i wzbudzający sympatię. Dla mieszkanek wielu krajów Azji i Afryki Północnej rysunki henną są tradycją, dla nas, kobiet Zachodu, odległą egzotyką. Ta stara sztuka ozdabiania ciała znana jest już od ponad pięciu tysięcy lat i choć nam kojarzy się głównie z malunkami na ciele panny młodej to jest to również zabieg popularny podczas urodzin, zaręczyn i wielu innych okazji. W Starożytnym Egipcie malowano henną ciała przygotowane do mumifikacji a w Chinach stosowano ją w rytuałach erotycznych.
Natomiast piękne rysunki z rośliny Lawsonia inermis to tylko „przykrywka” dla prawdziwego zajęcia Lakszmi. Kobieta dzięki znajomości ziół i roślin pomaga innym w radzeniu sobie z problemami zdrowotnymi.
Książka jest barwna i wciąż zaskakuje nowymi wątkami. Tak jak na powieść o Indiach przystało, pełno tu jaskrawych, wibrujących kolorami, sproszkowanych roślin, soczystych opisów dań wywołujących ślinotok, zapachu kurkumy i curry oraz kastowych relacji między Hindusami.
Ale ta książka jest przede wszystkim o zmianie, poszukiwaniu siebie w relacjach z ludźmi i walce o własną godność. Jest o kobiecie, która wyznacza sobie ścieżkę niełatwą ale dającą jej wolność umysłu. Jest o sile kobiety, która niejednokrotnie upadając, wciąż znajdowała determinację by się podnieść. Wzięłam trochę tej siły od niej. Serdecznie polecam!


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-12
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Malowane henną
Malowane henną
Alka Joshi
8.2/10
Seria: Salamandra

Powieść, którą poleca Reese Witherspoon! Ekscytujący bohaterowie, działająca na wyobraźnie symbolika i soczysty styl. Po ucieczce od męża i od życia w zapadłej wsi Lakszmi pokonuje drogę, która...

Komentarze
Malowane henną
Malowane henną
Alka Joshi
8.2/10
Seria: Salamandra
Powieść, którą poleca Reese Witherspoon! Ekscytujący bohaterowie, działająca na wyobraźnie symbolika i soczysty styl. Po ucieczce od męża i od życia w zapadłej wsi Lakszmi pokonuje drogę, która...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Alka Joshi funduje nam prawdziwą podróż do Indii lat '50. Opisy są niezwykle plastyczne, czuć ciepło w powietrzu, zapach potraw, a nawet kurz na stopach. Bohaterowie tutaj co rusz przygotowują jakieś...

@mysilicielka @mysilicielka

Indie - kraj olbrzymich kontrastów, niewyobrażalnego bogactwa, ale i biedy, nędzy ludzkiej egzystencji, kraj ze skomplikowanym systemem kastowym; kraj mieszkańców najróżniejszych wyznań, mówiących w ...

@madalenakw @madalenakw

Pozostałe recenzje @czyleciznamipilotka

Dziadkowie
Polsko-hiszpańska historia Argentyńczyka

Podobno pamięć trwa przez trzy pokolenia. Martin Caparrós napisał prawdziwe-nieprawdziwe wspomnienie o swoich dziadkach. Historię dwóch chłopaków, którzy właściwie nigdy...

Recenzja książki Dziadkowie
Najgłębsze Południe. Opowieści z Natchez, Missisipi
Historia Ibrahimy-księcia i niewolnika.

Niewolnictwo i segregacja rasowa to chyba najciemniejsze plamy historii amerykańskiej. Ciężko się o tym mówi, ale trzeba. Jeżeli sądzicie, że fakt, iż czarny człowiek ni...

Recenzja książki Najgłębsze Południe. Opowieści z Natchez, Missisipi

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl