Zakochany w zakonnicy recenzja

Sylwia Kubik po napisanej w 2023 roku „Zakochanej zakonnicy” powraca do świata osób konsekrowanych, czyli takich, którzy poświęcili się Bogu, w wydanej w ubiegłym roku „Zakochanym w zakonnicy”. W zakończeniu książki autorka pisze, że w swojej powieści połączyła w jedną opowieść kilka autentycznych historii, które miała okazję poznać dzięki rozmowom z zakonnicami, byłymi seminarzystami i księżmi.

Fabuła „Zakochanego w zakonnicy” oparta jest o dwa główne wątki. Pierwszy z nich związany z życiem i podróżami matki prowincjonalnej, siostry Józefy, która odwiedza domy swojej wspólnoty zakonnej i rozwiązuje problemy z jakimi się styka się w tych domach. Drugi natomiast dotyczy pewnej średniej wielkości parafii, w której mieszka ksiądz proboszcz i dwóch młodych wikarych, a także znajduje się czteroosobowy dom żeńskiej wspólnoty zakonnej. Podczas lektury poznajemy życie różnych domów żeńskiej wspólnoty zakonnej w kilku miejscach w Polsce i na Białorusi, problemy z jakimi przychodzi się mierzyć siostrom, zarówno te dotyczące spraw materialnych jak i te związane z wewnętrznymi relacjami w grupie i współpracy z księżmi w parafiach. Mamy również okazję poznać szczegóły życia kilku księży. Z przedstawionych historii wyłania się smutny obraz świata księży – romanse, uzależnienia, hedonizm, nieufność i podejrzliwość, kłamstwo, szpiegostwo a nawet donosicielstwo. Ale jest tu także przysłowiowy jeden sprawiedliwy, który nie godzi się z takim życiem. Obraz życia zakonnego na tym tle wypada nieco lepiej, choć też nie jest wolny od mitomani, donosicielstwa, szkalowania innych czy wykorzystywania ich. Ale w tej grupie mamy więcej przykładów postaci szlachetnych, nastawionych na pomoc innym, uczciwych i szczerych, choć także nie rzadko zbyt naiwnych i ufnych. Widoczny jest kontrast w obszarze finansowym między obiema grupami. Siostry zakonne mają także większe problemy z dopasowaniem się do zmian jakie nastąpiły i następują we współczesnym świecie i relacjach między ludźmi.

Styl Sylwii Kubik mimo trudnej tematyki, o której pisze, jest lekki i naturalny. Narracja jest płynna i przystępna. Widać realizm odtwarzanych sytuacji, naturalność dialogów. Nakreślone postacie są autentyczne i rzeczywiste, autorka doskonale oddaje emocje swoich bohaterów. Książkę czyta się szybko i z dużym zainteresowaniem. Wielość wątków i postaci sprawia, że akcja jest dynamiczna i nie można się nudzić podczas lektury.

Wyłaniający się po lekturze obraz nie zaskakuje w dobie systematycznie pojawiających się informacji o różnych wydarzeniach w środowisku księży. Świat zakonnic jest bardziej hermetyczny pod tym względem i z informacjami na jego temat rzadziej się spotykamy. Lektura może wywoływać różne emocje, od niedowierzania niektórych poprzez smutek i przerażenie aż do złości. Trudno wnioskować o skali opisywanych w niej zachowań, zjawisk, bo nie jest to przecież reportaż. Za zamkniętymi drzwiami domów zakonnych i plebani kryje się jednak coś jeszcze. Smutek i samotność ludzi, którzy próbują odnaleźć w się w tym świecie. Dokonując wyboru wejścia na tę drogę nie zawsze byli świadomi konsekwencji swojej decyzji. Teraz, kiedy już na niej są, widzą i czują więcej. Wiele z tych osób nich nie potrafi, inne nie chcą, a jeszcze inne nie mogą z niej zejść. W różny sposób próbują sobie poradzić z tą całą sytuacją.W tle fabuły wybrzmiewa temat zmian, które powinny zajść w kościele, ale ich kierunek wciąż wywołuje wiele dyskusji.

Książka Sylwii Kubik „Zakochany w zakonnicy” to nie tylko ciekawa lektura, ale także doskonały materiał do refleksji i przemyśleń zarówno o przyszłości kościoła jako instytucji jak i życiu księży i zakonnic.