Bal szalonych kobiet recenzja

XIX wiek we Francji nie był łaskawy dla kobiet…

Autor: @StartYourDayWithBooks ·1 minuta
2021-10-19
Skomentuj
5 Polubień
XIX wiek we Francji nie był łaskawy dla kobiet… Stłamszone i całkowicie podporządkowane mężczyznom tęskniły za niezależnością, choć właściwie trudno tęsknić za czymś, czego się nie doświadczyło… To pragnienie wolności jest chyba najbardziej widoczne w książce „Bal szalonych kobiet”, w której Victoria Mas w sposób bardzo wyrazisty i przejmujący wyrysowała obraz trudnych realiów, z jakimi mierzyły się kobiety w czasach belle epoque. Jej bohaterki, czyli pacjentki szpitala psychiatrycznego w Paryżu są tragicznymi ofiarami systemu, który zgodnie z oczekiwaniami mężczyzn działa bez zarzutu i zdusza wszelkie oznaki feministycznej myśli w zarodku. Pomysł, aby szpital Salpetriere został „miejscem zsyłki” nie tylko dla chorych psychicznie, ale również dla nieposłusznych i „zdemoralizowanych” żon, matek, córek, sióstr wydaje się wręcz niedorzeczny, ale jak się okazało świetnie się sprawdził. I choć jest to fikcja literacka, to choć trudno w to uwierzyć niestety ma wiele wspólnego z rzeczywistością tamtych czasów.





Poruszyła mnie zarówno historia zbuntowanej Eugenie, którą ojciec za spirytyzm i rozmowy z duchami bardzo dotkliwie ukarał, robiąc z niej wariatkę, jak i przykładnej siostry oddziałowej Genevieve, której wiara, że swoją pracą i oddaniem pomaga w leczeniu pacjentek szpitala psychiatrycznego i robi coś dobrego, w końcu ulegnie zachwianiu. Obok dwóch głównych bohaterek przewija się jeszcze wiele postaci kobiecych, a każda z nich na swój sposób radzi sobie z trudną rzeczywistością i stanowi ważny głos. Mam wrażenie, że Victoria Mas manipulowała moimi uczuciami, pokazując mi coraz mroczniejsze realia życia w szpitalu psychiatrycznym Salpetriere, by następnie wrzucić mnie w sam środek gorączkowych przygotowań do szalonego balu, przebiegających w pogodnej i beztroskiej atmosferze.





Muszę przyznać, że targało mną wiele emocji podczas lektury. Te 200 stron przemknęło wręcz niepostrzeżenie, a ja potrzebowałam więcej, dokładniej, wyraźniej... To się za szybko skończyło, można było naprawdę „zaszaleć na tym absurdalnym balu”, a tak pozostał niedosyt, który nie pozwala mi się zachwycać, choć jestem pod dużym wrażeniem pióra Victorii Mas… Dodam jeszcze, że bardzo podobał mi się klimat XIX wiecznego Paryża, który udało się autorce wydobyć i przemycić na karty swojej powieści. Na koniec jeszcze ważna informacja: książka została zekranizowana przez Amazon Studios.





PS Okładka jest obłędna!


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.


Dziękuję Wydawnictwu Mova za egzemplarz do recenzji!

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bal szalonych kobiet
Bal szalonych kobiet
Victoria Mas
8.4/10

Porywająca powieść, która obnaża sytuację kobiet w dziewiętnastym wieku. Bestseller we Francji, wielokrotnie nagradzana opowieść doskonale odtwarzająca realia dziewiętnastowiecznego Paryża. Szpital...

Komentarze
Bal szalonych kobiet
Bal szalonych kobiet
Victoria Mas
8.4/10
Porywająca powieść, która obnaża sytuację kobiet w dziewiętnastym wieku. Bestseller we Francji, wielokrotnie nagradzana opowieść doskonale odtwarzająca realia dziewiętnastowiecznego Paryża. Szpital...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Victoria Mas jest autorką książki "Bal szalonych kobiet ". Nieznana mi wcześniej francuska autorka zachwyciła swoją powieścią. Akcja toczy się pod koniec dziewiętnastego wieku w okresie wielkiego po...

@Malwi @Malwi

Wiek XIX. Paryż. Szpital Salpêtrière . Miejsce dla kobiet, które poglądami i zachowaniem odbiegają od normy. Tej określonej przez mężczyzn dla społeczeństwa. Dla tych szalonych, które nie są w stanie...

@kimatom @kimatom

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

Rose Madder
Rose Madder
@ladybird_czyta:

Rosie Daniels żyje w piekle. Porażający ból wielokrotnie poobijanych ciężkimi buciorami nerek, niezliczone blizny po ug...

Recenzja książki Rose Madder
O miłości
Mamy prawo popełniać błędy, mamy prawo się z ni...
@karolareads:

O miłości ks. Piotra Pawlukiewicza to książka, którą pochłonęłam w jeden wieczór. Nie mogłam oderwać się od stylu, w ja...

Recenzja książki O miłości
O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ
@marcinekmirela:

„O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ” WSPÓŁPRACA REKLAMOWA — AUTOR: Artur Tojza WYDAWNICTWO: SELF PUBLISH...

Recenzja książki O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
© 2007 - 2024 nakanapie.pl