Za kamerami recenzja

"Za kamerami", Aleksandra Pilch

Autor: @kasienkaj7 ·2 minuty
2024-07-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"-Gdybyś tkwiła na niebie obok gwiazd, ludzie wzięliby cię za jedną z nich (...)
-Mogę być gwiazdą, ale tylko jeśli będziesz moim niebem - szepnęła, po czym gwałtownie zamrugała."

Rozpieszczone dzieciaki, bogactwo, pragnienie sławy i reality show, a pośród tego dwójka zagubionych nastolatków, którzy zupełnie nie odnajdują się w zastanej rzeczywistości. Oboje są jak samotne wyspy, podświadomie szukający wsparcia i zrozumienia. Choć wiedzieli o swojej obecności, długo nie pojmowali tego, że mogę zaoferować sobie znacznie więcej niż im się wydaje.
Czy młodzi będą w stanie być dla siebie wsparciem w decydującym momencie?
A może świat show biznesu okaże się dla nich zbyt bezwzględny?

"Za kamerami" Aleksandry Pilch to powieść, która od razu zwróciła moją uwagę. Zarówno okładka jak i opis mają w sobie jakiś magnetyzm, zapowiadający prawdziwie emocjonalną historię. Jestem pełna podziwu dla tak twórców tak "powabnego opakowania", świetnie oddającego charakter powieści. Dodam jeszcze, że pierwsze wrażenie okazało się spójne z emocjami po lekturze książki. Już na wstępie poznajemy dwójkę bohaterów, którzy "przypadkowo" mają zamieszkać ze sobą.
Thea i Jacoby.
Napięcie między postaciami eskaluje z rozdziału na rozdział. Nieporadne uśmiechy, krótkie, przypadkowe muśnięcia dłoni pobudzają zmysły i wzmagają apetyt na więcej. Czytelnik z niecierpliwością przerzuca kolejne strony, by obserwować jak rozwija się uczucie między parą młodych, niewinnych ludzi.
Z biegiem czasu przyciąganie między nimi staje się coraz wyraźniejsze i oboje nie bardzo wiedzą jak sobie z nim poradzić. Postępują z rezerwą, stąpają niczym po kruchym lodzie, w obawie o to, by nie spaść znienacka.

Przyznam, że czytając tę książkę początkowo miałam wrażenie chaosu. Nie bardzo potrafiłam rozeznać się w koligacjach rodzinnych, które, według mnie, zostały przedstawione trochę zbyt pobieżnie. Od razu jednak moją uwagę zwróciły emocje między głównymi bohaterami, przyćmiewające wszystko inne. Do tego język autorki jest nad wyraz ekspresyjny, przez co uczucia głównych postaci są zdecydowanie bardziej odczuwalne. Ma się wrażenie, że wchodzą w duszę człowieka i tam rezonują, dając poczucie współistnienia w opisywanym przez autorkę świecie.
Niestety, trochę przytłaczało mnie to zepsucie rodem z amerykańskich seriali. Jakoś nie odnajduje się w takich klimatach. Mam wrażenie, jakby wszystko było trochę przesadzone. Ale może to ja żyję w bańce, nieświadoma otaczającej mnie rzeczywistości?

Początkowo lekka i przyjemna powieść, jak przyznaje sama autorka, z czasem staje się pozycją z dużo cięższym ładunkiem emocjonalnym. Lektura tej książki sprawia, że momentami czytelnik ma wrażenie jakby go coś uwierało. Niepokoją go niektóre zachowania i świat, który choć pełen bogactwa i wygód, reprezentuje niskie wartości moralne. Ale może to idzie w parze? Im człowiek biedniejszy, tym bardziej prawy?
Z pewnością musi istnieć tu jakaś zależność.

Moja ocena 8/10.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-08
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za kamerami
Za kamerami
Aleksandra Pilch
7.6/10

Duszne wakacje na poddaszu i nieznane dotąd uczucia oraz dwie osoby, które pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego. Thea Zarie i Jacoby Camden muszą ze sobą zamieszkać na czas wakacji. Ich rodziny b...

Komentarze
Za kamerami
Za kamerami
Aleksandra Pilch
7.6/10
Duszne wakacje na poddaszu i nieznane dotąd uczucia oraz dwie osoby, które pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego. Thea Zarie i Jacoby Camden muszą ze sobą zamieszkać na czas wakacji. Ich rodziny b...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bylibyście skłonni pozwolić na wejście w Wasze prywatne życie z… kamerami ? Każdy z nas oglądał z pewnością jakieś reality show. Ale co innego patrzeć na coś co zastanawiamy się czy jest rzeczywi...

@marta.boniecka @marta.boniecka

“Za kamerami” jest książką, o której bardzo dużo słyszałam i nie mogłam się doczekać, aż ją przeczytam. Czy książka sprostała moim oczekiwaniom? Tak. Czy mnie zachwyciła? Nie. Thea i Jacoby znają...

@zia.libri @zia.libri

Pozostałe recenzje @kasienkaj7

Spotkamy się we śnie
"Spotkamy się we śnie", Jolanta Kosowska, Marat Jednachowska

"Pamiętaj, żeby zawsze wracać tam, gdzie na ciebie czekają." Ostatnie wieczory uprzyjemniała mi książka "Spotkamy się we śnie" Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej...

Recenzja książki Spotkamy się we śnie
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz", Sylwia Kubik

"Obszar, na którym mieszkali, przez wieki zmieniał przynależność. (...) To wszystko spowodowało, że ludzie swoją tożsamość wiązali z konkretnym miejscem..." Przyznam że...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka