Niegodziwi święci recenzja

„Wszyscy jesteśmy potworami, Nadio. Po prostu niektórzy z nas ukrywają to lepiej niż inni.”, czyli nowy cykl fantasy i debiut autorki.

Autor: @withwords_alexx ·1 minuta
2020-04-03
Skomentuj
1 Polubienie
Ostatnio ciągle trafiam na debiuty – jedne świetne, a drugie trochę mniej. Niegodziwi święci to także debiut i początek serii fantasy. Skusił mnie tym, że jest inspirowany mitologią słowiańską.

Niektóre opowieści są tak piękne i tak brutalne, że chwytają za serce i nie chcą puścić. Witajcie w świecie Niegodziwych świętych – epickiej, pełnej namiętności historii, o której długo nie zapomnicie. Przygotujcie się na spotkanie z: Dziewczyną imieniem Nadia, która słyszy w głowie szepty bogów. Księciem otoczonym przez zdesperowane kandydatki na nową królową i groźnych zabójców. Potworem skrytym za jasnymi, udręczonymi oczami i uśmiechem, który tnie jak nóż. Drogi tej trójki będą się przecinały podczas trwającej od stulecia wojny w świecie wypełnionym grzesznikami i świętymi, magią i tajemnicą, oraz nieszczęśliwą miłością, która może – na zawsze – przechylić szalę dobra lub zła, ciemności lub światła.

Zostajemy wrzuceni na głęboką wodę już od pierwszych stron książki. I z początku trochę trudno połapać się w tym, co tak naprawdę rządzi tym światem. Lubię książki, gdzie mamy do czynienia z bogami, istotami nadnaturalnymi i magią. I tutaj się trochę zawiodłam. Autorka bardzo mało podała informacji na temat magii krwi, bogów i całej ten fantastycznej otoczki. Naprawdę ma to potencjał i mam nadzieję, że Emily A. Duncan wykorzysta to w kolejnych tomach. Szkoda, aby się zmarnowało.

Niegodziwi święci to opowieść, która skupia się na trójce bohaterów – Nadii, Serefinie oraz Malachiaszu. Ich drogie przecinają się nieraz. Bohaterem, który zdobył moją sympatię, jest Serefin. Wydaje mi się, że jest jedyną postacią, która podejmuje słuszne i przemyślane decyzje. Nadia niestety dosyć często mnie irytowała swoim zachowaniem. Właściwie oprócz trójki głównych bohaterów nie zagłębiamy się w postacie poboczne, których i tak jest mało.

Książka ma potencjał i mam nadzieję, że w kolejnych tomach autorka pokaże, na co ją stać i rozwinie swój pomysł. Niegodziwi święci to wstęp do nowej serii, więc liczę, że kolejne części spodobają mi się dużo bardziej. Książkę czyta się szybko, a język nie sprawia problemów. Lekka lektura, która sprawdzi się w przerwie pomiędzy bardziej wymagającymi pozycjami.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niegodziwi święci
2 wydania
Niegodziwi święci
Emily A. Duncan
7/10
Cykl: Something Dark and Holy, tom 1

Niech się jej boją… Niektóre opowieści są tak piękne i tak brutalne, że chwytają za serce i nie chcą puścić. Witajcie w świecie Niegodziwych świętych – epickiej, pełnej namiętności historii, o które...

Komentarze
Niegodziwi święci
2 wydania
Niegodziwi święci
Emily A. Duncan
7/10
Cykl: Something Dark and Holy, tom 1
Niech się jej boją… Niektóre opowieści są tak piękne i tak brutalne, że chwytają za serce i nie chcą puścić. Witajcie w świecie Niegodziwych świętych – epickiej, pełnej namiętności historii, o które...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nadieżda (Nadia) Łaptiewa od małego żyła ukryta w klasztorze, który miał ją chronić przed nieprzyjaciółmi. Posiada rzadki dar słyszenia szeptów bogów i używania ich mocy. Jej lud wierzy, że będzie w ...

@luthefairy @luthefairy

Od dobrych stu lat Tranawia i Kalazin pozostają w stanie wojny. Wojny krwawej i okrutnej. Nie o graniczny strumyk, przyoranie k’sobie ziemi na dwa palce czy odcisk na dumie. To wojna o światopogląd,...

@Jagrys @Jagrys

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Zaśnij, diabeł patrzy
„Czasami najbezpieczniej jest po prostu zamknąć oczy”, czyli nowa seria autora bestsellerów.

Zaśnij, diabeł patrzy otwiera nowy cykl Prawo Dunli. Cyryl Sone to autor bestsellerowych kryminałów o prokuratorze Kroonie. Do jego książek przyciągnęła mnie informacja,...

Recenzja książki Zaśnij, diabeł patrzy
Rzeźbiarka krwi
„Uwierzylibyście? Prawdziwa, żywa rzeźbiarka krwi. Jak myślicie, ile takich jeszcze zostało?”, czyli medycyna, fantastyka i azjatycka kultura.

Rzeźbiarka krwi to książka, która przyciąga do siebie swoją kolorową okładką. Do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie opis, który zwiastował opowieść pełną medycyny i ...

Recenzja książki Rzeźbiarka krwi

Nowe recenzje

Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr
Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką