Gdy nie nadejdzie jutro recenzja

wstrząsająca

Autor: @kasiek ·2 minuty
2012-01-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
To co wiem o Indiach w większości wyniosłam z seansów Bollywoodzkich filmów. Nie widziałam jakiejś zatrważającej ilości tych filmów, chociaż owszem głośne współczesne tytuły nie są mi obce. Cała moja wiedza o tym kraju, kulturze, religiach, ludziach pochodzi z tych bajecznie kolorowych, roztańczonych i rozśpiewanych filmów. Azja jest dla mnie białą plamą, także jeśli chodzi o literackie podróże, chociaż owszem po jakieś tam książki oprowadzające po tamtych regionach sięgałam.
Dlaczego sięgnęłam po tą niepozorną z wyglądu książeczkę o tytule, który kojarzy mi się ze słynną produkcją bolly „Gdyby jutra nie było”? bo ciekawi mnie to co nowe, zresztą jeśli kogoś zaczaruje kino indyjskie ciężko później uciec przed Indiami. Nie oczekiwałam…. Książki tak wstrząsającej, napisanej prostym, czasami kolokwialnym językiem, ale słowami które zapadają w umysł, drążą duszę jak kropla skałę. To nie są Indie jakie znamy z filmów, nawet nie takie jakie znamy z telewizji i książek, pełne zapachu przypraw, tęczowych kolorów, gdzie bieda, slumsy są traktowane raczej jak miejscowy folklor. Takich Indii nie zobaczycie w mediach.
Okazało się że wybrałam sobie ciężką książkę na przełom Starego i Nowego Roku, to książka pokazuje prawdziwy kraj, autentycznych ludzi. Nie zdajemy sobie sprawy z tego co posiadamy, dopóki nie weźmiemy w ręce takiej książki, która opisuje kilkunastoletnie dziewczynki sprzedawane do burdeli, nieprawość w majestacie prawa, permanentną okupację, wyścig zbrojeń w obliczu głodującego Narodu. Po raz kolejny pojawiły się smutne refleksje o bezdennych apetytach niektórych i słabości jednostki wobec siły pieniądza.
Cieszę się, że polskie wydawnictwo wydało książkę tak odbiegającą od współczesnych książek podróżniczych, słodkich, kolorowych, lukrowanych różowym lukrem, książkę która nie poprawia humoru, nie każe wierzyć, że wszystko magicznie się ułoży. To jest jedna z książek prawdziwych, prawdziwych opisów, których autor, młody człowiek, który widział to na własne oczy, nie piszę pełnym patosu językiem, nie wpycha na pierwszy plan ideologii, polityki! Niezwykle plastycznie, jakby ze wszystkich sił chciał nas na kartach tej książki przenieść na subkontynent, abyśmy zobaczyli, poczuli. Niesamowite doznanie. Książka która wzbudza refleksje, szacunek do autora i niestety we mnie wzbudziła poczucie beznadziei, chociaż ludzie w Indiach jej nie tracą, kują swój los, pracują jak mrówki w syzyfowym trudzie.
Nie jestem znawcą, ani koneserką reportaży, ale w moim odczuciu jest to jedna z lepszych książek reporterskich jakie czytałam. Zabiera nas w podróż nie do tych Indii, które chcielibyśmy widzieć, ale pokazuje kraj prawdziwy, wiele fragmentów zrobiło na mnie duże wrażenie, ale wstrząsem było zestawienie Kaszmiru – Arkadii znanej mi z pięknego filmu „Unicestwienie” w którym nasze Tatry odgrywały rolę Kaszmiru właśnie, w tym filmie przedstawiono tą krainę jako niemalże Ziemie Obiecaną… zresztą… mam niesamowity chaos w głowie te Indie które oglądałam i te o których przeczytałam, jakby dwa różne światy, na pewno ta lektura będzie mi inspiracją do dalszych poszukiwań, drążenia.
Wada książki? Zdecydowanie za krótka, za szybko mignęła mi ostatnia kropka.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdy nie nadejdzie jutro
2 wydania
Gdy nie nadejdzie jutro
Paweł Skawiński
9.3/10

Gdy nie nadejdzie juro to reporterska opowieść o współczesnych Indiach i Nepalu. Żadna pocztówka z egzotycznej wyprawy czy kolorowy folder. Nie będzie cukierkowego Tadż Mahalu ani romantycznych zamków...

Komentarze
Gdy nie nadejdzie jutro
2 wydania
Gdy nie nadejdzie jutro
Paweł Skawiński
9.3/10
Gdy nie nadejdzie juro to reporterska opowieść o współczesnych Indiach i Nepalu. Żadna pocztówka z egzotycznej wyprawy czy kolorowy folder. Nie będzie cukierkowego Tadż Mahalu ani romantycznych zamków...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Paweł Skawiński w swoim debiutanckim reportażu "Gdy nie nadejdzie jutro" ukazuje prawdziwe oblicze Indii i Nepalu. Różnorodność etniczna, religijna i kulturowa. Nędza, slumsy, 10-14-letnie dziewczynki...

@bambi12 @bambi12

Książka Gdy nie nadejdzie jutro to druga książka z serii Lektury reportera wydana przez wydawnictwo Dobra Literatura. Pierwszy zbiorek reportaży nosi tytuł Każdy zrobił co trzeba. Właśnie – tytuł. To ...

JJ
@jjon

Pozostałe recenzje @kasiek

Nie tylko o łajdakach
zacna książka na plażę

Przegapiłam debiut Magdaleny Kulus, coś mi tam się kojarzy, że książka została bardzo dobrze przyjęta. No, ale fizycznie nie da się być na bieżąco z każdą nowością. Autor...

Recenzja książki Nie tylko o łajdakach
Prawdziwa królowa. Elżbieta II, jakiej nie znamy
fenomenalna biografia

Nawet w naszych czasach mamy ludzi legendy, tych, o których wiemy, że przeszli do historii. Ludzi którzy fascynują, budzą ciekawość. Ludzi których biografie czytamy z żyw...

Recenzja książki Prawdziwa królowa. Elżbieta II, jakiej nie znamy

Nowe recenzje

Reminders of Him. Cząstka ciebie, którą znam
Kompletnie inna odsłona Hoover!
@Juliette_n:

Historia Kenny i Scotta nie ma szczęśliwego zakończenia. Jeden pozornie głupi wybryk, kompletnie odmienia losy dwójki z...

Recenzja książki Reminders of Him. Cząstka ciebie, którą znam
Pięcioro dzieci i "coś"
Pięcioro dzieci i "coś"
@greta.zajko:

Już jako mała dziewczynka miałam przyjemność spotkać się z twórczością Pani Edith Nesbit i dać ponieść się przygodom, k...

Recenzja książki Pięcioro dzieci i "coś"
Beret i Kapot. Inspektor Anton
Prosiaki i ich draki
@alicya.projekt:

@ObrazekBeret i Kapot, dwa prosiaki, urwisy, gałgany i łapserdaki. Myślą, że sprytne są z nich chłopaki kradną więc n...

Recenzja książki Beret i Kapot. Inspektor Anton
© 2007 - 2024 nakanapie.pl