Za żadne skarby recenzja

za żadne skarby

Autor: @Sosenka ·2 minuty
2014-06-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Za żadne skarby" to książka z gatunku, z jakim spotykam się dosyć rzadko. To typowy romans, a jednak wyróżnia go duża dawka humoru zawarta na praktycznie każdej stronie książki. Może właśnie dlatego ta banalność nie raziła mnie aż tak bardzo i chociaż zdecydowanie nie jest to gatunek dla mnie, nie wspominam tej lektury jako całkowitą porażkę.
Bohaterek tej książki jest wiele, jednak na pierwszy plan wysuwają się Kat i Bella. To dwie z ośmiu córek najbogatszego człowieka w Anglii, Oscara Balfour. Jak można się domyślać, wszystkie maja masę nierozwiązanych problemów, które maskują pieniędzmi. Są rozkapryszone, wybredne, rozpuszczone i trudno z nimi wytrzymać. Właśnie dlatego Oscar postanawia dać nauczkę dwóm córkom i wysłać je na przyspieszony kurs dorastania. Kat trafia na pokład przyjaciela Oscara, gdzie zamiast jak zwykle oddawać się urokom plażowania i lenistwa, będzie gotować dla całej załogi i pomagać im w utrzymaniu czystości. To trudne, bo do tej pory dla dziewczyny liczyła się tylko moda i fortuna. Natomiast Bella, najbardziej szalona ze wszystkich córek, wywołuje skandal za skandalem. Zmęczony jej wybrykami ojci3e, wysyła ja wiec do centrum medytacji na środku pustyni, mając nadzieje, ze czas spędzony bez luksusów, na medytacji i w ciszy, okaże się dla niej droga do ujrzenia prawdziwego świata i zmądrzenia. Jednak Bella nie ma zamiaru nawet spróbować się zmienić i od razu podejmuje próbę ucieczki z ośrodka, ryzykując niebezpieczną drogę przez pustynie, nie zważając nawet na ryzyko utraty życia.
Oczywiście książki nie można uznać za super inteligentna lekturę dla każdego. Moim zdaniem to typowa lekka i zdecydowanie letnia powieść, która umili czas na plaży czy w ogrodzie w upalne dni, kiedy nie chce się czytać nic poważnego i wymagającego dłuższego skupienia. Mnie osobiście nie zachwycił właśnie ten nie wymagający i lekko banalny romans, jednak na szczęście oprócz niego autorki postanowiły zrobić z tej historii komedie, co bardzo pomogło mi w czytaniu. Perypetie tej zwariowanej rodzinki były momentami naprawdę komiczne, a chwilowa głupota i brak realnego podejścia do życia Kat sprawiły, ze pierwsza polowa książki upłynęła mi na śmiechu, z lekkim zażenowaniem wobec naiwności dziewczyny. Na pewno czyta się szybko, chociaż by z powodu czcionki, dosyć sporej i czytelnej.
Oczywiście nie można nie zarzucić książce przewidywalności, bo w tego typu powieściach właściwie juz od pierwszej strony wiadomo, jak zakończy się historia, dlatego tez nie polecam jej osobom, szukającym w literaturze czegoś więcej niż dobrego humoru i paru wątków romantycznych.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za żadne skarby
Za żadne skarby
Sharon Kendrick, Sarah Morgan
10/10
Seria: Córeczki Tatusia

Oscar Balfour, jeden z najbogatszych ludzi w Anglii, ma osiem córek. Mogłoby się wydawać, że niczego im nie brak, jednak pozory mylą. Kat - Sharon Kendrick Kat, piękna i przebojowa, zawsze dostawała t...

Komentarze
Za żadne skarby
Za żadne skarby
Sharon Kendrick, Sarah Morgan
10/10
Seria: Córeczki Tatusia
Oscar Balfour, jeden z najbogatszych ludzi w Anglii, ma osiem córek. Mogłoby się wydawać, że niczego im nie brak, jednak pozory mylą. Kat - Sharon Kendrick Kat, piękna i przebojowa, zawsze dostawała t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Macie ochotę na jakiś fajny, słodziutki romansik? Jeśli tak to mam coś w sam raz dla Was. Książkę idealną na letnie dni, ciepłe wieczory i chwilkę relaksu na świeżym powietrzu. Chociaż, jakby się tak...

@MartaAnia @MartaAnia

Sharon Kendrick i Sarah Morgan stworzyły razem książkę z serii „Córeczki tatusia”. Pierwsza część nosi nazwę „Za żadne skarby” i została wydana w 2014 roku przez Mirę/Harlequin. Kat zostaje przez ojc...

@grejfrutoowa @grejfrutoowa

Pozostałe recenzje @Sosenka

Ben Hur
Ben Hur

"Ben Hur" nazywany jest największą powieścią religijną naszych czasów, przyrównuje się go nawet do takich klasyków jak "Quo Vadis" czy "Szaty". Rzeczywiście czytając moż...

Recenzja książki Ben Hur
Ziemia Święta. Pielgrzymując śladami Jezusa.
Ziemia Święta

Izrael to tytułowa Ziemia Święta, a zarazem najważniejsze miejsce dla każdej wierzącej osoby, przy czym nie ma znaczenia to, jakiej wiary wyznawcą się jest. Jak mówi opis...

Recenzja książki Ziemia Święta. Pielgrzymując śladami Jezusa.

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka