W kolorze morza recenzja

Wyspa chmur i zielona weranda.

Autor: @maciejek7 ·1 minuta
2022-02-20
Skomentuj
21 Polubień
Zaintrygowała mnie błękitno - zielona okładka oraz autorka..., i postanowiłam przeczytać książkę "W kolorze morza". Nie żałuję, gdyż to zupełnie inna lektura niż do tej pory czytałam. Melancholijna, nieco smutna, spokojna, powolna fabuła, poruszająca dużo różnych problemów życiowych. Czyta się bardzo lekko, płynnie i można się z nią uporać w jeden wieczór.

Na tle morza tkwił jak widmo opuszczony dom. Biel wiszących nad nim chmur, okiennic na piętrze oraz kwiatów porastających ziemię dookoła potęgowały nastrój żałoby i smutku. Był jak od lat nieczynna latarnia morska.
Od pierwszych stron mnie zaintrygowała swoją fabułą, nie wiedziałam w sumie czego mam się spodziewać po tej lekturze.
John jest młodym pisarzem książek o tematyce fantastycznej, kuzynka zorganizowała mu pobyt na wyspie Berry Ledgrss u Davida, byłego muzyka rockowego którego muzyką fascynował się dawniej John. Pisarz ma zamiar w spokoju dokończyć swoją książkę w nowych warunkach, gdyż zabrakło mu natchnienia. John nie potrafi się odnaleźć po przeżytej traumie i dręczących go snach. Ma nadzieję, że spokój, wyciszenie, atmosfera nadmorska pozwoli mu na odnalezienie równowagi i wróci do niego wena twórcza. David również ma niezbyt wesołe wspomnienia, sam wychowuje kilkuletnie bliźnięta, żona muzyka zginęła w wypadku, którego okoliczności do tej pory nie zostały właściwie wyjaśnione.
Zaczęłam nawet podejrzewać, że John będzie próbował rozwiązać tę zagadkę, lecz to nie wątek kryminalny jest w tej książce najważniejszy..., aby się dowiedzieć o co w książce chodzi, nie ma innego wyjścia jak tylko ją przeczytać do końca.
Jak pobyt na wyspie wpłynie na Johna? A jak pobyt ten wpłynie na Davida?

Ucieczka od teraźniejszości w przeszłość nie sprawi, że którakolwiek z nich stanie się łatwiejsza do zniesienia.

Pomysł na książkę bardzo ciekawy, fabuła wciągająca, prosty język, nastrój spokojny, melancholijny, dość tajemniczy, lecz moim zdaniem pozostał trochę niedosyt. Potencjał nie do końca został wykorzystany, myślę, że można by go trochę lepiej wykorzystać.
Jest to zupełnie odmienna historia miłosna, zawierająca jednocześnie wiele nietypowych problemów, które wymagają przemyślenia i refleksji.
I chociaż może nie jest to książka dla każdego, to jednak ją polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-20
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W kolorze morza
W kolorze morza
"Adelina Zuzanna Julia"
6.4/10

Ucieczka od teraźniejszości w przeszłość nie sprawi, że którakolwiek z nich stanie się łatwiejsza do zniesienia. John, młody pisarz, w poszukiwaniu natchnienia przyjeżdża na niewielką wyspę Berry Le...

Komentarze
W kolorze morza
W kolorze morza
"Adelina Zuzanna Julia"
6.4/10
Ucieczka od teraźniejszości w przeszłość nie sprawi, że którakolwiek z nich stanie się łatwiejsza do zniesienia. John, młody pisarz, w poszukiwaniu natchnienia przyjeżdża na niewielką wyspę Berry Le...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ucieczka od teraźniejszości w przeszłość nie sprawi, że którakolwiek z nich stanie się łatwiejsza do zniesienia”. John ma dwadzieścia pięć lat, jest pisarzem. W poszukiwaniu weny i uciekając p...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Najpierw urzekła mnie okładka. Intrygująca, taka nie-dosłowna, wręcz metaforyczna. Wiem, nie ocenia się książek po okładce. Ale w tym przypadku akurat się nie pomyliłam. Książka była naprawdę intrygu...

@joanna123 @joanna123

Pozostałe recenzje @maciejek7

Ta, która wie
Czary mary, hokus pokus...

"Ta, która wie..." to już trzecia książka Katarzyny Kuśmierczyk, przedstawiona przez nią niesamowita historia niemal wessała mnie aż do końca, ostatniej strony. Przeczyt...

Recenzja książki Ta, która wie
KOTomyśli
Kocie myśli, chociaż nie tylko...

Ja chyba od urodzenia jestem kociarą, bo odkąd pamiętam, to zawsze wokół mnie były koty lub chociaż jeden. I tak zostało do dziś. Miłość do nich przekazałam z mlekiem sw...

Recenzja książki KOTomyśli

Nowe recenzje

O północy w Czarnobylu
Zagrożenie niewidoczne dla ludzkiego oka
@_zaczytaana_:

W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, nastąpiła awaria ...

Recenzja książki O północy w Czarnobylu
Incognito
Czy prokurator musi być grzecznym chłopcem?
@kd.mybooknow:

Czy prokurator musi być grzecznym “chłopcem”? Nie musi i nie będzie jeśli postać stworzyła Paulina Świst! „ - Wiesz il...

Recenzja książki Incognito
Nikczemna fortuna
Nikczemna fortuna
@guzemilia2:

Wolicie książki, które dzieją się teraz czy w przyszłości a może w przyszłości? Ja raczej wolę książki, które dzieją s...

Recenzja książki Nikczemna fortuna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl