Wyspa recenzja

Wakacje w pełni a ja zabieram Was do Australii. Przygotujcie się na jazdę bez trzymanki rozpędzonym Pendolino.

Heather jest terapeutką-masażystką i właśnie w pracy poznaje Toma - lekarza. Jak się z czasem okazuje Tom jest wdowcem i sam wychowuje dwójkę nastolatków. Młodziutka Heather wychodzi za mąż za dużo starszego od niej mężczyznę. Czy jest gotowa udźwignąć Jego bagaż? Wychować obce dzieci? Zbuntowani nastolatkowie Olivia i Oven nie trawią macochy. Tom dostaje propozycje wyjazdu na konferencję do Australii. Postanawia zabrać ze sobą rodzinę i w ten sposób zafundować im rodzinne wakacje. Podróż wykańcza zarówno dorosłych jak i dzieci. Oven i Olivia są znudzeni i zaczynają marudzić no bo jak to tak być w Australii i nie zobaczyć koali? Nagle nadarza się okazja aby porobić fotki dzikim zwierzętom. Trzeba tylko dobrze zapłacić pewnym ludziom którzy załatwią wstęp na prywatna wyspę Dutch Island. Tom jak na głowę rodziny przystało zrobi wszystko żeby tylko dogodzić swoim dzieciom.
Wypadek samochodowy to dopiero początek kłopotów tej rodziny. Czasami wystarczy podjąć jedną złą decyzję i wszystko sypie się niczym domek z kart. Wspaniała Wyspa okazuje się pułapką. Zamknięta społeczność która tutaj mieszka skwapliwie broni swojej prywatności. A za krzywdy im wyrządzone są skłonni zabić. Heather robi wszystko aby uratować dzieci. Tutaj toczy się walka na śmierć i życie. Mieszkańcy wyspy nie żartują. Tak się składa, że rodzice Heather byli wojskowymi. Dziewczyna oprócz tego,ze potrafi posługiwać się bronią to jeszcze zna tajniki przetrwania w trudnych warunkach. Ale czy to wystarczy aby ochronić swoją nową rodzinę?

Książka trafiła w moje ręce dzięki konkursowi na portalu Lubimy czytać. Wiedziałam,że poprzednia książka Autora Łańcuch została okrzyknięta bestsellerem więc postanowiłam sprawdzić czy kolejna również będzie dobra.
Jest to pozycja dla fanów mocnych wrażeń, dużo się dzieje, szybka, dynamiczna akcja zapewnia wysoki poziom adrenaliny. Autor pokazuje jak szybko rodzinne wakacje mogą zamienić się w piekło. Mroczny, gęsty klimat i brutalne morderstwa nadają tej książce pewnej otoczki. Miłość rodzicielska - dopiero w sytuacjach kryzysowych człowiek pokazuje na co go stać. Ile może poświęcić dla najbliższych. Owszem jest trochę naciąganych wątków ale być może taki był zamysł Autora. Nie wnikam. Mnie się książka podobała więc polecam.