Wybuchowe związki. Małżeństwo z Pakistańczykiem recenzja

Wybuchowe związki. Małżeństwo z Pakistańczykiem

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2019-10-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
 Czy każde małżeństwo Polki z obcokrajowcem to wybuchowa mieszanka? Niekoniecznie, ale na pewno to coś innego i niecodziennego. Odmienność kultur, mentalności, zwyczajów i obyczajów ma wiele do powiedzenia w tej kwestii, a zarazem stanowi o ciekawości takiego związku. 
 Wybuchowe związki. Małżeństwo z Pakistańczykiem to relacja autorki Sylwii Kaźmierczak - Ali o jej związku – małżeństwie z Pakistańczykiem. Polska i Pakistan to dwa różne kraje, o odmiennej kulturze, obyczajowości, inaczej podchodzi się do małżeństwa i relacji rodzinnych, inną rolę każde z małżonków odgrywa w związku. Autorka z wielkim przymrużeniem oka oraz niesamowitym dystansem i poczuciem humoru przedstawia, jakie różnice występują w takim związku, jakie są oczekiwania i przyzwyczajenia tej drugiej strony. Oczywiście, masa rzeczy i spraw różni dwie strony, więcej ich dzieli niż łączy. Czy każda ze stron jest zawsze gotowa na ustępstwa? Pojawia się pytanie: a dlaczego to ja mam ustąpić, a nie żona czy mąż? To on mieszka w moim kraju i powinien się dostosować do naszych realiów. Oj, nie ma tak pięknie. Każdy wyrastał w innym kraju, każda rodzina wychowywała potomków według swoich zasad i hierarchii wartości. Coś, co w Pakistanie jest na porządku dziennym, u nas jest nie do pomyślenia, i odwrotnie. 
 „Może i twój Bóg dał ci prawo do czterech żon, ale chyba zapomniał dać przyzwolenia na używanie mózgu i moralności”.
 Dość ciekawą i istotną kwestią jest rola małżonków w związku. W Pakistanie kobieta zazwyczaj nie pracuje, zajmuje się domem i wychowywaniem dzieci. Zawsze ma być gotowa na usługiwanie małżonkowi i pięknie dla niego wyglądać. A mąż? On pracuje na utrzymanie rodziny, a poza tym nie ma żadnych obowiązków. Wypoczynek, relaks, spotkania z kolegami i godzinne rozmowy telefoniczne z rodziną. Natomiast jeżeli kobieta pracuje – takie sytuacje to jednak rzadkość – oznacza to, że małżonek jest niezaradny życiowo i nie jest w stanie zapracować na utrzymanie rodziny, to dla niego policzek. 
 Autorka wraz z mężem opuścili Polskę i mieszkają obecnie w Norwegii. Pakistańczycy cieszą się, jeżeli jeden z nich opuszcza gniazdo rodzinne i wyjeżdża do Europy. Dlaczego? Otóż traktują go jako skarbonkę. Wszyscy siedzą w jego przysłowiowej kieszeni. Uważają, że Europa to kraina miodem i mlekiem płynąca, a on ma obowiązek utrzymywać całą pakistańską rodzinę, począwszy od rodziców, rodzeństwa, a na dalszym kuzynostwie kończąc. Wiecznie chcą od niego pieniędzy, żądają coraz droższych i bardziej wymyślnych prezentów (np. markowe i drogie perfumy z Douglasa, znają się na rzeczy). Sytuacja trudna do zaakceptowania dla drugiej połówki związku. 
 Ta malutka książeczka, ale bardzo bogata treściowo, to świetny poradnik dla osób, które zamierzają poślubić obcokrajowca, a zwłaszcza muzułmanina. Warto wcześniej wiedzieć, czego można się spodziewać i oczekiwać po drugiej stronie. Już sama różnica w poglądach religijnych jest argumentem przemawiającym za tym, aby się dogłębnie i z wielkim dystansem zastanowić nad takim związkiem. Czy miłość będzie w stanie pokonać wszystkie różnice i odmienności? Czy wraz z upływem czasu nie zaczną one coraz bardziej dzielić niż łączyć? Trzeba być osobą o wielkiej tolerancji i wyrozumiałości, aby sobie z tym poradzić i zaakceptować. Zaakceptować odmienność małżonka, jego kulturę, nawyki i zachowania, stosunek do najbliższych i relacje z rodziną. Trzeba mieć świadomość, że nie będzie łatwo, będzie momentami trudno i pod górkę, będą pewnie kłótnie i odmienne spojrzenia na wiele codziennych spraw. 
 „Pakistańskie znaki rozpoznawcze to spóźnialstwo, zaburzone poczucie czasu i przestrzeni, wieczne poczucie, że wszyscy na nich poczekają, że jeśli nie teraz, to później. Jeśli spóźnią się na samolot przez własną nieuwagę, zawsze obarczają winą najbliżej stojącą osobę. Lubią się tłumaczyć bożą opatrznością i wolą. Nigdy nie czują się winni, nie czują skruchy, nie potrafią przepraszać oraz absolutnie zawsze mają rację”.
 Ta lektura przenosi nas w inny i odległy od nas świat. Ją się chłonie bez opamiętania, gdyż ona jest także cennym źródłem wiedzy. A ponadto otrzymujemy duże dawkę śmiechu i dobrego humoru, ale czasem warto pewne spostrzeżenia potraktować z przymrużeniem oka. To subiektywne odczucia autorki, więc nie brakuje w nich jej emocji i odczuć, potraktowania pewnych kwestii z określonego punktu widzenia. 
 „Ktoś kiedyś zapytał mnie: „Co jest najtrudniejsze w związku z Pakistańczykiem?”. Odpowiadam nieustannie: „To, że jest Pakistańczykiem”.
 „Wybuchowe związki” to obowiązkowa lektura dla osób, które stoją u progu nowego życia z obcokrajowcem. Przeczytajcie szybciutko, może jeszcze nie jest za późno na chwilę refleksji i opamiętania. Ale co tam różnice, miłość jest łaskawa i przezwycięży wszelkie trudności i odmienności. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-03-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wybuchowe związki. Małżeństwo z Pakistańczykiem
Wybuchowe związki. Małżeństwo z Pakistańczykiem
Sylwia Kaźmierczak-Ali
7.5/10

Let's get ready to rumble! czyli potyczki małżeńskie Polki i Pakistańczyka Sylwia Kaźmierczak-Ali, od czterech lat szczęśliwa żona Pakistańczyka, w pełen humoru sposób opowiada o plusach i minusach ż...

Komentarze
Wybuchowe związki. Małżeństwo z Pakistańczykiem
Wybuchowe związki. Małżeństwo z Pakistańczykiem
Sylwia Kaźmierczak-Ali
7.5/10
Let's get ready to rumble! czyli potyczki małżeńskie Polki i Pakistańczyka Sylwia Kaźmierczak-Ali, od czterech lat szczęśliwa żona Pakistańczyka, w pełen humoru sposób opowiada o plusach i minusach ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy czytałam tą książkę uświadomiłam sobie jak trudne jest małżeństwo Polki z Pakistańczykiem. Tu nie chodzi o rasizm o to jak społeczeństwo to odbiera, ale o różnicę kulturową i o to jak to pogod...

@Syndzia @Syndzia

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Przepraszam, bo ja pierwszy raz...
Kim jesteś kuracjuszu? Szukającym Miłości czy Sanatoryjnym Recydywistą?

Kto jeszcze nie był w sanatorium, ma znakomitą okazję się przekonać, czy to miejsce dla niego. Nie każdy się tam odnajdzie i zaakceptuje panujące zasady. Ale nie warto s...

Recenzja książki Przepraszam, bo ja pierwszy raz...
Przyjaciółka
Czym przyjaciółka potrafi zaskoczyć?

Autorki nikomu nie trzeba przedstawiać. Ktoś, kto lubi thrillery psychologiczne na pewno ma za sobą spotkanie z powieściami B. A. Paris. Emocje zawsze są ogromne i wysta...

Recenzja książki Przyjaciółka

Nowe recenzje

Złe dziecko
Złe dziecko
@monika.sado...:

Nikt nie rodzi się zbrodniarzem, ale w każdym skrywa się zło, które niespodziewanie może się zbudzić. Jesteśmy mrocznym...

Recenzja książki Złe dziecko
Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i n...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl