"Wycena" to trzecia książka K.N.Haner, po którą miałam okazję sięgnąć. Mimo że autorka ma na swoim koncie naprawdę sporo książek, odkryłam jej twórczość dopiero w tym roku, dlatego byłam strasznie ciekawa jej najnowszej książki, szczególnie że bardzo spodobała mi się okładka.
Historia opowiada o losach Cassie i Tylera, rodzeństwie, które w swoim życiu przeszło naprawdę wiele. Kiedy ich matka przestała się nimi zajmować, oboje trafili do domu dziecka, a następnie do rodziny zastępczej, która również nie zapewniła im spokoju i szczęśliwego dzieciństwa. Dlatego, gdy tylko osiągnęli pełnoletność, od razu wyprowadzili się na swoje. Czy po przeprowadzce żyje im się lepiej? Można powiedzieć, że tak.
Odkąd Tyler kupił i wyremontował klub, a potem wstawił do niego podest do tańca na rurze, wszystko powoli zaczęło się układać. Cassie odnalazła w sobie nową pasję i co wieczór zamienia się w diabelsko seksowną tancerkę, która jest w stanie wykonać każdą akrobację na rurze. Dziewczyna ma jednak swoje żelazne zasady, których nigdy nie łamie: nigdy nie rozbiera się przed klientami i nie pozwala się im dotykać.
Pewnego wieczora Tyler zostaje napadnięty i gdyby nie Cassie, mógłby nie wyjść z tego cało. Czy było to przypadkowe pobicie? Zdecydowanie nie, bo okazuje się, że napaść to ostateczne upomnienie się o dług, którego chłopak nie spłacił. Czy Cassie będzie musiała znaleźć sposób na to, by spłacić zobowiązania brata? Czy tajemniczy mężczyzna, któremu Tyler wisi pieniądze, będzie chciał ją wykorzystać? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w najnowszej książce K.N.Haner.
Muszę przyznać, że po przeczytaniu opisu i obejrzeniu okładki miałam nieco inne wyobrażenie o tej książce. Spodziewałam się czegoś zdecydowanie lżejszego niż ten odważny, zaskakujący i pełen tajemnic dark romans! Wprawdzie mam za sobą dopiero trzy książki Kasi, ale ta była zdecydowanie najlepsza z tych, które miałam okazję czytać.
"Wycena" to jedna z tych publikacji, które intrygują już od początku i trzymają w napięciu do samego końca. Poza doskonałym romansem, w którym o serce głównej bohaterki walczy dwóch mężczyzn, mamy tutaj również historię dziewczyny, która została w swoim krótkim życiu bardzo skrzywdzona i stara się poradzić sobie z traumą, jaką w sobie nosi.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, iż autorka zdecydowała się zawrzeć w swojej najnowszej książce tak wiele drażliwych tematów, które nie dość, że chwytają za serce, to często wywołują również szok i niedowierzanie. Dlatego zdecydowanie nie jest to książka dla każdego, a już w szczególności nie jest dla osób niepełnoletnich i tych o słabszych nerwach. Chociaż szczerze powiedziawszy, po przeczytaniu końcówki sama długo zastanawiałam się, czy nie należę do tych ostatnich, ponieważ zakończenie dosłownie wyprowadziło mnie z równowagi i to nie tylko dlatego, iż zostało urwane w TAKIM momencie!
Nie mam pojęcia, jak wytrzymam do premiery kolejnego tomu, ale będę się starać dotrwać do tej chwili, bo jestem straszliwie ciekawa, jak potoczą się dalsze losy bohaterów tej powieści.