Trik recenzja

,,Trik" Emanuela Bergmanna to książka na pewno nietuzinkowa i oryginalna. Nie spotkałam się jeszcze z tego typu pozycją, ciężko ją podpiąć pod jeden gatunek, najlepiej pasuje tutaj po prostu powieść. Książka przedstawia dwie linie czasowe, dwóch bardzo różniących się bohaterów i ich historię. Pierwsza linia czasowa rozpoczyna się przed pierwszą wojną światową i opowiada historię Lejba i Ryfki, którym rodzi się syn - Mosze. Dalsze losy w tej linii czasowej dotyczą właśnie chłopca. Z drugiej strony autor opowiada nam historię Maxa - 10-latka, którego rodzice się rozwodzą, a on usilnie stara się tego uniknąć i pewnej nocy ucieka w domu, by poszukać czarodzieja, który może pomóc mu uratować ich małżeństwo.

Styl pisania autora bardzo przyjemny, przez co bardzo szybko się ją czytało. Autor w świetny sposób manewruje humorem i wplata go w odpowiednich momentach. Czasem zakrawał on o tak zwany ,,czarny humor", ale mi to nie przeszkadzało, wręcz byłam pod wrażeniem, że autor postanowił wpleść coś takiego w swoją książkę. Gdy książka dotykała ważnego tematu autor potrafił w świetny sposób opisać dane wydarzenia. Jedynym, co mi przeszkadzało lekko w odbiorze, było używanie przez Maxa słów ,,mom, dad i sandwich". Max wychowywał się w Stanach Zjednoczonych, natomiast wszystko inne było opisywane polskim słownictwem, więc te wyrażenia również można by zastąpić polskim ,,mama, tata i kanapka".

Bohaterowie świetnie wykreowani, interesujący. Szczególnie spodobała mi się postać Moszego i babci Maxa. Relacje między bohaterami ukazane w słodko-gorzki sposób, co jeszcze bardziej urzeczywistniało tę historię.

Fabuła bardzo ciekawa, sposób w jaki splatają się nam obydwie linie czasowe interesująco poprowadzony. Książka jednocześnie opowiada o bardzo poważnych tematach, jakimi są przeżywanie przez dziecko rozwodu rodziców, holokaust, zdrada małżeńska, ale też potrafi rozbawić czytelnika. Moim zdaniem ostatnie 50 stron tej książki to jej najlepsza część. Samo zakończenie również bardzo mi się podobało, w pewnym momencie nawet się wzruszyłam, natomiast za chwilę autor rozbawił czytelnika ponownie. Niemniej jednak zostawił na koniec kilka tematów do przemyśleń.

Książka bardzo mi się podobała, jest to zdecydowanie coś innego, ale niesamowicie ciekawego, więc bardzo polecam ją przeczytać! Warto też zaznaczyć, że okładka i samo wydanie jest przepiękne! Dziękuję bardzo Wydawnictwu Dom Wydawniczy Rebis za egzemplarz!