Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania recenzja

Zabawa na 102!

Autor: @Rozchelstana_Owca ·2 minuty
2024-06-02
Skomentuj
6 Polubień
Jeszcze kilka lat wstecz, nikt by nie pomyślał, że doczekamy się ery książek paragrafowych (inaczej zwane gamebook'ami czy po prostu książkami z kilkoma opcjami do wyboru). Dla mnie samej jest to odkrycie ostatnich kilku miesięcy, więc też z większą przyjemnością i poniekąd pasją, sięgam po nie. Lubię kiedy Autor sprawia, że z radością i zaangażowaniem wcielam się w bohatera i oddaje podróży, której, jak wszyscy wiemy, nie odbyłoby się w realnym świecie i czasie.

Świetną sprawą w całej tej pozycji są szczegóły, które są idealnie dopracowane. Moim punktem numer jeden jest fakt, że wydanie posiada rozpiskę co, z czym (z kim!) i do czego. Nie zastanawiałam się jak zacząć – po wyjaśnieniach zamieszczonych na samym początku, wiedziałam, że nawet jeśli zagramy we dwoje, będzie to świetny pomysł na spędzenie wspólnie czasu. Kolejnym smaczkiem tego tytułu jest odnośnik do ścieżki dźwiękowej – to był strzał w dziesiątkę! Piękne ilustracje, doskonale wykonany druk, podpowiedzi i odkrywanie przygód po swojemu wciąga i pozwala na rozwijanie naszej wyobraźni. Do wyboru mamy czterech bohaterów – oczywistością było, że Kruszyn wybierze „księdza”, a ja „pisarkę”. I tak jak przewidziałam, uśmialiśmy się sporo, ale i bawiliśmy się wybornie! Mnogość możliwości rozgrywki zaostrza nasz apetyt na więcej, a co za tym idzie, na poszukiwania czy jest więcej książek z tej serii (tak, są!).

Co nas czeka w wyprawie do Transylwanii? Spotkanie z wampirami, z wilkołakami, duchami i innymi wspaniałymi, nadprzyrodzonymi stworzeniami! Czy mamy się czego bać? To już musicie sami osądzić :) Mnie podoba się takie rozwiązanie, szczególnieszczególnie że jeśli mówimy o wspomnianym już mieście, znam je jedynie z animacji „Hotel Transylwania”. Całokształtem to idealny wybór na prezent czy upominek, bardzo dobry dla starszych i młodych czytaczy, w końcu nie musimy „grać” w owy tytuł tylko we dwoje, jest na tyle opcji, by bawić się w te opowieści w kilka osób. Jak nie przepadam za horrorem – mam manię niespania po nocach po takich klimatach – tak tym razem, dałam ponieść się nurtowi i uznałam, że teraz albo nigdy! Nie żałuję, wręcz mam zamiar zaopatrzyć się we wcześniejsze tomy tej serii i zaraz każdego, kto tylko okaże chęci, do wspólnego przeżywania przygód, jakie zaoferował nam pisarz :)

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Oliver McNeil
8.3/10
Cykl: Opowieści Baśniomistrza, tom 3

Wśród zamglonych, górskich szczytów prastarych Karpat rozciąga się mroczna kraina, gdzie koszmarne bestie żywią się ludzkim strachem, a blask krwawego księżyca odbija się w długich, ostrych kłach hra...

Komentarze
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Oliver McNeil
8.3/10
Cykl: Opowieści Baśniomistrza, tom 3
Wśród zamglonych, górskich szczytów prastarych Karpat rozciąga się mroczna kraina, gdzie koszmarne bestie żywią się ludzkim strachem, a blask krwawego księżyca odbija się w długich, ostrych kłach hra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubisz lekki klimat grozy? Taką delikatną gęsią skórkę? Jeśli jeszcze brakuje Ci możliwości wpływania na decyzje bohaterów, to mam książkę, która może spełnić Twoje oczekiwania. „Opowieści Baśniomist...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

"Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania" to wyjątkowa pozycja w literaturze gier paragrafowych, która przenosi czytelników w sam środek mrożącej krew w żyłach przygody. Autor, Oliver...

@_.wyczytany._ @_.wyczytany._

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Tłumacząc Hannah
Liczyłam na coś innego...

Znacie mnie doskonale i wiecie, że nie przepadam za wojennymi klimatami. Nigdy nie byłam fanką tego typu książek i nigdy nie będę i to się nie zmieni. Oczywiście mam kil...

Recenzja książki Tłumacząc Hannah
Hotel Pożądanie
Bardzo dobra powieść bez sztucznych bohaterów!

Upadek z wysoka – zawsze boli najbardziej. Ale czy zawsze potrzeba nam mocnego bodźca i porządnego kopa do zmian? Z własnego doświadczenia, uważam, że stuprocentowo – TA...

Recenzja książki Hotel Pożądanie

Nowe recenzje

Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz